27 kwietnia 2014

Makijaż: Królowa Pszczół

Witajcie piękne!
W dzisiejszej, szybkiej notce zaproszę Was w świat żółci i stonowanego brązu, czyli oko z kolorem kontrolowanym ;) Ponownie główną rolę gra słoneczny odcień, tym razem zamiast barwnego towarzystwa dobrałam do niego ciemną i przydymioną otoczkę. Zobaczcie same!



Żółć to bardzo fajny kolor i wbrew pozorom pasuje na prawdę do wielu typów urody - trzeba tylko dobrać odpowiednią tonację ;) Zarówno cery jasne jak i ciemne mogą wyciągnąć z niego jak najwięcej. W dzisiejszym makijażu jest głównym akcentem na górnej powiece i linii wodnej, ale przez to, że dodałam do niego przydymiony brąz i roztartą, czarną kredkę, zyskał bardziej klasyczny i poważny charakter ;)



Całe oko zostało tym razem zmalowane cieniami MIYO - żółć to 27 Sunrise, w wewnętrznym kąciku ostała rozjaśniona lekkim złotem 03 Breeze. Następnie czarnym Kajalem Pierre Rene wyrysowałam kreskę i roztarłam ją brązem 07 Chocolate, który wylądował również w załamaniu. Jeszcze ciemniejszym odcieniem brązu - 08 Coffee - zdefiniowałam mocniej kreskę i zewnętrzny kącik dolnej powieki. Znów jaśniejszym odcieniem czekolady przydymiłam całą dolną powiekę. Zdecydowałam się również na żółty akcent na linii wodnej. Niestety nie posiadam linera w takim odcieniu, więc zmieszałam żółty cień z białą kredką NYX Milk, nałożyłam taką mieszankę na powiekę, a następnie jeszcze zagruntowałam żółtym cieniem ;) O dziwo, taka prowizorka trzymała się na prawdę długo :D Ostatni akcent to rozjaśnienie łuku brwiowego, tutaj posłużył mi cień MIYO 04 Vanilla.


Rzęsy wytuszowałam moim ostatnio ulubionym tuszem Pierre Rene Hi-Tech ;) Makijaż gotowy!


Tak makijaż prezentuje się na mojej całej facjacie :D Włosy się nie ułożyły, więc wyglądam jak kulka ;) Mimo wszystko makijaż ten należy do moich ulubionych, wyglądam w nim dość świeżo, a przydymione cieniowanie podkreśla kształt oka i staje się dobrą ramą dla mocniejszego akcentu. Polecam! :D

13 komentarzy:

  1. Makijaż świetny. I jaki intensywny ten żółciutki cień :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam ostatnio żółty cień Inglota i nie mam na niego pomysłu. Połączyłam go w moim ostatnim makijażu z granatem, ale widzę, z brązem komponuje się naprawdę świetnie! Zainspirowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo woow przepiękny makijaz a to przydymiona otoczka sprawiła,ze makijaż idealnie sprawdzi się jako makijaż nawet wieczorowy gdyż nadaje oku wspaniałego wyglądu

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć nie lubię żółtego na powiekach to to połączenie jest rewelacyjne!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Choć żółty to trudny kolor przecież!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze myślałam, że żółty w makijażu oka jest nietwarzowy :P Teraz wiem, że się myliłam :) Wygląda bosko w połaczeniu z brązem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł z pomalowaniem linii wodnej na żółto :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale pięknie i tak wesoło :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudo! Coś czuję, że zmaluję coś podobnego! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Używasz jakiejś odżywki do rzęs? Cudowne są!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak nie przepadam za żółtym, to w tej wersji się zakochałam ♥ Świetnie Ci wyszło!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.