Hej wszystkim!
Ostatnio nie miałam dostępu do internetu, dlatego brak odpowiedzi na Wasze komentarze, ale staram się to nadrobić :) Dzisiaj wpadam do Was z nowym makijażem, a następnie znów będę nieobecna, ponieważ jutro rano wyjeżdżam na zasłużone wakacje. Dlatego na blogu nastąpi tygodniowa przerwa - przepraszam, ale ze względów technicznych nie udało mi się przygotować notek na zapas.
Dziś makijaż - miał być mocny i graficzny, a wyszedł dość delikatny. Mimo wszystko postanowiłam go nie zmieniać, ponieważ wśród Was na pewno są osoby, które lubią subtelniejsze malunki. Jest to też pierwszy makijaż, który pokazuje, do którego w większości wykorzystałam moją pierwszą paletkę Sleek - Paraguaya od *jamapi ;)
Co było moją inspiracją? A tu niespodzianka, bo do tego makijażu zainspirował mnie moje zwierzaki. Zwierzaki dla niektórych dość nietypowe - czyli moje małe stadko szczurów:
Postawiłam tu na skalę szarości, dokładnie taką, jaka występuje wśród moich zwierzaków - biel, szarości i czerń, plus 'cieliste', łososiowe akcenty jak ich łapki czy ogony. Poznajcie Kaviego, Anouka i Muffina ;) Zdjęcie jeszcze sprzed roku, teraz te zwierzaki są o wiele większe, ale nie chciałam straszyć :)
Więc zaczynamy - tradycyjnie od położenia podkładu i bazy pod cienie, która jak widać na powiększeniu, trochę nieprzyjemnie mi się nałożyła - no cóż, Virtual jest dość oporną bazą:
Następnym krokiem jest wklepanie w ruchomą powiekę białej kredki:
Na białą kredkę nakładamy jasny cień - w moim przypadku poszarzała biel od MIYO:
Od źrenicy do zewnętrznego kącika nakładam ciemniejszy, szary cień - Bittersweet z palety Sleek Paraguaya.
Załamanie akcentuje ciemną szarością, u mnie to Stone z powyżej wspomnianej palety Sleeka:
Następnie dolną powiekę pokrywam jasnym, cielistym cieniem (Sandstone). Wyciągam linię daleko za zewnętrzny kącik, by stworzył ostrą granicę z ciemnym cieniem na górnej powiece:
W miejscu, gdzie moja dolna powieka się 'załamuje' i marszczy, zaczynam linię średnią szarością (Bittersweet), okalając wcześniejszą, jasną kreskę na dolnej powiece:
Styk szarości z jasnym cieniem akcentuje najciemniejszym cieniem, którego użyłam wcześniej - Stone:
Następnie tym samym cieniem ciągnę kreskę wzdłuż rzęs, aż do końca załamania powieki:
Tuszuje rzęsy, nakładam korektor. Brwi maluje tymi samymi cieniami, które użyłam w makijażu (zaledwie trzy, cztery), tworząc na nich gradient. Tadam :)
Jak Wam się podoba? Skąd czerpiecie inspiracje na swoje makijaże - chwytacie za pędzle i malujecie pod wpływem chwili i zachcianki, czy zdarza Wam się wcześniej czymś zainspirować i obmyślić make-up? Lubicie neutralne kolory w niecodziennych zastosowaniach?
Życzcie mi pięknej pogody na wyjeździe - do zobaczenia!
bardzo ładny makijaż podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCudowny makijaż! Na pewno skorzystam ;) A swoją drogą - masz piękny kolor oczu *_*
OdpowiedzUsuńprzewijam zdjęcia w dół i w górę i znowu w dół i tak bez końca :> cudo, brawa i ukłony
OdpowiedzUsuńDziękuje, choć makijaż należy do tych delikatniejszych, nie krzykliwych :)
UsuńZawsze chciałam mieć szczura!
