Witajcie piękne :)
Choć mnie mało, to postanowiłam chociaż starać się uwieczniać moje makijaże, które zmalowuję sobie do pracy - ostatnio bardzo kolorowe i ciekawe, więc myślę, że takie notki przypadną Wam do gustu :) Ostatnio towarzyszy mi sporo odcieni niebieskiego, przez parę dni nosiłam na oku akcent w postaci kobaltowej kreski - na różnym tle. Dzisiaj pokażę Wam ją w połączeniu z lekką, cieniowaną szarością :) Zapraszam!
Od czego by tu zacząć - chyba od szarości :) Użyłam tutaj trzech cieni - numeru 26 MIYO jako bazy - to taka biel przełamana szarością. Następnie zewnętrzny kącik podkreśliłam cieniem od Sensique, nowego Velvet Touch nr 148. Najciemniejszy odcień to MIYO 23, którego użyłam dosłownie ociupinkę w załamaniu.
Sama krecha powstała z nałożenia (na sucho) cienia Glazel 112, czyli mocnego, intensywnego niebieskiego ocienia. Dolną powiekę delikatnie musnęłam ciemniejszym granatem, również od Sensique - numer 146, Velvet Touch.
Pozostało jedynie wytuszowanie rzęs. Górne pokryłam tradycyjną, czarną maskarą - tutaj akurat Pierre Rene HI-Tech. Na dole to taki mój nowy ulubieniec, czyli nowość od Essence - Colour Flash Mascara w odcieniu chyba 02 - czyli mocny granat. Mam też turkus i jest równie świetny :)
Ostatnio aparat mnie nie lubi, także dziś znów jakieś szczątkowe zdjęcia twarzy :D Dla mnie taka kolorowa kreska to świetna alternatywa dla tradycyjnej, czasem już nudnej czerni :) Ja na szczęście mogę sobie pozwolić na kolorowe malowanie w pracy, więc korzystam :) Kolorowa kreska + kolorowa maskara - według mnie świetne połączenie na lato!
Łał, piękna krecha :D No i te rzęski niebieskie, świetna maskara :D
OdpowiedzUsuńdla mnie za dużo podkładu, ale oko jest super ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam problemy z Annabelle ;)
Usuńale masz rzęsiory :) na Twoim oku każdy makijaż wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie kolory w swoim makijażu, ale jak zobaczyłam, że mrugasz, musiałam wejść :DDD
OdpowiedzUsuńco masz na ustach? :)
OdpowiedzUsuńEnglish Rose KOBO + błyszczyk cielisty ;)
UsuńŚlicznie! Uwielbiam kolorowe krechy! A te tusze z Essence też polubiłam, również mam granat i jeszcze zieleń :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z innym tuszem na dolnych rzęsach! wypróbuję bo mam zarówno kolorowe tusze jak i eyelinery w różnych kolorach :D
OdpowiedzUsuńjak zwykle szminka mi się podoba-co to za cudo? <3
Już kompletnie nie pamiętam, chyba English Rose od KOBO + jakiś błyszczyk ;)
UsuńSuper, niebieska krecha wygląda nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńTeż czasem noszę podobny makijaż, kobaltowa kreska + niebieskie rzęsy:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z niebieskimi, dolnymi rzęsami! :)
OdpowiedzUsuńGdzie pracujesz, że możesz chodzić tak kolorowo pomalowana? (jeśli moge spytać) :)
W salonie pewnej kosmetycznej marki ;)
UsuńPracuję też na uczelni publicznej, ale tam w ogóle nie zwracają uwagi na mój makijaż, jakoś tak trafiłam, że mogę sobie szaleć :P
taki kolorek i na pazurkach i na oczkach lubię!
OdpowiedzUsuńkreska idealna, bardzo fajny makijaż!
OdpowiedzUsuńfajny makijaż, masz piękne rzęsy:)
OdpowiedzUsuńMasz takie rozdzielone rzęsy naturalnie czy rozczesujesz po tuszowaniu?
OdpowiedzUsuńNaturalnie, tylko wytuszowałam maskarą. Najważniejsza jest odpowiednia szczoteczka ;)
UsuńSuper :) Kreska idealna.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają niebieskie dolne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńWOW! przecudowna, wspaniały kolor. uwielbiam makijaże w odcieniach niebieskiego. i muszę chyba pomyśleć nad taką kreską, ciekawe jak by wyglądała dla niebieskich oczu
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wyglądasz;) I te niebieskie dolne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńsuper krechy i dolne rzęsy <3
OdpowiedzUsuń