Cześć dziewczyny :)
Jakiś czas temu My Secret wypuściło szereg nowości - głównie koncentrujące się wokół tematu konturowania twarzy. W sumie jest to ostatnio na tyle hot temat, że nie dziwie się takiemu posunięciu i jednocześnie cieszy mnie to, że marki zaczęły zwracać uwagę na zapotrzebowanie w tym segmencie :P Dzisiaj przybliżę Wam dwa produkty, które służą do typowego konturowania i przyciemniania skóry - Bronze'nBlush Contouring Palette oraz Face Matt Powder w odcieniu bronzującym.
Na pierwszy rzut leci duo - kosmetyki wielofunkcyjne to również hit ostatnich miesięcy. O ile zdarzają się egzemplarze gorzej radzące sobie z podziałem przestrzeni (Trio Sensique), tak tutaj mamy bardzo fajnie zagospodarowane kółeczko, które mieści w sobie róż oraz bronzer.
Muszę na początku zwrócić uwagę na opakowanie. Samo w sobie nie jest mocno innowacyjne czy też przykuwające wzrok, jednak należy uważać z jego przechowywaniem. Przywędrowało do mnie z już uszkodzonym wieczkiem (na podwójnym zdjęciu widać pęknięcia plastiku). Z tego co widziałam, również u Gray pojawił się identyczny problem. Fakt faktem, że w sortowniach potrafią rzucać paczkami, jednak skoro zarówno jej, jak i mój egzemplarz jako jedyne z całej przesyłki uległo uszkodzeniom, może tylko oznaczać mniejszą odporność opakowania na obtłuczenia. W samej kosmetyczce już nic się nie działo, jednak uczulam :)
Kosmetyk ma dość intensywny zapach - jeżeli kiedyś miałyście do czynienia z dużym bronzerem MIYO, będziecie wiedziały, o co chodzi - to ta sama nuta zapachowa :) Konsystencja jest pudrowo-satynowa, dobrze napigmentowana i łatwo nabierająca się na pędzel. Na skórze produkt bezproblemowo się rozciera, nie ma też opcji nałożenia 'za dużo' przy pierwszym muśnięciu.
Obydwie połówki są matowe. Róż to typ dość uniwersalny, z nutą brzoskwini. Sprawdzi się dobrze przy typach letnich i wiosennych. Zgrywa się z bladymi, polskimi cerami, na ciemniejszych karnacjach może być już zbyt delikatny. Bronzer za to jest specyficzny - nie jest to typowy chłodny odcień do konturowania. Sporo w nim złotej oliwki, dość niespotykanej jak na polskie realia - a jednocześnie pożądanej :D Do konturowania się nada (choć nie mocnego), z opalaniem twarzy nie próbowałam. Generalnie przyjemny kosmetyk w tej cenie, na pewno dla osób nie szalejących z makijażem, gdzie rozwiązanie mniejszych pojemności w jednym opakowaniu będzie plusem :)
Face Matt Powder - to już bronzer występujący w opakowaniu solo. Bardzo ciekawiła mnie formuła a la wypiekaniec i ciekawy odcień - mocno szary i chłodny, przynajmniej w opakowaniu. Kosmetyk nie pachnie tak intensywnie jak poprzednik, puzderko zaś do złudzenia przypomina te od (już chyba kultowego) rozświetlacza tej samej firmy.
Nie do końca wiem jak podejść do tego kosmetyku - bardzo chciałam, żeby się sprawdził, ale nie do końca się z nim polubiłam - sama nie do końca wiem czemu. Na pewno warty uwagi jest odcień, chłodny, szary, ale jednocześnie mocno połyskujący. Bronzer nie jest matowy, raczej satynowo-rozświetlający, błyszczy się na taki szampański odcień. Konsystencja jest bardzo przyjemna (prawdziwa satyna), pigmentacja również zadowalająca.
Niestety nakładając bronzer na twarz... cała magia jakby znika. Ciężko mi się go rozciera, przez co tworzy plamy (bez względu na podkład, próbowałam z tradycyjnymi jak i minerałami), odcień w połączeniu z moją cerą oksyduje i z chłodnego, połyskliwego beżu wychodzi coś dość ciepłego i bezpłciowego. Nie będę ukrywać, na aplikacji kosmetyków na swoją własną twarz akurat się znam, a tutaj pierwszy raz wyszło coś takiego :P Szkoda, bo napaliłam się jak szczerbaty na suchary :D
Swatche porównawcze z innymi dość popularnymi bronzerami - widać różnicę w wykończeniu i odcieniach (nawet nie wiedziałam, że z Inglota HD taka błyskotka :D).
Posiadacie któryś z tych produktów? Jak u Was się sprawdzają?
Świetna pigmentacja. Pierwszy raz spotykam się z tą firmą...
OdpowiedzUsuńWow ale mega pigmentacja :D No postarali się.
OdpowiedzUsuńBronzer ma ładny odcień:)
OdpowiedzUsuńCudowności :)
OdpowiedzUsuńTen drugi bronzer mega mnie ciekawi, ale zmartwiło mnie to, o czym mówisz - jeżeli oksyduje to lipa :/ Aktualnie szukam jakiegoś fajnego chłodnego pudru do konturowania, bo ciepły bronzer już mam, więc mimo wszystko przejdę się, żeby zobaczyć go na żywo. :)
OdpowiedzUsuńTen oliwkowy puder wygląda super :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że bronzer otrzymałaś z tym złym wieczkiem :D
OdpowiedzUsuńતમે ખૂબ ખૂબ માટે માહિતી અમને હંમેશાં તંદુરસ્ત શુભેચ્છા માટે ઉપયોગી હોઈ શકે છે આભાર
OdpowiedzUsuńObat Leukimia
Obat Herbal Kista
Zahra Herbal
Obat Jantung Bocor
Obat Penyubur Kandungan