tag:blogger.com,1999:blog-9995679769721121222024-03-14T04:45:59.229+01:00Pawie PiórkaPawie Piórka - Make Up i RecenzjeMadame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.comBlogger369125tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-66503942434364656692016-12-13T23:02:00.001+01:002016-12-13T23:02:53.476+01:00Makijaż: X-Mas Elf<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_EdtOj7DctSazsXMS2U3sNjE2-8FVZEJFyoJCYdIorpCzXUmzuEWPvwHnZofSbltqEqlqhyphenhyphenkZcG8QgHqLlcWDnBjBVYTLv4-4eeYwwzRaaCyo4FhL_pWiCp1q2gfmIAjmR-2kL4y8bTs/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_EdtOj7DctSazsXMS2U3sNjE2-8FVZEJFyoJCYdIorpCzXUmzuEWPvwHnZofSbltqEqlqhyphenhyphenkZcG8QgHqLlcWDnBjBVYTLv4-4eeYwwzRaaCyo4FhL_pWiCp1q2gfmIAjmR-2kL4y8bTs/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hej dziewczyny :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Do świąt została praktycznie ostatnia prosta. Jako, że to jeden z moich ulubionych okresów w przeciągu całego roku, swoje zauroczenie przekładam na makijaż - w końcu to szansa na wykorzystanie moich ulubionych motywów (złoto! brokat! cekiny! bling bling everywhere!). Ostatnio dość rzadko mam okazję na popełnienie makijażu, więc podczas wykonywania tego konkretnego popłynęłam trochę dalej - same zobaczycie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXoK8OXX_RgLKNyNmkjoWQiPQv7cc4GG5zSR1FnnMoPJxXRIJlaS868yZmRiep-RayBfmhBJYdguARKxo77p-6pwKaoOFgDGe9_lELVTQPuN9aOpo8HoZWKUV4kTfQLmbiDrXZkJySLTg/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXoK8OXX_RgLKNyNmkjoWQiPQv7cc4GG5zSR1FnnMoPJxXRIJlaS868yZmRiep-RayBfmhBJYdguARKxo77p-6pwKaoOFgDGe9_lELVTQPuN9aOpo8HoZWKUV4kTfQLmbiDrXZkJySLTg/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym konkretnym przypadku chciałam połączyć kilka motywów - Gwiazdkową czerwień, złoto i makijaż typu cut-crease (tak ostatnio popularny, czuje się bombardowana tymi inspiracjami :D). Do tego urozmaiciłam kreskę błyszczącym wnętrzem. Miało być zielone, niestety cień nie do końca się sprawdził i wyszło złote, ale w sumie dobrze to wygląda :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNPcgAccM2EIH3czA3kY12453DIGj4qnrfvEnP4EuaGiEFi2l0H5gQTbPIyMDNtAhFxTtgzin5EcKfyZxnuCeQfZ23Ls5DQHFAHETsqDFSts-V9BclTIeD0WeOAFp4G47cIkwjVWRxau8/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNPcgAccM2EIH3czA3kY12453DIGj4qnrfvEnP4EuaGiEFi2l0H5gQTbPIyMDNtAhFxTtgzin5EcKfyZxnuCeQfZ23Ls5DQHFAHETsqDFSts-V9BclTIeD0WeOAFp4G47cIkwjVWRxau8/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Użyta czerwień to matowy wkład Glazel (H14), którą pogłębiłam bordowym trio Inglota (wkład Rainbow 124R). Jasne złoto pochodzi z palety Sleek Vintage Romance, o której praktycznie zapomniałam, a świetnie sprawdza się w okresie świąteczno-sylwestrowym. Wewnętrzny kącik rozświetliłam połyskującym pigmentem KOBO Sea Shell (szkoda, że na zdjęciach wychodzi tak delikatnie). Kreska zrobiona jest naturalnym kajalem kupionym w Helfy, zaś nałożone na nią złoto to ostatecznie pigment Inglot AMC 83. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigSInityO9jStEDlXQo-S75d1_ZwLa0gKaSt058jq0_y2aTPSGA_dMNAZQQvTt22wLh0-DnmArM5YdZJBbdzRtscxXXKSoMG0lLI1I3pz7b4_F5HcRr6BxATRYgYSPScXvUycC29tDKTM/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigSInityO9jStEDlXQo-S75d1_ZwLa0gKaSt058jq0_y2aTPSGA_dMNAZQQvTt22wLh0-DnmArM5YdZJBbdzRtscxXXKSoMG0lLI1I3pz7b4_F5HcRr6BxATRYgYSPScXvUycC29tDKTM/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Na oku się nie skończyło - zaczęłam eksperymentować z twarzą :) Na policzki nałożyłam róż Makeup Revolution z palety Sugar&Spice, tak aby imitował