Hej Wam!
Dzisiaj notka z cyklu "co tam chowam po kątach". Część z Was była zainteresowana tym, jak przedstawia się moja kolekcja kosmetyczna, więc chciałam w tym poście Wam ją trochę przybliżyć. Nie całkowicie, bo trzeba mieć zawsze jakieś asy w rękawie (albo prostu aparat nie współpracuje :D), ale parę szybkich ujęć może Was zainteresuje. Zapraszam więc na taki mini stan posiadania, czyli wycieczkę krajoznawczą po moim kosmetycznym kufrze :)
Kufer ten sprezentował mi mój chłopak. Na początku pełnił funkcję zabezpieczającą przed łapkami mojej siostry, ale z czasem stał się po prostu dobrym organizatorem kolorówki. Mocny, dość ciężki, nawet pojemny. Niestety jednak powoli brakuje mi w nim miejsca na niektóre rzeczy, szczególnie te większe gabarytowo. Trochę obciążył się jednak po reorganizacji, a ja chyba muszę się spiąć i puścić trochę rzeczy w świat :P
A tak wygląda jego wnętrze. Cztery półeczki i jedna duża przestrzeń na dole. Zapomniałam dodać, że nie jest to jakiś kufer kosmetyczny, a zwykły z OBI, przeznaczony na narzędzia. Jak widać, wszystko jest zajęte, ale to i tak stan porządku - musiałam trochę ogarnąć przed zrobieniem zdjęć, wcześniej panował tu kompletny chaos :D
Co my tu mamy - na górnej półce po lewej stronie leżą sobie spokojnie pędzle, cześć z nich wędruje do podręcznego kubeczka. Poniżej zaś cisną się pojedyncze cienie, maskary, kredki, baza pod cienie, produkty do brwi, eyelinery. Ta półka sprawia mi najwięcej problemów, muszę się nieźle pomęczyć, żeby ułożyć wszystkie kosmetyki tak, aby domknąć całość. Po prawej stronie, od góry, mamy pudry, podkłady mineralne, rozświetlacze, róże. Poniżej zaś podkłady tradycyjne, korektory, jakieś pojedyncze pomadki, rozświetlacze i cienie, które nie zmieściły się na pozostałych półkach. Na samym dole mieszczą się palety, sztuczne rzęsy, rzeczy, które nie zmieściły mi się nigdzie indziej oraz te rzadziej używane. Mieszanka wybuchowa :D
I takie szybkie rzuty na pojedyncze kolekcje kosmetyków - chciałam zrobić dokumentacje wszystkich, ale niestety mój aparat nie radzi sobie z większymi odległościami i moją trzęsącą się ręką.
Podkłady i korektory |
Róże, bronzery, rozświetlacze |
Palety |
Część z tych kosmetyków pochodzi jeszcze z czasów, gdy nie zwracałam uwagi na sprawę testowania na zwierzętach, lub gdy firmy były jeszcze na zielonej liście - żal mi było wyrzucić, więc jeżeli znalazło się tu coś z niepewnej lub czerwonej listy, to po prostu stare pozostałości.
Podsumowując, podczas przeglądania zastanawiałam się, czy moja kolekcja jest duża, czy mała. To subiektywna ocena każdej z Was, dla mnie jest zaś wystarczająca, lub nawet odrobinę za duża, ale ja po prostu lubię mieć wybór. Jednak jak na jedna osobę wykończyć taką masę kolorówki to wyzwanie, dlatego też powstał ten blog - żeby cienie się nie marnowały :D Mimo wszystko patrząc na zbiory kosmetyczne niektórych blogerek, stwierdziłam, że nie jest ze mną jeszcze tak źle. Nad częścią z tych kosmetyków muszę się poważnie zastanowić i prawdopodobnie wysłać dalej w świat - spodziewajcie się więc czegoś w rodzaju wymiany lub sprzedaży na blogu.
Byłybyście zainteresowane wymianą? Jak 'podoba' się Wam mój zbiór? Według Was to dużo, czy mało? A może dostrzegłyście jakiś produkt, o którym chciałybyście poczytać coś więcej?
Też mam identyczny kuferek tylko w kolorze różowym, ale odkąd wprowadziłam PROJEKT DENKO przestałam go używać, bo po prostu mam teraz baardzo mało kosmetyków w porównaniu do tego co było kiedyś :)
OdpowiedzUsuńAaaale Ci zazdroszczę tych palet z cieniami do powiek ! :)
Obecnie palet mam chyba najwięcej ze wszystkich produktów :D
UsuńNo ja niestety nie potrafię tak narzucić sobie ograniczeń, kupuje i kupuje, testuje, chomikuje... :D
fajny zbiór i jak dla mnie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńjak się kocha kosmetyki i używa regularnie to nie wyobrażam sobie, żeby było ich mniej ;)
muszę swoje tak do kupy zebrać i obfocić ;D
Niestety, wpadłam w kompletne kosmetykomaniactwo :P
Usuńteż miałam niedługo pokazywać gdzie trzymam kolorówkę:) ja mam srebrny kuferek i go uwielbiam! dostałam na urodziny od małżowinka:)
OdpowiedzUsuńMój też jest prezentem od TŻta ;)
Usuńzazdroszczę takiego kuferka!!! ileż cudowności!
OdpowiedzUsuńto teraz pakuj kuferek, bierz go pod pachę i przyjeżdżaj mi zrobić jaki piękny makijaż :>
OdpowiedzUsuńZ moimi wątłymi ramionami nie przeszłabym nawet 100m, muszę w jakieś kółeczka zainwestować :D
UsuńSame cudowne kosmetyki w kuferku :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCałkiem duże zbiory. :) Zaintrygowała mnie paletka Nouba- zastanawiam się co jest w środku. I tam widzę jakiś ładny różyk wypiekany...;)
OdpowiedzUsuńCo do Nouby - mam podejrzenia, a raczej tak jest na pewno, że niestety nie jest to oryginalny produkt. Dostałam ją od chłopaka, którego ktoś prawdopodobnie bardzo niefajnie oszukał... Mimo tego bardzo ją lubię.
UsuńŚwietne zbiory :)
OdpowiedzUsuńJa też mam kilka rzeczy z czasów, kiedy wierzyłam, że testowanie na zwierzętach to zamierzchła historia i nikt już tego nie robi. Mam pomadkę l'oreala i pewnie coś jeszcze.
Jesteś zadowolona z podkładu EDM?
Minerały EDM leżą mi najlepiej ze wszystkich, które próbowałam :)
UsuńDzięki za odpowiedź. Też je wypróbuję :)
UsuńAle wypas!
OdpowiedzUsuńTeraz jeszcze do tego wszystkiego będę chciała mieć KUFEREK. ;-)
Przydatna to rzecz :D
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie zawartości kuferka...
widzę tam pędzelek do różu z Ecotools. Ostatnio trzymałam już w ręce, ale uznałam, że kupię jak będę w 100% przekonana do zakupu.
Powiedz mi jak się sprawuje?
Bo jak pomacałam opakowanie, to wydawał mi się jakoś mało puchaty.
To akurat jest pędzel du pudru :) Fakt, w opakowaniach wydają się nie co spłaszczone, ale bardzo dobrze się u mnie sprawuje, obecnie najlepszy pędzel do pudru, jaki posiadam.
UsuńPrzekonałaś mnie :)
UsuńPozdrawiam!!!
<3
sporo, choć ja i tak bym dalej kolekcjonowała jak robię to sama, lubię wybierać w cieniach, różach, pudrach, maskarach :D dlatego taki kufer by mi się przydał :D
OdpowiedzUsuńJa tam nie zamierzam przestawać kolekcjonować :D Ale zauważyłam, że są rzeczy, z których kompletnie nie korzystam, więc chyba trzeba zrobić miejsce na nowe :D
UsuńWydaje mi się że taka kolekcja jest w sam raz, kuferek to dobry sposób na trzymanie kosmetyków ja niestety takiego nie posiadam i musiałam jakoś inaczej zorganizować swoje zbiory
OdpowiedzUsuńwymiana to fajny pomysł, ja ostatnio też troszkę poszperałam i znalazłam kilka kosmetyków które mam nadzieję znajdą inne właścicielki
Dziś spróbuję zrobić selekcję :) A kufer sprawuje się bardzo dobrze, wszystko jest w jednym miejscu i nie wala się wszędzie jak wcześniej. Choć kiedyś starczyła mi mała kosmetyczka, żeby pomieścić wszystkie kosmetyki... :P
Usuńach... przydałby mi się taki kufer, ale pieniędzy brak...
OdpowiedzUsuńOd czego są nadchodzące święta :D
UsuńJeny, tyle wszystkiego. Istny zawrót głowy;)
OdpowiedzUsuńJa bym powiedziała, że stosunkowo mało tego wszystkiego :D
UsuńNo troszkę tego masz:)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńwow można pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńNie stoi mi to na przeszkodzie, żeby mimo wszystko zazdrościć innym dziewczynom :D
Usuńkuferek wyglada świetne. Mam ochotę podkraść Ci kosmetyki mineralne :) niezły zbiór
OdpowiedzUsuńAkurat odrobinę się tych minerałów uzbierało :)
Usuńja dostałam wczoraj taki kuferek:)) masz bardzo dużo kosmetykow:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wpisy, mam wrażenie jakbym zaglądała do szafy i podglądała kto czego używa i co i jak
OdpowiedzUsuń:)
Mam pytanie za ile kupilas ten kuferek w obi?
OdpowiedzUsuńczy jest tak, ze wizażystki kupują wiecej dla siebie tzn., zboczenie zawodowe? Ty chyba nie jesteś wizażystką? Ale tak profesjonalnie malujesz, podziwam cie!!!! Masz piękne, precyzyjne propozycje makijażu. Nie mogę sie nadziwć, jestem tu od niedawna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń