26 października 2014

Paznokcie: Wibo, WOW Glamour Satin nr 2

Witajcie :)
Dziś post z cyklu lakierowego - dawno czegoś takiego u mnie nie było :P Na szczęście udało mi się doprowadzić moje pazury do jako takiego wyglądu i mogę Wam zaprezentować lakier, który ostatnio skradł mi serce - Wibo Glamour Satin numer 2 :)



Natknęłam się na niego już dawno, jednak przy pierwszym spotkaniu rozsądek wziął górę i nie wrzuciłam do go koszyka. Jednak od tego czasu namiętnie chodził mi po głowie i kiedy podczas rutynowych zakupów w Rossmannie znów go zauważyłam, wahałam się tylko chwilę :D Razem z nim porwałam lakier z serii piaskowej, ale o nim innym razem :)



Uwielbiam wszelkie dziwaki, szczególnie jeżeli mają nietypowy kolor i napakowane są brokatem :D Numer dwa spodobał mi się ze względu na kolor - na zdjęciach trochę przekłamany - widzę w nim połączenie szafiru i szmaragdu z fioletowym pobłyskiem. W zależności od oświetlenia, oierwsze skrzypce gra odcień niebieski lub zielony.


Na plus muszę też ocenić nowe opakowania Wibo - o wiele bardziej podobają mi się, niż te stare. Pędzelek mamy nadal standardowy, konsystencja lakieru jest dość rzadka, ale kryjąca. Wykończenie - jak sama nazwa mówi, satynowe. To taki słabszy mat, bardzo interesująco wygląda w połączeniu z takim kolorem i strukturą.




Tak wygląda na pazurach krótko po zaschnięciu. Widać lekką satynę, przez co błysk drobinek jest lekko przytłumiony. Dwie warstwy spokojnie starczą do pokrycia płytki, schnie w całkiem przyzwoity czasie.



Ja jednak wolę pełny błysk, bo po pierwsze - musiałam nałożyć top, żeby mieć pewność utwardzenia na 100% - po drugie - satyna pewnie szybko by się starła i całość wyglądałaby niechlujnie, darowałam więc sobie takie wykończenie. Choć muszę przyznać, że wygląda całkiem nieźle!

Widziałam jeszcze taki odcień 'benzynowy' i inne cudaki, muszę się mocno starać, żeby ich nie kupić - lakierowe pudełko już się rozsypało od nadmiaru buteleczek, trzeba zacząć się ograniczać ;) Ale coś czuję, że ten cudak będzie moim numerem 1 tej zimy.
Jeszcze tak dla informacji, dostępne są w Rossmannie, ja zapłaciłam coś około 7 zł.

Napiszcie, czy lakier Wam się podoba i czy lubicie takie brokatowe i połyskujące cudaki? :D

23 komentarze:

  1. dużo bardziej podoba mi się z top coatem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, wow, wow. A myślałam, że podobają mi się tylko dwa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Z top coatem jest cudowny! Uwielbiam połyskujące, błyszczące, brokatowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mi się podoba, na jesień lubię nakładać ciemniejsze barwy na paznokcie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za lakierami Wibo, ale ten jest nieziemski!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny kolor, a z topem faktycznie o wiele lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny na pewno niebawem go kupię w końcu ma być wielkie promo w Rossmannie znowu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przyjemny kolor , lubię różne brokaty oraz lakiery piaskowe .

    OdpowiedzUsuń
  9. W błyszczącej wersji jest obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę przyznać, że Wibo zrobiło naprawdę dobre posunięcie, skupiając się nieco bardziej na lakierach :) nowe buteleczki są piękne, a i zawartość kusi. cała satynowa seria jest świetna, Twój odcień wygląda pięknie i w macie, i w połysku!

    OdpowiedzUsuń
  11. Każdy tylko kusi tymi nowościami od Wibo. A mnie się tak strasznie podobają wszystkie, nie umiałabym się zdecydować ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, ten mi się podoba, takie nocne ciemne niebo :) Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  13. ajj ten też jest cudny! i w macie i z połyskiem :D ja mam fiolet i bardzo go lubię :) ale muszę dokupić jeszcze ten niebieski ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. o wiele ładniej prezentuje sie z Topem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny kolorek :) z Topem bardziej mi się podoba. Lubię jak się błyszczy i lśni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ten kolor i zakochałam się w nim. Jest taki piękny że aż brak mi słów :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  17. przepiekny kolor, taki gleboki i wyrazisty. Z przyjemnoscia nosilabym go na pazurkach.
    Dolaczam do obserwatorow bloga :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.