28 lutego 2014

Makijaż: Khaki i oberżyna (KOBO Professional Luminous Baked Colour)

Witajcie! :)

Dziś mam dla Was makijaż w dość nietypowych kolorach. Opiera się on na znanym połączeniu zieleni i fioletu, lecz w zupełnie innych odcieniach, co czyni go ciekawym i świeżym, jednocześnie świetnie nadaje się do noszenia na co dzień :) Zapraszam! :D


Kolor khaki i oberżyny - to one grają tutaj główną rolę. Wpadłam na pomysł, chcąc wypróbować nowość od KOBO - cienie Professional Luminous Baked Colour, jednocześnie dać okazję wykazać się pięknemu odcieniowi KOBO 114 Aubergine, który pokazywałam już TUTAJ.



W moje łapki trafiło 6 odcieni z nowej kolekcji KOBO i chciałam krótko napisać o pierwszych wrażeniach. Jak widać, są to wypukłe, wypiekane cienie, mające swoje zastosowanie zarówno na sucho, jak i mokro (no, ale to jak już wspomniałam, można zrobić z każdym cieniem... :D). Na sucho ich pigmentacja nie jest imponująca, ale to co dzieje się na mokro zachwyciło mnie :)


Sunny to jasny, złoty odcień. Na sucho - bardziej wykańczająca, ledwo widoczna mgiełka, na mokro zaś daje intensywny, ciepły blask.


Khaki - mój ulubieniec, niżej zaprezentuje go w makijażu :) Wydaje się podobny do Sunny, ale daje bardziej intensywny i zielony błysk, przełamany oliwką. Na mokro wydobywa się z niego mocny metalik.


Copper to mój cień numer jeden z całego zestawienia. Pięknie się mieni w zależności od światła, raz jest ciepły i różowy, raz zaś zupełnie chłodny. Świetnie wygląda nawet na sucho i dla mnie to cień, którym można zrobić cały makijaż.


Aubergine - imiennik matu, który użyłam w makijażu, jednak jaśniejszy i bardziej przybrudzony.


Violet - z tym cieniem poznałam się najmniej. Na sucho jest nudny, nieinteresujący. Mam sporo podobnych odcieni, dających bardzo brudny kolor z niebieskawą poświatą. Na mokro zaś - coś niesamowitego, intryguje i chyba zaryzykuje z nim najbliższy makijaż :)


Rosy - nie przepadam za takimi odcieniami, róż o wielu odcieniach. Wydaje mi się jednak, że wielu z Wam może się spodobać.




Tak prezentują się na sucho. Jak mówiłam, odcienie nie są intensywne, raczej to delikatne mgiełki barw do wykańczania makijażu i tylko Khaki, Copper czy Aubergine nadają się do nałożenia solo. Nie osypują się, są dość twarde w opakowaniu, ale łatwo nakładają się na pędzel. Wystarczy jednak tylko zwilżyć pędzelek wodą i pomiziać po kosmetyku...




... I mamy zupełnie nowe wymiary koloru :) Większość z nich zamienia się w piękne metaliki, mienią się mocno i zyskują o wiele większą pigmentacje. Z takimi kolorami można szaleć i każdy mi się podoba :)




Niestety nie mam jak teraz dorzucić zdjęć krok - po - kroku, ale jeżeli tylko wyrazicie chęć, na dniach to nadrobię (mam zrobione, tylko aparat zostawiłam w domu :D). Na środkowej części powieki mamy nałożony na mokro Khaki, zaś w zewnętrznym kąciku Aubergine (matowy). Na dolnej powiece jego wypiekany odpowiednik, zaś w wewnętrznym kąciku odcień Sunny. Kredka na linii wodnej to MIYO Angels Nude, czarna to roztarta MIYO Black Maniac! Maskara - KOBO Lash Modeling Mascara.


Tak prezentuje się na mojej buźce, miałam go też na zdjęciach z aktualizacją włosową :) Bardzo spodobało mi się to połączenie kolorów, a cień Khaki i Copper pewnie nie raz pokażą się jeszcze na łamach bloga :)

Jak podoba się Wam ta propozycja? Często używacie cieni 'na mokro'? 

22 komentarze:

  1. Makijaż bardzo fajny, ale cienie same w sobie wcale mnie nie kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Makijaż po prostu przepiękny,to połączenie kolorów tak do siebie pasuje,normalnie jesteś artystką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny makijaż :) Moje ulubione połączenie kolorów!

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękny makijaż! nie spodziewałam się ze oliwka z oberżyną będzie tak świetnie wyglądać,pięknie wydobywają niebieskośc Twojego oka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam ostatnio te cienie, ale jakoś mnie nie porwały :) Za to makijaż bardzo ładny, połączenie kolorów nietypowe, ale wyszło bardzo świeżo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mi się najbardziej spodobały Aubergine, Khaki i Copper :D Śliczny makijaż!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyglądają na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. makijaż jest śliczny, a kolorki są genialnie skomponowane!

    OdpowiedzUsuń
  9. masz niezwykłą lekkość w łączeniu pozornie niepasujących do siebie kolorów, wręcz talent! a twojego bloga czyta się z przyjemnością, uwielbiam cię! ♥
    ______________
    kixsa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne przejścia :) efekt końcowy fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny makijaż a KOBO kusi jak nie wiem co :-))

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobają mi się te cienie :) Bardzo ładny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wyglądają pięknie w makijażu, ale to już pewnie za sprawą wprawnej makijażystki niż cieni:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się makijaż, który wykonałaś! A co do cieni, to gdyby na sucho miały taką moc jak po aplikacji na mokro, wówczas pewnie bym się na któryś połakomiła ;) Ale że nie za bardzo lubię moczyć cienie, to pewnie sobie tym razem odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  15. te cienie są świetne! ach mój makijaż może się schować :(

    OdpowiedzUsuń
  16. super! tak jeszcze nie łączyłam kolorów i bardzo mi się to podoba. fajny taki rześki efekt uzyskałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładny stonowany makijaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oglądałam te cienie i nie kupiłam, jednak przeczytałam ten post i pragnę mieć przynajmniej 4 ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.