Witajcie piękne!
W dzisiejszej, szybkiej notce zaproszę Was w świat żółci i stonowanego brązu, czyli oko z kolorem kontrolowanym ;) Ponownie główną rolę gra słoneczny odcień, tym razem zamiast barwnego towarzystwa dobrałam do niego ciemną i przydymioną otoczkę. Zobaczcie same!
Żółć to bardzo fajny kolor i wbrew pozorom pasuje na prawdę do wielu typów urody - trzeba tylko dobrać odpowiednią tonację ;) Zarówno cery jasne jak i ciemne mogą wyciągnąć z niego jak najwięcej. W dzisiejszym makijażu jest głównym akcentem na górnej powiece i linii wodnej, ale przez to, że dodałam do niego przydymiony brąz i roztartą, czarną kredkę, zyskał bardziej klasyczny i poważny charakter ;)
Całe oko zostało tym razem zmalowane cieniami MIYO - żółć to 27 Sunrise, w wewnętrznym kąciku ostała rozjaśniona lekkim złotem 03 Breeze. Następnie czarnym Kajalem Pierre Rene wyrysowałam kreskę i roztarłam ją brązem 07 Chocolate, który wylądował również w załamaniu. Jeszcze ciemniejszym odcieniem brązu - 08 Coffee - zdefiniowałam mocniej kreskę i zewnętrzny kącik dolnej powieki. Znów jaśniejszym odcieniem czekolady przydymiłam całą dolną powiekę. Zdecydowałam się również na żółty akcent na linii wodnej. Niestety nie posiadam linera w takim odcieniu, więc zmieszałam żółty cień z białą kredką NYX Milk, nałożyłam taką mieszankę na powiekę, a następnie jeszcze zagruntowałam żółtym cieniem ;) O dziwo, taka prowizorka trzymała się na prawdę długo :D Ostatni akcent to rozjaśnienie łuku brwiowego, tutaj posłużył mi cień MIYO 04 Vanilla.
Rzęsy wytuszowałam moim ostatnio ulubionym tuszem Pierre Rene Hi-Tech ;) Makijaż gotowy!
Tak makijaż prezentuje się na mojej całej facjacie :D Włosy się nie ułożyły, więc wyglądam jak kulka ;) Mimo wszystko makijaż ten należy do moich ulubionych, wyglądam w nim dość świeżo, a przydymione cieniowanie podkreśla kształt oka i staje się dobrą ramą dla mocniejszego akcentu. Polecam! :D
pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńMakijaż świetny. I jaki intensywny ten żółciutki cień :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio żółty cień Inglota i nie mam na niego pomysłu. Połączyłam go w moim ostatnim makijażu z granatem, ale widzę, z brązem komponuje się naprawdę świetnie! Zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńmiodzio^^ cudnie wyszło!
OdpowiedzUsuńooo woow przepiękny makijaz a to przydymiona otoczka sprawiła,ze makijaż idealnie sprawdzi się jako makijaż nawet wieczorowy gdyż nadaje oku wspaniałego wyglądu
OdpowiedzUsuńChoć nie lubię żółtego na powiekach to to połączenie jest rewelacyjne!:)
OdpowiedzUsuńSuper! Choć żółty to trudny kolor przecież!
OdpowiedzUsuńZawsze myślałam, że żółty w makijażu oka jest nietwarzowy :P Teraz wiem, że się myliłam :) Wygląda bosko w połaczeniu z brązem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z pomalowaniem linii wodnej na żółto :)
OdpowiedzUsuńale pięknie i tak wesoło :D
OdpowiedzUsuńCudo! Coś czuję, że zmaluję coś podobnego! :)
OdpowiedzUsuńUżywasz jakiejś odżywki do rzęs? Cudowne są!
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za żółtym, to w tej wersji się zakochałam ♥ Świetnie Ci wyszło!
OdpowiedzUsuń