5 listopada 2012

Makijaż: Zainspiruj się naturą, tydzień 2 - owoce

Hej wszystkim!

Dziś kolejny post z zabawy z cyklu "Zainspiruj się naturą...". Trochę ostatnio mam mniej czasu na wykonywanie makijaży, światło nie dopisuje, na uczelni nawał projektów, ale staram się zachować ciągłość bloga ;) Temat makijażu to owoce. Sam pomysł przyszedł mi o wiele szybciej, niż w przypadku kwiatów. Makijaż jest szybki, prosty, opiera się na łączeniu kolorów. A moją inspiracją był... arbuz :D


Główne kolory są dwa, czerwień i zieleń, połączone delikatnymi półtonami. Na początku zieloną kredką obrysowałam oko, następnie nałożyłam na to zielony cień i roztarłam. Potem na ruchomą cześć powieki wklepałam czerwony cień, rozcierając go ku górze pastelowym różem. Poprawiłam zieleń, wytuszowałam rzęsy i pomalowałam brwi, które znów przybrały jakiś niecodzienny kolor.






Powiem Wam, że całość nie wyglądała najgorzej i gdyby nie brwi, to może wyszłabym tak z domu :D A jak Wam się podoba to połączenie kolorów? Przychodzi Wam na myśl arbuz, patrząc na makijaż?

45 komentarzy:

  1. No arbuz jak się patrzy! :)

    Ej, a tak z innej beczki. Nie chciałoby Ci się kiedyś zrobić posta krok po kroku o tym jak obrobić zdjęcie oka, w sensie makijażu?:D Bo ja to tylko umiem dodać trochę światła/zmnienić kontrast i tyle:D A że mam Photoshopa i nie umiem się w nim odnaleźć z chęcią bym się nauczyła od kogoś kto to ogarnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś postaram się zrobić jakiegoś posta o robieniu zdjęć i obróbce :D Jakby ktoś zobaczył sprzęt, jakim robię zdjęcia, to pękłby ze śmiechu :P

      Usuń
    2. Nie pobijesz mojego aparatu sklejonego plastrem :D

      Usuń
  2. gdyby nie te zielone brwi, to byłabym skłonna wyjść tak z domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetne! Mam ochotę zrobić sobie taki makijaż (do zdjęcia), ale nie mam takich kolorów. W ogóle nie mam czerwonego cienia. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba się zaopatrzyć! :D Ja w sumie też nie mam ładnej czerwieni, ta jest lekko przełamana pomarańczą, a chciałabym taką zimną, mocną czerwień :)

      Usuń
  4. zaskakujesz co rusz! bardzo pozytywnie! :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, bo słyszałam też, że ciągle robię to samo, tylko kolorki zmieniam :D

      Usuń
    2. Ooo to też słyszałam, ale w moim przypadku to akurat prawda :D

      Piękny makijaż :)
      Zastanawiałam się - skąd Ci do głowy wpadł arbuz, ale pierwsze zdanie wyjaśniło - zainspiruj się naturą :)

      Usuń
  5. Ale nieziemsko! Uwielbiam oglądać Twoje dzieła chociaż sama nie umiem tego powtórzyć na sobie.
    buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Wystarczy trochę ćwiczeń i żaden makijaż nie straszny :D

      Usuń
  6. Pomysł na zielone brwi świetny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszło fajnie, bardzo wakacyjnie :) Czerwony cień wygląda bardzo interesująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Czerwień zazwyczaj przyciąga uwagę w makijażu.

      Usuń
  8. Świetny, jak na niego patrzę, to od razu kojarzy mi się z arbuzem, aż mnie na niego naszła ochota! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, ja również bym zjadła sobie takiego zimnego arbuza :D

      Usuń
  9. Przepiękny makijaż :) Wspaniale odzwierciedliłaś arbuza w makijażu :) Może teraz makijaż z innym owocem? ;))

    w wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Co do innego owocu, zastanowię się jeszcze nad tym :D

      Usuń
  10. Świetny pomysł:) Rewelacyjny efekt, gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, w sumie wyszło lepiej, niż myślałam ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, akurat na rozwianie jesiennej depresji ;)

      Usuń
  12. totalnie jak arbuz! tak smakowicie i soczyście. ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. E tam, gdyby nie brew, byłabym skłonna tak wyjść :D

      Usuń
  14. Ale soczyście, fajny pomysł z zielonymi brwiami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. apetycznie, soczyście, aż mam ochotę na arbuza :)

    OdpowiedzUsuń
  16. arbuz może nie jeszcze :) brakuje pestek:) ale bardzo soczyście i owocowo:) śliczne połączenie kolorów:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również myślałam o pestkach, zamysł był trochę inny, ale ostatecznie zdecydowałam się na szybką inspirację kolorem :)

      Usuń
  17. bardzo soczyście i apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No jasne, że widać od razu arbuza! Aż szkoda, że nie ma na niego sezonu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.