10 listopada 2013

Kolorówka: Sztuczne rzęsy od KKcenterHK

Hej dziewczyny :)

Dziś mam dla Was recenzję produktu, który już jakiś czas temu dostałam do przetestowania od KKcenterHK. Po różnych perypetiach w końcu paczka trafiła do mnie, a w niej dwa komplety sztucznych rzęs. Dziś o pierwszych z nich, bardziej naturalnych i nadających się "na co dzień i od święta" :)


W opakowaniu troszkę pusto, bo jedna para się 'myje', druga zaś zaległa po jakiejś imprezie u chłopaka :) Mój model to ES - A516, możecie znaleźć je TU.  Za 5 par zapłacimy 13.90$ - czy to jest cena odpowiednia spróbuję wywnioskować na końcu postu. Obecnie model jest wyprzedany.

Rzęsy podobno robione są ręcznie, jednak to, co mnie skusiło, to przezroczysty pasek - dzięki temu wyglądają one naturalnie nawet w delikatnym makijażu. Lepiej wtapiają się między nasze włoski i są lżejsze w noszeniu. Model ES-A516 co ważne to połówki, a nie całe paski, co jest dodatkowym czynnikiem sprawiającym, że wyglądają subtelniej, lekko podkreślając oko.



Rzęsy są gęste, długie i lekko podkręcone. Przylegają kępkami właśnie do przezroczystej żyłki, która jest trochę dłuższa niż cała długość paska rzęs. Możemy ją dowolnie przyciąć według własnych upodobań. Fabrycznie połówki są lekko przyklejone do swoich 'doków', wystarczy jednak lekko je podważyć i możemy delikatnie odkleić pasek. Docinamy żyłkę i możemy kombinować z przyklejaniem :)


Ja używałam ich przy wielu kombinacjach. Czasem dodawałam je do makijażu dziennego czy bez kreski, żeby zagęścić rzęsy. Nadają się również do mocniejszych make-up'ów, świetnie podkreślając szczególnie zewnętrzny kącik. Są bardzo uniwersalne pod tym względem.


To taki mój typowy wyjściowy makijaż. Na zdjęciu mam lekko pomalowane rzęsy, postanowiłam dokleić właśnie połówki, żeby podkreślić spojrzenie. Dzięki temu, że nie są to całościowe paski, niemal nie ma problemu z dopasowaniem - naklejam je po prostu od zewnętrznego kącika. Pasek kończy mi się mniej więcej w 3/4 powieki.



A tak wygląda oko z już doklejonymi rzęsami :) Wyglądają nienachalnie, z daleka bardzo naturalnie, a jednocześnie optycznie tworząc firankę na powiece. Trzeba się na prawdę mocno przyglądać, żeby zauważyć, że coś mam doklejone. Klejone na DUO wytrzymują tyle, ile potrzeba - parę godzin, cały wieczór, całą noc, imprezę. Nie zdarzyło mi się, żeby się odkleiły w trakcie. Choć głównie jest to zasługa kleju :)

Żywotność pojedynczego paska też jest dobra - używam ich wielokrotnie, po użyciu czyszcząc z resztek kleju i kolorówki, a następnie odkładając do pudełka. Paski i rzęsy nie odginają się, ani nie przerywają - przy podobnym typie rzęs czasem mi się to zdarzało. Może to być też spowodowane tym, że traktuje je bardziej delikatnie. 

Jak więc ma się jakość do ceny? Przeliczając na złotówki, 14$ to około 43 złote. W tej cenie mamy 5 par, wychodzi więc 8-9 złotych za parę. Patrząc na to w ten sposób - to nie jest wiele, często drogeryjne rzęsy kosztują więcej. Tutaj jednak jestem bardzo zadowolona z jakości, może nie są to Ardell, ale ten model podoba mi się i często po nie sięgam - to produkt, w którym zawsze wyglądam dobrze ;)

Inne makijaże, przy których użyłam tego modelu:

Miałyście do czynienia ze sztucznymi rzęsami? Takie akcesoria są Wam dobrze znane, czy raczej obce? :)

22 komentarze:

  1. JA OD NIEDAWNA EKSPERYMENTUJE Z RZĘSAMI:) ŻYCZYWISCIE WYGLADAJA JAK NATURALNE RZĘSY......

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealne. Uwielbiam rzesy Ardell, zaś połówki ubóstwiam. Właśnie wczoraj na targach zakupiłam kolejne modele i jestem mega zadowolona. Już wiem, że zostaną ze mną na dłużej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę kiedyś wypróbować Ardell, tyle dobrego o nich słyszę!

      Usuń
  3. wyglądaja bardzo fajnie i wydaje mi się że są dość tanie. ja tez lubię ardell ale ardell do tanich nie należa u mnie w Boots para kosztuje od 7 do 12 euro... czasem można dostać 3za2 jak jest promocja. Więc myślę że dobrze trafiłaś. Ja się zaopatrzyłam w rzęsy na IMATSIe w lecie i teraz żałuję że kupiłam "tylko" jakieś 10 par bo się bardzo przydają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, to rzeczywiście drogo jak za Ardell, u nas chyba taniej wychodzą?

      Usuń
  4. mam rzęsy z kkcenter i uważam,że sa bardzo fajne i wyglądają naturalnie, te mis ię też podobaja!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie wyglądaja na oczach! Mam kilka zestawów od nich i przyznam, że w większości sa rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są całkiem niezłe :) Na Buyincoins można o wiele taniej dorwać podobne, ale takich jeszcze nie znalazłam ;)

      Usuń
  6. Ty masz tak długie rzęsy, że patrząc na zdjęcia tylko z tuszem, myślałam, że to już prezentacja sztucznych rzęs :P

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne są, muszę sobie kupić rzęsy i wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jaki masz lakier na paznokciach?? a rzęsy wyglądają super naturalnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają pięknie i naturalnie ;) Ja niestety zaniechałam współpracy z KKcentrHK...za dużo problemów mi robili i ciągle trzeba było im coś wysyłać ;/ To stanowczo nie była przyjemność, a coraz bardziej mnie denerwowali ciągłymi mejlami, że coś jeszcze trzeba dla nich zrobić ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, mam nadzieję, że nie okaże się, że mi też każą robić tysiąc rzeczy - na początku wszystko powinno być jasne.

      Usuń
  10. Wyglądają mega naturalnie, jednocześnie przyciągają wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kuszą mnie od jakiegoś czasu, ale zniechęca mnie to, że nie można ich dostać na żadnej polskiej stronie... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, takie rzeczy tylko za granicą. Może jednak czasem warto przeczesać Allegro w poszukiwaniu :)

      Usuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.