Hej dziewczyny :)
Po paru dniach przerwy przychodzę do Was z... kolejnym makijażem :D W dodatku znów jest to makijaż wykonany do projektu Kobieta Kameleon by Domi. W tym tygodniu zadanie polegało na stworzenia makijażu nude, czy inaczej make-up no make-up. Kolejne zadanie, które stanowi dla mnie nie małe wyzwanie - uzależnionej od wyrazistego makijażu :) Według mnie makijaż taki ma nas lekko 'odpicowywać', ale jednocześnie nie zdradzać, że coś nakładamy na twarz. Czyli typowy delikates, ale w jeszcze delikatniejszym wydaniu :D
Podjęłam jednak się tej przygody, przygotowałam również dla Was tutorial krok po kroku - w formie nietypowej, bo dotyczy pełnego makijażu, nie tylko oka. Jednak pamiętajcie, traktujcie to z lekkim dystansem - każda z nas ma przecież coś innego do ukrycia, a coś innego do pokazania, makijaż nude na każdej z Was powinno się robić inaczej :)
Jak piękna i bestia :D A, przepraszam - dwie bestie ;) Dla ciekawskich, inne moje wcielenie przed i po tapecie możecie zobaczyć tu: Moja Metamorfoza.
*Od czego zaczynamy? Ja po przebudzeniu poddaje moją cerę codziennym rytuałom. Po oczyszczeniu i nałożeniu kremu czas na pierwszy krok w makijażu - podkład. Ponieważ to make-up w stylu naturalnym, nie postawiłam na pełne krycie, a lekkie ujednolicenie kolorytu. Nakładam więc jedną warstwę podkładu mineralnego Annebelle w formule rozświetlającej zmieszaną z formułą kryjącą w proporcjach mniej więcej 2:1.
*Mimo wszystko nie chce świecić niespodziankami, więc drobne niedoskonałości oraz cienie pod oczami zakrywam korektorem. Robię to za pomocą puchatego pędzelka - rozcieracza, dzięki czemu korektor nakładam cieńszą warstwą, maksymalnie wcierając go w cerę. Kryje, a jednocześnie nie jest tak widoczny. Używam Eveline Art Scenic numer 04.
*Czas na dodanie paru kolorów. Twarz delikatnie konturuje bronzerem EDM Soft Bronzer, a na policzki, dokładnie na moje pućki, nakładam róż o lekko rozświetlających właściwościach - W7, Double Act.
*Dopiero teraz oprószam twarz pudrem, dla zblendowania kolorów i jednocześnie ich utrwalenia. Tutaj bez żadnych fajerwerków - po prostu odrobinę skrobi. Omijam jedynie okolice oczu. Facjata skończona.
*Zaczynam pracować nad makijażem oka. Najpierw za pomocą pędzelka (bo wygodniej mi ostatnio, niż palcem) nakładam bazę pod cienie - DAX Cashmere.
*Na całą powierzchnię powieki aplikuję bardzo jasny, pudrowy róż - głownie dla ujednolicenia koloru. Cień Sandstone z palety Sleek Paraguaya.
*Aby lekko rozświetlić spojrzenie, wklepuję za pomocą palca opalizujący, różowy cień, dokładnie na środek ruchomej powieki. Używam jednego z cieni transformujących ELF.
*Modeluje oko, minimalnie przyciemniając załamanie. Wybieram jasny, satynowy beż w zimnym tonie.
*Cieniem w kolorze kości słoniowej rozświetlam łuk brwiowy i wewnętrzny kącik. Mój pochodzi z paletki Sleek Au Naturel - Nougat.
*Jestem wielką wielbicielką kresek, ale tutaj musiałam się powstrzymać :D Zamiast tego wzięłam pędzelek do brwi, zamoczyłam w brązowym eyelinerze Lovely, lekko powycierałam w grzbiet dłoni i tak przygotowany kosmetyk wciskam w przestrzeń między rzęsami - chce je tylko optycznie zagęścić. Robię to kawałek po kawałku, wciskając i lekko pocierając.
*A skoro już korzystam z tego linera i pędzelka, to podkreślam swoje brwi. Najpierw je przeczesuje spiralką, następnie lekko podkreślam eyelinerem - wcześniej naniesionym na grzbiet dłoni - następnie znów przeczesuje spiralką i utrwalam żelem Delia Onyx. Nałożyłam trochę za dużo żelu, ale po chwili wysechł :)
*Ostatni krok związany z oczyma - malowanie rzęs. Nie mam brązowego tuszu, ale myślę, że czarny też dobrze wygląda ;) Wybieram maskarę, która ładnie rozdziela i podkreśla rzęsy, nie robiąc z nich owadzich nóżek. Nakładam tylko jedną warstwę, użyłam tuszu Hean Gigant Shock.
*Usta mogłabym zostawić tylko podkreślone jakimś nawilżaczem, ale skoro to makijaż, to postawiłam na pomadkę w neutralnym odcieniu ;) Wklepałam ją palcem (Essence, Natural Beauty), następnie lekko wklepałam błyszczyk Sleek Glossed.
Moja wersja make-up no make-up gotowa!
