Hej wszystkim :)
Dziś paznokciowo-lakierowo :D Zastanawiałam się, o czym tu napisać i stwierdziłam, że pokażę Wam pozostałą zawartość mojego lakierowego kufra (lakiery Safari już pokazywałam). Od jakiegoś czasu lakierów przybywa i przybywa i mimo tego, że dla prawdziwych lakieromaniaczek to pikuś, dla mnie moje zapasy przybrały już sporych rozmiarów i nadal rozrasta się w dość niebezpiecznym tempie :D Lakiery do paznokci po prostu lubię - zawsze jak mam okazję, jakiś nowy trafia do mojej kolekcji.
Zbiór podzieliłam na odcienie. Można łatwo zauważyć, w jakich kolorach się lubuje :) Na sam początek złota, beże i brązy, czyli to, co lubię i czego mam najwięcej :D
Prócz pokazywanych lakierów Safari znalazły się tu dwa nudziaki od Sensique, złoty Wibo, wycofany już, ale nadal piękny Essence Irreplaceable, moje dwa frankeny oraz specially for you od Joko, który jest cudowny, ale schnie tysiąc lat! Nigdy nie udało mi się wyjść z paznokciami pomalowanymi tym lakierem :D
Żółtków dużo nie ma - jasny, pastelowy safari, kurczakowy LeMax i złoty top od Vollare, który w sumie powinien się pojawić w innej kategorii.
Niebieściaki - debeściaki, czyli przepiękny błękit od MIYO z różowym połyskiem, dwa Safari oraz dziwak od Vollare - ni to morski, ni błękitna perła.
Klasycznych czerwieni i różu mam w sumie mało - dwa Sarafi, buraczkowy MIYO z drobinkami, pokazywany już Essence i jedyny klasyczny Sensique.
Do niedawna zieleni nie miałam prawie w cale, ale w ciągu paru tygodni zapasy uzupełniły się same :) Miętowy Butterfly a la Safari, neonowy no name o znakomitej jakości oraz dwa MIYO - najnowsza ciemna zieleń ze złotym shimmerem oraz nie tak nowa pistacja.
Wśród fioletów znalazł się piękny Safari, zmieniający kolor BYS od *Jamapi ;), holo od Eveline i mały Golden Rose, który solo w cale nie robi dobrego wrażenia.
Czernie, biele i szarości, czyli czarny lakier z limitowanej Vampire's Love, MIYO z buraczkowym shimmerem, szary Wibo oraz dwa Le Max do zdobień, których nie polecam.
Oraz różności na koniec, czyli topy i bazy - odżywka Eveline 8w1, moja druga, obecnie mam przerwę. Drobinkowe topy, czyli Circus od Essence, gwiazdki od Selene oraz srebrny shimmer Safari. Do tego zgluciały już Gel Look, przyjemny matujący topper Essence oraz zwykły, przezroczysty Safari.
Swoje lakiery trzymam w porządnym, metalowym kufrze na szyfr - swego czasu był zabezpieczeniem przed ciekawskimi i rządnymi koloru dłońmi mojej siostry :D Dzisiaj mam go już po prostu z wygody, jest ciężki, ładny, lakiery w środku się nie potłuką i są zabezpieczone przed światłem słonecznym.
Na koniec mały bonusik, czyli fragment mojego trzeciego w życiu gradientu. Mam ostatnio fazę na tego typu zdobienie, więc jeżeli wyjdzie coś na tyle ładnego, żeby pokazać w całości - na pewno się pochwalę :D
Jak wyglądają Wasze lakierowe kolekcje? Biją moją na łeb i szyję, czy raczej już mój zbiór przyprawia Was o ból głowy? Jesteście ciekawe konkretnego lakieru? Jeżeli tak, piszcie, chętnie pokażę Wam go z bliska.
Kolekcja nie byle jaka :D
OdpowiedzUsuńGradient BOSKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chyba 3 mamy takie same :)
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja. Gardient również.
No proszę ;)
UsuńDzięki :D
Gradient jest rewelacyjny! Mam nadzieję, że też kiedyś uda mi się taki zrobić, ppóki co próbuję (z marnym skutkiem). Co do kolekcji lakierów myślę, że mam porównywalną ilość, ostatnio zrobiłam porządek i musiałam kilku się pozbyć, były nie do użytku. Co do kolorów sądzę, że mogłybyśmy się powymieniać, mam podobną gamę kolorystyczną, może mam trochę więcej fioletów.
OdpowiedzUsuńDzięki :D Trochę trzeba się napracować, to było ciężko, bo lakiery słabo kryły, ale metoda z gąbeczką jest git.
UsuńMuszę też przeglądnąć lakiery, bo kilka chyba zgluciało/zaschło. Widzę, że nie tylko ja jestem fanką złotek na paznokciach :D
sporo tego :) a gradient wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńW sumie jak widać w komentarzach - nie aż tak wiele :D
UsuńNa tych pierwszych zdjęciach - moje kolory! Lubię takie brązy i różne ciepłe i "starozłote" barwy.
OdpowiedzUsuńJa również, najczęściej też takie kolory goszczą u mnie na pazurach :)
Usuńoj niezly zbior :) ja chyba neibawem na blogu rowniez pokaze swoja kolekcje ;)
OdpowiedzUsuńCzekam, chętnie zobaczę :)
UsuńImponująca kolekcja, a gradient ... wspaniały, aż trudno uwierzyć, że robiłaś go dopiero 3 raz:) Masz talet:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ten akurat uważam za średnio udany, drugi był na prawdę ładny :D
UsuńTen gradient wyszedł Ci mega! :)
OdpowiedzUsuńI kuferek jest świetny!
Dzięki :D Kuferek od TŻ :D
Usuńtyle masz tych lakierów Safari a ja jeszcze nigdzie ich stacjonarnie nie spotkałam..
OdpowiedzUsuńtyle masz tych lakierów Safari a ja jeszcze nigdzie ich stacjonarnie nie spotkałam..
OdpowiedzUsuńU mnie są dostępne w sklepach typu "Wszystko po..." i czasem na jakiś bazarkach - ogólnie w sklepach z taniochą.
Usuńwidze ze masz kilka lakierow z safarii, one sa super:)
OdpowiedzUsuńRównież tak sądzę, że za taką cenę są świetne :)
UsuńGradient boski!!! :))
OdpowiedzUsuńA kolekcja lakierów bardzo fajna, ja mam ok połowy więcej, ale planuje ją zmniejszyć, bo w życiu ich nie wykończę ;)
Dzięki :D
UsuńPrawda, ja mam ich tylko tyle, a kiedy z nich skorzystam - nie wiem :D
Dużo tego!
OdpowiedzUsuńUrosło w dość krótkim okresie czasu :)
Usuńimponujący zbiorek, brązy i beże bardzo w moim guście :))
OdpowiedzUsuńMe Gusta :D
UsuńŚwietny gradient, chcę więcej!
OdpowiedzUsuńDzięki :D
Usuńostatnio pokochałam lakiery safari
OdpowiedzUsuńMasz w swojej kolekcji kilka naprawde zachwycajacych kolorow. Zapraszam do mnie, mam w planie dzisiaj zrobic notke o mojej kolekcji :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie 1 lakierek Safari z drugiego zdjęcia z brązami. Co to za numer?
OdpowiedzUsuńChętnie bym się dowiedziała o nim czegoś więcej ;)
świetna kolekcja, bardzo ładne kolorki ;)
OdpowiedzUsuń