OdpowiedzUsuńTo bardzo wdzięczne stworzonka :) I nie szczurka, a szczury - są niesamowicie stadne, potrzebują towarzystwa bardziej, niż np. wilki czy wiele zwierząt, o których wiemy, że żyją w społecznościach.
UsuńPrzepięny makijaż! Jeden z ładniejszych które widziałam na blogach.
OdpowiedzUsuńMoje inspiracje? Chyba najczęściej fotografie przypadkiem zobaczone w internecie (kwiaty, krajobrazy, miasta itd.) :)
Udanego wypoczynku :)
Dziękuje bardzo, z takimi życzeniami na pewno będzie udany ;)
UsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny - uwielbiam takie delikatne makijaże i z racji tego, że nie przepadam za swoimi oczami (chciałabym, żeby były większe, miały ładniejsze rzęsy itp. :P) to akcentuję głównie usta i uwielbiam testować nowe kolorki :) Ale postanowiłam, że za makijaż oka też się wezmę!
OdpowiedzUsuńBierz się bierz, przy takim makijażu wcale nie trzeba rezygnować z zaakcentowanych ust :)
UsuńBardzo fajny makijaż, bardzo subtelny. Świetnie sprawdzi się na dziewczynach o delikatnym typie urody. No i szczurki - cudowne :)
OdpowiedzUsuńCiekawe źródło inspiracji.Słodkie maluchy, uwielbiam szczury:)
OdpowiedzUsuńA sam makijaż boski.Niby delikatny ale z pazurem.
Dziękuje, szczury również się cieszą ;)
Usuńmasz szczury? jak słodko :) mi się strasznie podobają już długo, kiedyś miał mój brat i ja teraz też bym chętnie jednego wzięła, ale przenoszę się niedługo na studia i nie ma to sensu :/
OdpowiedzUsuńNa przyszłość, minimum dwa, szczurki bardzo potrzebują towarzyszy :) Studia to nie przeszkoda, ale rozumiem, że wolisz przeczekać na odpowiednie warunki :)
UsuńNie utop się tam! :p
OdpowiedzUsuńA jeśli szukasz idealnego tuszu do rzęs nadal - z essence 2in1 volumne mascara. Im starsza, im więcej wyleży tym lepsza. Pierwsza szczoteczka robi "zwykłe" rzęsy, naturalne (teraz po tym jak troch odleżała, strasznie wydłuża), a druga jest na większe wyjścia. I nie jest droga ta mascara - do 16 zł.
Sprawdzę, nie utopiłam się :)
Usuńdelikatny, na dzień w sam raz;)
OdpowiedzUsuńCzy Ty robisz w ogóle jakieś złe makijaże? ;D Podoba mi się jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńA zwierzaki masz super, fajna gromadka :)
Zazwyczaj gdy czeka mnie ważne wyjście, to wychodzi bardzo źle :D
UsuńDziękuje :)
Bardzooooooooooooooooooooooooooooo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładne brwi!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetny tez stosuje takich cienie delikatnych do codziennych makijaży ale zwykle dodaję jeszcze kolorową kreskę :))
OdpowiedzUsuńBrałam pod uwagę kreskę, ale tym razem miało być coś absolutnie 'soft' ;)
Usuńszczurki absolutnie kochane:) Twój makijaż jest ładny i delikatny, podoba mi się. Zastanawiam się jak prezentowałby się z czerwoną szminką.
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie, oczy miały delikatną oprawę, więc zapewne mocne usta nadały by 'drapieżności' ;)
Usuńszczurki pieknosci, a makijaz wyszedl swietnie!
OdpowiedzUsuńwybacz, że to napiszę... makijaż piękny, ale szczurki? naaaaajpiekniejsze! :))
OdpowiedzUsuńTak tajemniczo.
OdpowiedzUsuńDo konkursów makijażowych nie mam już siły. Brak mi talentu