Hej dziewczyny :)
Dzisiaj notka z serii tych krótszych (dla odmiany po wczorajszym tasiemcu), ale obiecuję, że w weekend pojawi się coś konkretniejszego. Na tapetę wrzucam paznokcie, a na nich gradientowe zdobienie - z dość subtelnym przejściem, ale mi bardzo przypadło do gustu :)
Wszystko zaczęło się od tego, że dłuższy czas nosiłam sobie Baltic Sand w odcieniu niebieskim, który prezentowałam TU. U mnie ta emalia jest niemal niezdzieralna, a że wizja zmywania piasku skutecznie mnie odstraszała, postanowiłam podrasować trochę efekt, aby jeszcze trochę przedłużyć jego noszenie o kilka dni. Otworzyłam więc lakierowe pudło i w moje łapy wpadł mi Jolly Jewels numer 107 (wszystkie odcienie na moich pazurach zobaczycie TU). Kolor moim zdaniem idealnie dopasowuje się do lakieru Lovely, w dodatku wykończenia również fajnie współgrają - z jednej strony brokatowy piasek, a z drugiej po prostu brokat :D
Tak więc nałożyłam dwie warstwy Jolly Jewels na końcówki paznokci i efekt prezentuje się następująca. Na żywo różnica w odcieniach była mocniejsza, lecz ogólnie jest to dość delikatny gradient. Mój TŻ jednak zwrócił uwagę na przejście, więc coś tam widać :D Z jednej strony mamy jasno-niebieski piasek, z drugiej już głębszy kolorystycznie i grubszy w fakturze brokat... Mi to połączenie na prawdę bardzo przypadło do gustu, w końcu lubię taką "dyskotekę na paznokciach" :D
Niestety na drugi dzień Jolly Jewels sprawił, że końcówki niemal całkowicie odpadły i się starły - zmywanie mnie nie ominęło, przez JJ było jeszcze gorzej ;)
Ciekawie to wygląda;)
OdpowiedzUsuńMam oba te lakiery, chyba wypróbuję, bo ciekawie to wygląda :). Ale najpierw muszę poczekać, aż paznokcie mi odrosną, bo dzisiaj ścięłam je na zero :).
OdpowiedzUsuńmega połączenie! cudnie wygląda ten mani
OdpowiedzUsuńPrześliczny mani ;)
OdpowiedzUsuńxxvodkaxx.blogspot.com
świetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńDyskoteka na paznokciach to jest to :D
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda :)