19 kwietnia 2016

Makijaż: Szafirowe smoky eye | Pigment Inglot 313 Mamma Mia


Hej wszystkim :)
Dzisiaj zapraszam Was na makijaż w stylu wieczorowym. Do tego artystycznego wyżycia zainspirował mnie przepiękny pigment Inglot z kolekcji Mamma Mia - numer 313. Jest to bardzo mocny i błyszczący szafirowy odcień, o intensywnej bazie i wielu drobinach. Okazało się, że jest równie ciężki w obsłudze, co śliczny :D Baza kolorystyczna dość trudno się rozciera i mocno przywiera do skóry, bardzo łatwo można stworzyć plamy na oku. Nie wspominając też, że całość lubi się osypywać, a nawet najmniejsza drobinka pod okiem potrafi stworzyć katastrofę w postaci smurfowej twarzy ;)






Tutaj najlepiej sprawdzi się opcja 'najpierw oko, potem twarz'. Pigment wykorzystałam do zaakcentowania makijażu w stylu smoky eye. Na bazę w postaci delikatnie roztartej czarnej kredki naniosłam szafirowy cień. Użyłam do tego opuszka palca i ruchami wklepująco - rozcierającymi starałam się zaczepić pigment o skórę. Następnie czarnym cieniem roztarłam już dokładnie granicę, blendując ją dodatkowo jasnymi beżami.


Dolną powiekę również zaakcentowałam czernią, zaś wewnętrzny kącik podkreśliłam mieszanką fioletowych cieni - sypkich Zoevy oraz Inglota oraz prasowańcami od MIYO. Niestety nie miałam koloru, który odpowiadałby mi w 100% (chciałam stworzyć elektryzujące połączenie niebieskiego i fioletu :D), więc musiałam radzić sobie z tym, co mam ;)



Na końcu dokleiłam sztuczne rzęsy i podkreśliłam linie wodną czarną kredką. Całość świetnie mieniła się w sztucznym świetle, idealny makijaż do zadań sceniczno-fotograficzno-wieczorowych :D Już zastanawiam się nad innym zastosowaniem tego pigmentu (kreski!), póki co zostawiam Was z dzisiejszą propozycją - dajcie znać, co myślicie ;)

3 komentarze:

  1. Kolo pigmentu jest obłędny, na zbliżeniach widać, jaką ma moc. Potrafię sobie wyobrazić, ile z nim roboty, ale efekt jest tego wart! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny makijaż :) Bardzo w stylu starych hollywoodzkich filmów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze - każdy z nich zauważam i dokładnie czytam. To bardzo motywujące i miłe, gdy zostawiacie je pod moimi postami.

Proszę o nie zostawianie wpisów będących czystą reklamą bloga, profile zawierają Wasze adresy, na które zawsze z chęcią wchodzę.