Hej piękni! :)
Dziś mam dla Was szybki post z makijażem, który wykonałam jakiś czas temu na co dzień. Jest to propozycja słoneczna, z wyrazistymi kolorami, ale oprószona też ciemniejszymi cieniami - fioletem i khaki. Zapraszam :)
Do wykonania użyłam tutaj czterech cieni - żółci, khaki, oberżyny i czerni.
Żółć nałożyłam na bazę z białej kredki (NYX Milk), zaś sam cytrynowy cień to produkt od Marizy. Odcień khaki powędrował w zewnętrzny kącik, zaś oberżyna - na dolną powiekę. Obydwa to nowe wypiekańce z KOBO, które pokazywałam jakiś czas temu. Czerń, która wyszła dość lekko, pochodzi z palety Sleek Au Naturel.
I tyle! Niestety nie podam pozostałych kosmetyków, których użyłam w tym makijażu, bo ich nie pamiętam, a kłamać nie chcę ;) Pozostawiam Was z tą propozycją, którą poleca wypróbować - żółci nie należy się bać, świetnie orzeźwia spojrzenie - a sama idę szykować się na kolejny, pracowity dzień. Do zobaczenia!
Śliczny, energetyzujący makijaż!
OdpowiedzUsuń:o cudo ! spróbowałabym zrobić ale pewnie i tak by mi nie wyszło i wyglądałabym jak debil :D
OdpowiedzUsuńale słonecznie! idealnie na lato! będę musiała wypróbować taki mejkap :D
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż. Uwielbiam Twoje rzęsy :)
OdpowiedzUsuńpiękny! :)
OdpowiedzUsuńgóra tak, dół nie (nie u mnie :)) na foto fajnie
OdpowiedzUsuńAle piękny :) Tylko czy mi blondynce pasowałby żółty kolor na powiekach ;/
OdpowiedzUsuńmakijaż cudny i taki egzotyczny;) ja chyba bym się na takie szaleństwo nie odważyła ;p
OdpowiedzUsuńze sztucznymi rzęsami było by jeszcze ładniej :))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :)
OdpowiedzUsuńCo za żółć!robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńEnergetycznie <3 Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńno wiosna że aż bije neonem po oczach :)
OdpowiedzUsuń