... jak to śpiewał Prince.
W dzisiejszym poście zaprezentuje Wam makijaż, w którym główną rolę grają soczyste i mocne fiolety. Powiem Wam szczerze, że takie dobranie odcieni prezentuje się na oku na prawdę świetnie i mimo tego, że jest to makijaż o dość ryzykownej barwie, kompletnie nie powoduje optycznego zmęczenia czy wrażenia podbicia oka. Zapraszam! :)
Wybaczcie mi dzisiaj brak składni czy zdania bez sensu, ciężko mi dzisiaj zebrać myśli, jestem już trochę wypompowana po pracy :D Dzisiejszy makijaż oka został stworzony z trzech podstawowych, fioletowych cieni, a wszystkie z nich to maty od Glazel. Do tego biały kolor do rozświetlenia, czarna kreska żelowym linerem i delikatny akcent na linii wodnej zmalowany kredką My Secret.
Całość zaczęłam od nałożenia fioletowo - lawendowej bazy na całą ruchomą powiekę - tutaj numer S14 Glazel. Następnie puchatym pędzelkiem omiotłam zewnętrzny kącik i załamanie powieki mocnym, intensywnym fioletem - również od Glazel - H12. Następnie przyciemniłam sam zewnętrzny kącik oka bardzo ciemnym fioletem - Glazel H15. Dwa ciemniejsze odcienie znalazły się również na dolnej powiece. Pod łukiem brwiowym oraz w wewnętrznym kąciku wykorzystałam biały mat, Glazel S37. Makijaż wykończyłam czarną kreską, na dolnej powiece narysowałam też linerem parę punkcików podkreślających zewnętrzny kącik. Kredką nr 23 - Plum od My Secret (Satin touch kohl) podkreśliłam linię wodną, dodając lekki akcent bardziej wpadający w niebieskie odcienie. Rzęsy wytuszowałam maską My Secret Create Your Lashes... i makijaż gotowy! :)
Fioletowe odcienie bardzo fajnie podkreślają tęczówkę zieloną i niebieską, brązy będą czuć się lepiej w chłodniejszych odcieniach tej barwy. Przy tak intensywnym kolorze trzeba pamiętać o dobrym zatuszowaniu wszelkich niedoskonałości i wyrównaniu kolorytu twarzy - inaczej uzyskamy efekt odwrotny od zamierzonego :)
Jak Wam się podoba? Ja padam do łóżka, bo zaraz zacznę jeszcze wypisywać jeszcze większe głupoty... ;)
Bardzo podoba mi się ten delikatny, wrzosowy kolor :) Ogólnie piękny makijaż! Bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńPiękny :D Tobie bardzo pasują takie mocne i kolorowe makijaże :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż !! ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny makijaż, choć ja się bardzo boję fioletów to z Twojej propozycji chętnie skorzystam :-)
OdpowiedzUsuńjakie Ty masz cudne powieki do malowania, nie lubię Cię :D
OdpowiedzUsuńmakijaż jak zawsze perfekcyjny!
Uwielbiam fiolety, ale rzeczywiście przy tych kolorach należy dodatkowo zadbać o koloryt skóry...
OdpowiedzUsuńZachwycający makijaż :D
OdpowiedzUsuńPiękny! Ostatnio bardzo często maluję się według Twoich tutoriali, więc i ten na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńprzepięknie! bardzo mi się podoba takie zaznaczenie zewnętrznego kącika i załamania i jakiś jasny cień na ruchomej powiece, ale mnie nigdy to tak ładnie nie wychodzi ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie makijaże, ale nie na sobie... Wyglądam wtedy na chorą :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ;))
OdpowiedzUsuńwow cudownie!! Przepięknie Ci :)))
OdpowiedzUsuńChyba widzialam Cie dzisiaj w tramwaju nr 71, wsiadalas na Wyszynskiego i wysiadalas na kolejnym przystanku... :) Sliczny makijaz i koczek!
OdpowiedzUsuńJaa..ale ślicznie wyglądasz w tym makijażu..szkoda,że ja nie potrafię taki wykonać i zrobić tak pięknych i wyrazistych zdjęć :(
OdpowiedzUsuńPiękny i Ty w nim wyglądasz oszałamiająco! ;)
OdpowiedzUsuńCudowne kolory<3
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam, że wykonałaś ten makijaż paletką purple rain z Miyo, kolory są bardzo podobne do tych Glazel:)
Dzisiaj wrociłam po ciężim zaliczeniu do domu to padłam jak mucha na łóżko :)
Pięknie wyglądasz w takim makijażu :)
podoba mi się :) pieknie podbija tęczówkę i podkresla kolor włosów
OdpowiedzUsuńJaki Ty masz piękny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci w tej kolorystyce
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć. :) P i ę k n i e !
OdpowiedzUsuńcudowny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ze tez dopiero teraz Cię znalazłam :)
OdpowiedzUsuń