Hej wszystkim!
Dziś, tak jak mówi tytuł, chciałam Wam pokazać wynik mojego ostatniego lakierowego eksperymentu :D Jak wiecie, lubię się babrać w takich rzeczach, więc nie powinno to nikogo dziwić. Co tym razem zmiksowałam? Ostrzegam, będzie trochę zdjęć!
Zaczęło się od tego, że zauważyłam, że mój jedyny holo - Eveline, o którym pisałam na początku istnienia bloga, zbliża się nieubłaganie do końca butelki. No, wprawdzie została go połowa, ale biorąc pod uwagę, że malowałam nim pazury ze 3-4 razy, to szybko schodzi. Stwierdziłam, że czas na jakąś akcje-reanimacje. Postanowiłam zrobić z niego bardziej żywą emalię, jednocześnie uzupełniając buteleczkę. Jako, że baza wpadała wyraźnie w fiolet, postanowiłam trzymać się tej barwy.
Lakiery, które wybrałam do rewaloryzacji :D to głownie drobinkowce. Połyskujący, fioletowy Safari miał służyć za główną bazę mieszanki. W następnej kolejności Golden Rose nr 27, który miał nadać większej krycie i kremowość. Zadaniem MIYO było przyciemnienie lakieru i dodanie połyskujących na złoto, róż i fiolet drobinek. Na końcu dla smaku dodałam odrobinę Wibo Extreme Nails w kolorze złota, dla jeszcze większego połysku.
Tak się prezentuje Evelinka po całym zabiegu. Lakier na tipsie po lewej to oryginał.
Franken odrobinę stracił na efekcie holo, ze względu na rozrzedzenie bazy. Mimo wszystko twierdzę, że uzyskałam na prawdę fajny kolor - piękny fiolet opalizujący wielokolorowymi drobinkami. Widać holo, złoto, róż, fiolet, zieleń, granat. Sama emalia zyskała też charakteru, nie jest mdłym, rozbielonym kolorem, a ostrym, elektryzującym fioletem :D
światło słoneczne |
światło słoneczne |
białe sztuczne |
białe sztuczne - po lewej w cieniu, po prawej doszło jeszcze światło słoneczne |
Trwałość jest nadzwyczaj dobra - nosiłam go przez tydzień i dopiero po mniej więcej 5 dniach zauważyłam delikatne odpryski i starcia na końcówkach. Przemęczyłam weekend i zmyłam go. Tutaj też zachowuje się bezproblemowo, raz dwa i pazury czyste. Nie brudzi skórek, nie farbuje palców.
światło słoneczne |
białe sztuczne |
Jak widać, w świetle słonecznym efekt holo ładnie wychodzi, w sztucznym i cieniu lakier również połyskuje wieloma drobinkami. Nazwa robocza - Nocne niebo :D Przypomina mi właśnie takie roziskrzone galaktyki. A jak Wam się podoba? Wolicie wersje zmienioną, czy oryginalny holo od Eveline?
Jaką nazwę nadalibyście temu lakierowi?
Przypominam o zabawie: Projekt Układ Słoneczny!
Wciąż można się zgłaszać bez ograniczeń, oficjalnie startujemy dzisiaj, więc niedługo powinny pojawiać się pierwsze prace :) Każdy, kto się zgłosi, automatycznie weźmie udział w specjalnym, urodzinowym rozdaniu! Szczegóły: KLIK
Dziękuję dziewczynom, które już zapisały się do projektu!
Lubie lakiery holo :)
OdpowiedzUsuńten również mi się podoba :D
Ja również lubię holo, szkoda, że tak mało ich jest :P Dziękuję ;)
UsuńSporo holografów jest w Colour Alike :)
UsuńWygląda pięknie! Może spróbuję dolać czegoś do swojego egzemplarza :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, fajna zabawa :D
Usuńpiękny! kocham fiolety i jeszcze drobinkowy :D
OdpowiedzUsuńJa również lubię drobiny - dla mnie im bardziej lakier skomplikowany, tym lepszy :D
UsuńWow! Dziewczyno Ty to masz pomysł! ;-) świetnie Ci to wyszło :-)
OdpowiedzUsuńUzyskałaś piękny kolor!
OdpowiedzUsuńDziękuję, mi również się podoba :)
Usuńbardzo efektowny, świetne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńale miałaś pomysł ;p
Ja tam non stop coś kombinuje, żeby sobie życie skomplikować :D
Usuńśliczny kolorek :))
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszedł ten franken!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńOstatnio mam lekkiego bzika na punkcie fioletów na paznokciach i nie ukrywam, że z wielką chęcią nosiłabym stworzony przez Ciebie kolor. :)
Ps. Sam pomysł jest genialny myślę, że dzięki Tobie i ja poeksperymentuję. :) Dziękuję za inspirację. :)
Miło mi to słyszeć :)
UsuńA proszę bardzo, owocnych eksperymentów!
Kolor wyszedł świetny :)
OdpowiedzUsuńcudowny efekt- ja też zamierzam pomiksować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolorek wyszedł :D
OdpowiedzUsuńNie no wyszedł świetny kolor! :) Jak dla mnie w ramach projektu to jest to zdecydowany Saturn :D
OdpowiedzUsuń:D A wiesz, też mi się skojarzył od razu z projektem i chciałam z jego pomocą zrobić takie galaktyczne paznokcie :P
Usuńświetnie Ci to wyszło ;) kolor jest piękny! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mieszałam, a widzę, że to mój poważny błąd - Twój lakier jest naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńCo do holo - następna kolekcja Chinek będzie zawierała właśnie różnokolorowe holoski, ja już sobie upatrzyłam to i owo :D
pieknie wyglada :) pasowalby mi do sukienki ;D
OdpowiedzUsuńKobieto, masz talent i łebskie pomysły! Bardzo fajny pomysł uskuteczniłaś, a rezultat mówi sam za siebie:)
OdpowiedzUsuńWow naprawdę niesamowity kolor!:)
OdpowiedzUsuńświetny kolorek Ci wyszedł! dlaczego w sklepach takich nie ma?!
OdpowiedzUsuń:D jakbym zobaczyła swoje szponki:) bardzo podobne :D lakier pięknie się prezentuje;)
OdpowiedzUsuńTeż zrobiłam podobny eksperyment - zmieszałam czerwień z różowymi drobinkami od Wibo i turkusowy z niebieskimi drobinkami o tajemniczo brzmiącej nazwie Cosmo(nie wiem, czy to firma, czy nazwa serii). Wyszło bardzo fajne połączenie, przepięknie skrzące się w słońcu.:)
OdpowiedzUsuńBoski kolor :D
OdpowiedzUsuń