30 października 2013

Makijaż: W kolorach Halloween, krok po kroku

Witam Was dziewczyny :)

Dzisiaj, po krótkiej przerwie, zapraszam Was na kolejny makijaż związany z Halloween. Nie każdy uznaje tą okazję do świętowania, ale zabawić się kolorem zawsze można - może moja propozycja zainspiruje którąś z Was :)

Pierwotnie miałam odwzorować mój look Wampirzycy, który wymyśliłam sobie na tematyczną imprezę, a nie zdążyłam kompletnie jej udokumentować. Stwierdziłam jednak, że inspiracji w tym stylu jest w internecie i na blogach mnóstwo, więc postanowiłam znów stworzyć coś innego ;)


Tym razem zapraszam Was na mocny i wyrazisty makijaż zainspirowany kolorami charakterystycznymi dla Halloween. Jest to mocny fiolet, zieleń i pomarańcz, okraszone mroczną czernią... Zapraszam na tutorial krok po kroku :)



Zaczynam oczywiście od przygotowania oka pod makijaż. Z racji tego, że kolory są ciemne i nasycone, to właśnie oczy maluje pierwsze, a potem dopiero resztę twarzy. Używam bazy DAX Cashmere na całą powiekę.


Następnie ruchomą część powieki pokrywam czarną kredką. Nakładam ją i rozcieram własnym palcem - tak jest dla mnie najlepiej ;) Tutaj czarna kredka Glazel.


Czas na ciemny, intensywny i matowy fiolet. Posiadam taki w palecie 180 z Allegro. Ten cień ma twardą konsystencję i tworzy okropne prześwity, gdy próbuję nałożyć go pędzlem. Dlatego wykorzystuje znów swój opuszek - uzyskuje jednolity i nasycony kolor. To właśnie mój sposób na ciężko pracujące cienie - nakładam je palcem, polecam Wam spróbować tą metodę :) Cień nakładam na ruchomą powiekę górną i na środek dolnej.


Kolejnym krokiem jest zaznaczenie matową czernią zewnętrznego kącika oka i nadanie kształtu kompozycji...


...a następnie roztarcie lekko granicy czerni za pomocą czystego pędzelka. Czerń - paleta 180 Allegro.


Zewnętrzny kącik dolnej powieki pokrywam błyszczącym, grafitowym pigmentem. Tutaj Glazel. 


Białym cieniem My Secret rozjaśniam łuk brwiowy oraz ostatecznie blenduje granicę czarnego cienia.


Czas na trochę błysku. Za pomocą palca nakładam sypki pigment ZOEVA na powierzchnię fioletowego cienia. Dzięki temu uzyskuje ładny połysk i trójwymiarowość :)


Wewnętrzny kącik oka pokrywam białą, roztartą kredką - tutaj NYX Milk. Posłuży mi to za bazę pod żywy kolor.


Tym kolorem jest za to pomarańcz, pochodząca z palety Sleek Paraguaya.


Czas na kreskę. Za pomocą płynu Duraline zmieszanego z zielonym, neonowym cieniem, tworzę jasną kreskę na całej długości powieki. 


Aby utrwalić cień i nadać mu większej intensywności, wklepuje go dodatkowo na sucho za pomocą  małego pędzelka.


Identycznie robię z cieniem pomarańczowym, tworząc mały akcent pod zieloną kreską.


Tuszuje swoje rzęsy, a dodatkowo naklejam sztuczne, żeby podkreślić spojrzenie bez użycia czarnego eyelinera. Rzęsy pochodzą z KKcenterHK - ES-A516


Jedyne co teraz mi pozostało, to nałożenie podkładu, korektora, podkreślenie policzków i ust. Oraz oczywiście wzmocnienie brwi - zrobiłam to cieniem z paletki Sleek Paraguaya.

Gotowe!



Idealna propozycja na Halloween dla osób, które nie mają chęci się przebierać, ale jednak chcą postawić na jakiś akcent w ten dzień ;)


Niestety nie mam wiele zdjęć całej twarzy, bo nie współpracowała dzisiaj ze mną :D Idealne do całej stylizacji byłyby jakieś żółte, kocie soczewki ;)
Pozostałe kosmetyki to: podkład - Annabelle Natural Fair + korektor Light; róż - cień Golden Rose Silky Touch w fioletowym odcieniu; usta - kredka Golden Rose Lip Liner.

Dajcie znać, jak Wam się podoba :)
Wybieracie się gdzieś na jakieś Halloween Party? :D

24 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba :) Ten fiolet w połączeniu z pigmentem prezentuje się wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Połączenie jest na prawdę udane i mogłabym je nosić codziennie :D

      Usuń
  2. O jacie! Ale rzęsy są zabójcze ;) kuszą mnie strasznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzęsy są moimi ulubieńcami, zakładałabym je nawet do pracy i na uczelnię :D

      Usuń
  3. Fajnie wygląda :D choć mi się kojarzy bardzo z tym komiksowym Jokerem z Batmana :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Miła odmiana przy tych wszystkich wampirach i kościotrupach które kompletnie mnie nie kręcą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stwierdziłam, że tyle tego, że nie mam po co dokładać swojego makijażu :D

      Usuń
  5. Genialny makijaż, baardzo mi się podoba ! :-)
    ____________________________________________________
    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny makijaż, uwielbiam Twoje gify ruszające się :D sa cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne nagranie mrugnięcia oka :) Patrzyłam na nie chyba 15 razy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny makijaż, przestraszyłam się gdy zaczęło się coś ruszać :D, ale szybko zrozumiałam, że to tylko gif :)
    Masz baaardzo ładne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo trafiony makijaż :D Uwielbiam halloween :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny makijaż i świetny kurs!

    OdpowiedzUsuń
  11. O jaki hallowenowy zestaw :) oryginalny i ciekawy, a ta zielona krecha taka... toksyczna :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wyobrażam sobie siebie w takiej wersji, ale .... pięknie wygląda ! Muszę się chyba nauczyć eksperymentować z kolorami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajna propozycja makijażu na Halloween bez konieczności przebierania się, itp :)
    Uwielbiam Duraline, bo dzięki niemu mogę mieć kreseczkę w kolorze jaki zapragnę w dany dzień :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również uwielbiam Duraline, tyle linerów, ile cieni!

      Usuń
  14. Piękny makijaż - będę próbowała odtworzyć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.