Hej wszystkim!
Dziś znów post paznokciowy :D Przepraszam, że męczę Was tak lakierami do paznokci, nie lubię monotonii, ale ostatnio tak się składa, że to właśnie emalii mam ostatnio najwięcej do pokazania. Spowodowane jest to nagłym powiększeniem mojej kolekcji o paręnaście sztuk, które czeka na swoją premierę, oraz tym, że jestem coraz bardziej zadowolona z ostatecznego kształtu moich paznokci. Dzisiejsze zdjęcia są sprzed około dwóch tygodni, obecnie mam idealną długość, ale jak na złość rozdwoiły i połamały mi się fakulce :P
Przechodząc do rzeczy. Dziś prezentuje lakier Delia Coral numer 161, czyli takie szarawe błotko. Nazajutrz kupiłam na przecenie w SuperPharmie flejksy od MIYO - Snowflakes. Są piękne, więc nie mogłam się powstrzymać i tak powstało to połączenie.
Na zdjęciach słabo to widać, ale Delia ma w sobie zatopiony bardzo delikatny, złoto-srebrny shimmer - taki pyłek, nadający lakierowi oryginalności. Potem nie mogąc się powstrzymać, sięgnęłam po MIYO. Na początku jeden paznokieć, potem cała dłoń :D
Chciałam tez uchwycić efekt następnego dnia - płatki pięknie się mienią, szkoda, że prezencja moich pazurów pozostawiała wiele do życzenia :D
Zdjęcie poglądowe, nie zwracajcie uwagi na skórki i końcówki :D Niech flejksy Was oślepią. |
Obydwa lakiery bardzo mi się podobają - Delia to taki jesienny dzienniak, szare błoto z ledwo widoczną nutą fioletu. Zaś MIYO jak to flejksy - efektowne, na każdą okazję, po prostu piękne. A jak Wam się podobają?
nawet nie wiedziałam że miyo ma taki topper, fajny!
OdpowiedzUsuńTo chyba lakier z najnowszej kolekcji :) I nawet ma kuleczkę w buteleczce :D
UsuńKupiłam identyczny topper z essence :)
OdpowiedzUsuńNo proszę :D Ale na pewno nie kosztował 3 PLN :D
Usuńniby taki brokacik a z kazdego lakieru potrafi zrobic cuda ja mam z essence taki jeen i goscił juz chyba na wszytskich lakierach ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Essence też ma taki top :D
Usuńuwielbiam takie błoto:)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego :) To połączenie jest wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńmam identyczny topper z mysecret, ale użyłam go może dwa razy - sama nie wiem czemu tak ;)
OdpowiedzUsuńfajnie u Ciebie wyszło :)
Ja mam flejksy z My secret:)
OdpowiedzUsuńLubię taki kolor lakiery i też lubię go łączyć z flejkami, ale ja podobnie jak Moniak mam z mysecret
OdpowiedzUsuńślicznie ;) brokacik troche ożywił szaraczka ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Brokacik w sam raz na teraz, taki śnieżek na paznokciach:-)
OdpowiedzUsuńFajny efekt!
OdpowiedzUsuńLakier z MIYO jest świetny!
OdpowiedzUsuńhttp://testujto.blogspot.com/2012/12/konkurs.html zapraszam serdecznie na konkurs !
OdpowiedzUsuńAaaaa takie flejksy czerwonawe chciałam kupić z Inglota i zapomniałam :P Połączenie świetne, na pewno zgapię, dziękuję :D
OdpowiedzUsuńbazowy kolor bardzo w moim guście :) topik z reszta też fajny
OdpowiedzUsuńbazowy kolorek nie dla mnie, ale z topem bardzo fajny efekt :) skusiłabym się :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam flejksy, nareszcie ma je w ofercie inna firma niż Inglot :)
OdpowiedzUsuńwygląda przecudownie- uwielbiam złote flejksy! ile warstw nałożyłaś? pięknie się komponuje.
OdpowiedzUsuńładniutki ten brudasek:))
OdpowiedzUsuńpiękny lakier ;) a w połączeniu z tymi flejksami wygląda wspaniale
OdpowiedzUsuńWersja z samym lakierem jak i z top coatem bardzo mi się podoba, fajne połączenie :)
OdpowiedzUsuń