Witajcie dziewczyny :)
Świąteczne przygotowania trwają już u wszystkich na dobre, można więc już w pełni poczuć zimowy klimat świąt :) Dziś chciałam zaprezentować Wam krótko dwa kosmetyki, które idealnie wpisują się w obecny czas (jak i również sylwestrowy), a które dostałam właśnie od TŻta na święta :) Istne cudeńka, być może będzie to dla Was inspiracja na szybki prezent gwiazdkowy!
Oba produkty z tego co wiem, pochodzą właśnie z H&M, z działu kosmetycznego :) Takie półki występują w niektórych sklepach (nie wszystkich), choć z dostaniem obydwu kosmetyków mój TŻ miał problem - we Wrocławiu dostał je dopiero na Bielanach. Ale się postarał! :)
Pierwsze opiszę masło do ciała, bo to właśnie kryje się w dużym, czarnym puzderku. Walorów opakowania chyba nie muszę szczególnie opisywać, bo widać to doskonale na zdjęciach - czarne, półprzeźroczyste i plastikowe pudełko, ukształtowane na podobiznę fasetek szlachetnych kamieni. Złote napisy tylko dodają szyku. Dla kogoś może wiać kiczem, dla mnie wygląda to pięknie! W środku zaś mamy białe masło do ciała, które jest perfumowane :) O zapachu rozpisywać się nie będę - no po prostu nie potrafię oddać pięknym językiem tego, co czują moje nozdrza. Powiem tylko tyle, że woń mi się podoba - taka typowo perfumowa, ciężka, zimowa. Cudna!
Sama maź ma zwartą konsystencję, łatwo sunącą po cieple skóry. Nic na razie więcej nie napiszę - dopiero będę testować :)
Drugi kosmetyk uwiódł mnie bez reszty pod wszystkimi względami! Zaczynając od opakowania, kończąc na zawartości. Zawsze marzyłam o takich aplikatorach, gdzie wydobycie produktu odbywa się przez naciśnięcie poduszeczki. Dlatego zakochałam się od pierwszego wejrzenia w designie i wad tutaj nie widzę :D Ale - co tak na prawdę mamy w środku? Nie są to wbrew pozorom perfumy, a pachnący puder rozświetaljący.
Czarna butelka skrywa miałki proszek o właściwościach rozświetlających, z większymi i mniejszymi drobinami złotego brokatu. Otacza go lekki woal zapachu identycznego, jak masło, ale jest on ledwo wyczuwalny. Jedno zduszenie pompki powoduje wyrzucenie dymu złożonego z pudru i brokatu, który później pięknie skrzy się na skórze, w powietrzu i wszędzie, gdzie osiądzie - trzeba uważać :D Na szczęście nie jest to obfita chmura, a właśnie muśnięcie zawartością. Mgiełka to raczej gadżet, niż kosmetyk codziennego użytku, ale na zbliżający się czas w sam raz - święta, sylwester i karnawał, czy wszelkiego rodzaju imprezy to idealny czas na zarzucenie brokatu na dekolt ;)
Takie tam poglądowe gify, jak brokat skrzy na dłoni :P Popsuło mi się tylko ich ustawienie na tle tekstowym :P
Muszę przyznać, że jestem oczarowana zarówno tymi drobiazgami, jak i pomysłowością mojego TŻ - wiedział, co mnie ucieszy :) Lubicie takie gadżety, które zachwycają swoimi opakowaniami?
Bardzo lubię te kosmetyki z H&M. Często kupuję koleżankom na urodziny, święta czy inne okazje. :)
OdpowiedzUsuńI mówisz, że to H&M!? Chyba trzeba wybrać się na zakupy ;D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLubię takie specyfiki z "trąbką", kojarzą mi się zawsze ze.... stylem Ludwika XVI :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety w żadnym H&M nie ma kosmetyków, a bardzo żałuję, bo kiedy bywałam w Warszawie bądź Krakowie, często coś fajnego upolowałam.
OdpowiedzUsuńTen puder śliczny,też od zawsze marzy mi się taki aplikator :)
OdpowiedzUsuńten puderek to ja też chcę:)
OdpowiedzUsuńDo tej pory widziałam je tylko na stronie h&m u mnie ich nie ma, ale opakowania mają piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne podarunki :)
OdpowiedzUsuńśliczne opakowania :)
OdpowiedzUsuńTen puder rozświetlający wygląda intrygująco.
OdpowiedzUsuńOGROMNE zaskoczenie, że to puder :) a wiesz jaka cena tgo cudeńka..? :)
OdpowiedzUsuńHaha :D nie mam pojęcia ile kosztuje, ale wiem, że na stronie HM jest taka informacja :)
UsuńNie miałam pojęcia, że h&m ma takie cudeńka w swojej ofercie, dotąd widziałam jedynie błyszczyki i lakiery do paznokci. Ale ten puder to opakowanie ma piękne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z H&M, a ten puder prezentuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńTen puder z poduszeczką to prawdziwe cudeńko! Ładny efekt można uzyskać patrząc na Twoją dłoń ;)
OdpowiedzUsuń