29 stycznia 2013

Makijaż: Neonówka

Hej wszystkim!

Dzisiaj, kiedy wreszcie udało mi się trochę odetchnąć od sesyjno-projektowo-egzaminowych trudów, aby nie zaniedbywać bloga i czytelników ;) wykonałam szybki makijaż, który chciałam Wam pokazać. Kolorowo, neonowo, na przekór zimie.


Sam makijaż został niemal w całości wykonany za pomocą paletki BYS. Składa się ona z pięciu kolorów, mocno neonowych - żółci, zieleni, różu, pomarańczy i fioletu. Cztery cienie to pudrowe maty, za to piąty, czyli fiolet, ma bardziej kremową konsystencję, lepszą pigmentacje i drobinkowo-satynowe wykończenie.



Maty mają niestety słabą pigmentację, co widać na zdjęciu. Do makijażu jednak wspomogłam się Duraline z Inglota i białą kredką dla podbicia kolorów, dzięki czemu udało mi się uzyskać przyzwoitą intensywność koloru. 


Zaczęłam wszystko od pokrycia żółtym cieniem ruchomej powieki. Następnie załamanie zaznaczyłam różem, a fioletem wyprowadziłam go ku zewnętrznemu kącikowi. Przeciągnęłam fiolet na dolną powiekę, a wewnętrzny kącik zaznaczyłam pomarańczem. Zielonym cieniem wykonałam kreskę, po czym dodałam standardową linię czarnym cieniem. Linię wodną potraktowałam białą kredką, a rzęsy wytuszowałam maskarą.



Makijaż jest dość odważny, na imprezę czemu by nie - w lekkiej formie może i nawet dla odważniejszych na co dzień ;) Jak Wam się podoba? Przełamuje zimową szarugę?

31 komentarzy:

  1. Najbardziej podoba mi się intensywność tego żółtego :) Myślę że może nie wyszłabym w takim makijażu do ludzi, ale już w okrojonej wersji żłty plus zielona i czarna kreska? Czemu nie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi właśnie spodobało się połączenie tego neonu zieleni i czarnej kreski :) A z żółtym było najwięcej roboty, męczyłam się równo, żeby nie robił prześwitów i jakoś wyglądał :D

      Usuń
  2. Bardzo odważnie!
    Od razu skojarzyły mi się te male kolorowe papużki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, cóż za efekt, wyczarowałaś z takie słabej pigmentacji, bosko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Udało Ci się wycisnąć jak najwięcej z tych cieni :) Uwielbiam neonowe kreski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mi się lata zachciało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziwię się jak udało ci się uzyskać taką pigmentację na oku patrząc na swatche :) Bardzo mi się podoba, niby nie do ludzi ale cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piekny zółty cien i zielona kreseczka swietnie to wyglada;]

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny, wspaniałe kolory ;]
    dobra dawka pozytywnje energii w zimny, bury zimowy dzień

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale kolorowo :D:DD podoba mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Genialny makijaż na polską szarówkę! :D oczywiście, że bym tak wyszła do ludzi. Kiedyś pracowałam w drogerii i jakaś dziewczyna mnie zagadała - miała super makijaż, który skomplementowałam: kolorowy, z czarnym elementem w wewnętrznym kąciku. Makijaż jest po to, żeby się nim bawić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, od razu weselej, jak najbardziej można zimą taki makijaż zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  12. do sesji jak najbardziej jestem na tak

    OdpowiedzUsuń
  13. taaaaak bym chciała kupić tę paletkę, ale nie wiem gdzie :c a do tego jak mówisz, że słaba pigmentacja, to się zasmuciłam...

    OdpowiedzUsuń
  14. do sesji jest boski tylko musisz jeszcze pocwiczyc z rozcieraniem,bo idzie troche w strone graficznego ale jeszcze sporo mu do niego brakuje. jednak sam pomysl,kolorystyka i starannosc na 6 :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super! mnie sie podoba kolor zielony, jest BOSKI!

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż się wierzyć nie chce, że te cienie są tak słabo napigmentowane. :)
    Wyczarowałaś piękny makijaż, bardzo lubię takie mocne kolory... :) chociaż na ogól noszę je tylko w domu... ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.