Może sama idea została spełniona, ale jednak... nie widzę się w takim makijażu :) Nie mam do niego odpowiedniej urody, lepiej wyglądam w najprostszej kresce. Usłyszałam też, że wyglądam na chorą :D Jednak jeżeli dobrze się czujecie w naturalnym wydaniu - to makijaż idealny dla Was! :)
Jakiego cienia użyłaś do modelowania oka?
OdpowiedzUsuńMnie się ten makijaż bardzo podoba, spróbuję odtworzyć. Nie ma kreski i wyrazistych kolorów, więc myślę, że może mi się udać :)
Paleta 180 cieni z Allegro :)
UsuńMakijaż banalnie prosty, więc liczę, że spróbujesz ;)
jak ja uwielbiam Twoje oko i rzęsy !! <3 nie mogę się napatrzeć. Widze ze podkład nakładany pędzlem wygląda lepiej niż palcami:)
OdpowiedzUsuńpodkład mineralny, więc nawet nie jestem w stanie go palcem nałożyć :)
UsuńAle ostatnio wszystkie na mnie kiepsko wyglądają :P
Piękny makijaż :) Podobny ostatnio stosuję najczęściej :)
OdpowiedzUsuńDla wielu kobiet jest najlepszy :)
UsuńWyglądasz dobrze, nie wiem czy zdjęcie jest takie jasne, czy konturowanie twarzy takie delikatne.
OdpowiedzUsuńTrochę to i trochę to - u mnie konturowanie zawsze jest delikatne, plus mój aparat nie łapie za bardzo tak subtelnych różnic w tonach :D
UsuńBardzo ciekawy wpis! Ja jeszcze nie próbowałam make up-no make up :)
OdpowiedzUsuńMyślę że skorzystam z ,,rad" :)
Super, ciesze się, że się przydał!
UsuńAle masz piękne rzęsy ! Ten tusz daje na prawdę ładny i naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńJak go dłużej potestuje, na pewno przedstawię go dokładniej ;)
UsuńA wg mnie wyglądasz bardzo ładnie i wcale nie na chora :)
OdpowiedzUsuńNo mi też wydawało się, że wyglądam w miarę ok, ale kolega ściągnął mnie na ziemię :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki makijaż, chociaż myślę, że łatwo można nim wprawić ludzi w kompleksy- w końcu czasem można uwierzyć, że ktoś tak faktycznie wygląda bez makijażu :) Twój jest piękny, chociaż rzeczywiście brakuje charakterystycznych dla Ciebie intensywnych kolorów :)
OdpowiedzUsuńWyglądam w nim właśnie nijako, bo przyzwyczaiłam wszystkich już do mojej wersji 'podkoloryzowanej' :D
UsuńMasz rację, jeżeli chodzi o wprowadzanie ludzi w błąd, szczególnie mężczyźni są na to podatni :D
Ślicznie:) ale masz super rzęsy :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny no make up:)
OdpowiedzUsuńciesze się, że się podoba :)
UsuńPiękne rzęsy!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki makijaż :D ale moja wersja jest trochę 'mocniejsza'. Zawsze mocno podkreślam brwi, policzki i mega mocno tuszuje rzęsy, do tego lekki podkład i makeup gotowy a na dodatek nauczyciele się nie czepiają ;p
OdpowiedzUsuńJakie ty masz piękne rzęsy!♥
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglada ładnie ci tak "naturalnie"
OdpowiedzUsuńWow! Jaka zmiana brwi! Muszę się tego od Ciebie nauczyć!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, jak zwykle!
ale Ty jesteś ładna :) pasuje Ci taki delikates choć lubię się pozachwycać Twoją bardziej drapieżną wersją :)
OdpowiedzUsuńale masz przepiękne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszedł Ci ten makijaż! Tyle się napracowałaś a w ogóle go nie widać :D i o to chodzi!!! A jaka różnica :przed" i "po" :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się! ładnie, naturalnie ;)
OdpowiedzUsuńJest ogromna różnica między przed i po, a jednocześnie makijaż nie rzuca się w oczy, naprawdę świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa generalnie mam podobnie w makijażu typu no make up, zawsze mam wrażenie, że moje oko bez kreski albo innego ciemnego akcentu wygląda mało ciekawie...
<3 bardzo mi się podoba. przed i po różnica jest, ale generalnie facet by powiedział, że właśnie nie masz makijażu czyli idealnie go zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńale masz piękne rzęsy..:) makijaz przesliczny, chyba sama zaczne sie tak delikatnie malowac :)
OdpowiedzUsuńto makijaż idealny dla mnie :D do Ciebie też pasuje ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci mimo wszystko :D Choć sama uważam, że dla mnie to też nie makijaż :D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie wyglądasz na chorą! Wyglądasz ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie ;) ah te rzęski ;) u mnie skrobia leży i czeka az odważę się spróbować. Skrobia nie koliduje z podkładem mineralnym? nie zmieni jego właściwości?
OdpowiedzUsuńU mnie nie koliduje - nakładana jako primer wręcz zwiększa trwałość :)
UsuńA to też spróbuję ;)
UsuńŁadnie Ci w takim makijażu :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyglądasz o wiele lepiej w czymś mocniejszym ;)
OdpowiedzUsuń