zaczerwienione przez zimne powietrze policzki. Przyozdobiłam się również złotymi piegami - ładnie połyskiwały na żywo, na zdjęciu wypadły trochę brudno :D Do tego celu również użyłam pigmentu Inglot (AMC 83) + Duraline. Usta to pomadka Inglot (freedom system, 27), które zmatowiłam czerwonym cieniem Glazel i przyciemniłam w kącikach czernią - niestety nie pamiętam, którą :(</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I jak Wam się podoba? :)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-89344136582700668942016-10-28T23:05:00.000+02:002016-10-28T23:05:11.040+02:00Kolorówka: Konturowanie z My Secret | Face Matt Powder oraz Bronze'n'Blush Contouring Palette<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSJussz0n7478XDQw8C51ZZLLIMutZ8b-z72HpDlHzLgJ1nPlZ2O3pEzPl4RMxyFMnA7dtvcWnihce3IlZQOUQqI7u7hhblhL0LMvlsjBVriDE8y8DEzpODJ_BgdJskBdd48mYTrYxLU8/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSJussz0n7478XDQw8C51ZZLLIMutZ8b-z72HpDlHzLgJ1nPlZ2O3pEzPl4RMxyFMnA7dtvcWnihce3IlZQOUQqI7u7hhblhL0LMvlsjBVriDE8y8DEzpODJ_BgdJskBdd48mYTrYxLU8/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć dziewczyny :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu My Secret wypuściło szereg nowości - głównie koncentrujące się wokół tematu konturowania twarzy. W sumie jest to ostatnio na tyle hot temat, że nie dziwie się takiemu posunięciu i jednocześnie cieszy mnie to, że marki zaczęły zwracać uwagę na zapotrzebowanie w tym segmencie :P Dzisiaj przybliżę Wam dwa produkty, które służą do typowego konturowania i przyciemniania skóry - Bronze'nBlush Contouring Palette oraz Face Matt Powder w odcieniu bronzującym.</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOKGe852_e1F3JyLsspz6cECq4l1es-FVcnHT4WRlRCicPyprhArIpziq4Hs2o9EomcRpU7iFe3PpFHqXWNxTtNbbnczBmLjO1WOju1p6vR9_vVLK_WKf8airLtT2n63kSzDU5GwyvWLI/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOKGe852_e1F3JyLsspz6cECq4l1es-FVcnHT4WRlRCicPyprhArIpziq4Hs2o9EomcRpU7iFe3PpFHqXWNxTtNbbnczBmLjO1WOju1p6vR9_vVLK_WKf8airLtT2n63kSzDU5GwyvWLI/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na pierwszy rzut leci duo - kosmetyki wielofunkcyjne to również hit ostatnich miesięcy. O ile zdarzają się egzemplarze gorzej radzące sobie z podziałem przestrzeni (Trio Sensique), tak tutaj mamy bardzo fajnie zagospodarowane kółeczko, które mieści w sobie róż oraz bronzer. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2wu_0Oxf0GXdCJZT4a77_ExzqjGS6N3f33cQhYy7vcA3jZzUkshP6oMg0Fkxaik40azAO9hI1QIRglKfsl2OY0P32qlaM5LXMEv9Ad7jI34RPO5a25qwnqFz1C8yJ0Wfe088ZE451vJ4/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2wu_0Oxf0GXdCJZT4a77_ExzqjGS6N3f33cQhYy7vcA3jZzUkshP6oMg0Fkxaik40azAO9hI1QIRglKfsl2OY0P32qlaM5LXMEv9Ad7jI34RPO5a25qwnqFz1C8yJ0Wfe088ZE451vJ4/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Muszę na początku zwrócić uwagę na opakowanie. Samo w sobie nie jest mocno innowacyjne czy też przykuwające wzrok, jednak należy uważać z jego przechowywaniem. Przywędrowało do mnie z już uszkodzonym wieczkiem (na podwójnym zdjęciu widać pęknięcia plastiku). Z tego co widziałam, również u Gray pojawił się identyczny problem. Fakt faktem, że w sortowniach potrafią rzucać paczkami, jednak skoro zarówno jej, jak i mój egzemplarz jako jedyne z całej przesyłki uległo uszkodzeniom, może tylko oznaczać mniejszą odporność opakowania na obtłuczenia. W samej kosmetyczce już nic się nie działo, jednak uczulam :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWz4V8loIt-GxwktZTSmFABA9TE4-rRqI0LqOfQVqyjuj0lSMIFstPYeT-fBeLHbvlBfeWGEkoR-T-7nFxw1zit_VKJ_Ug6gnBGMQcBP0xQO0pqHz4X8qX_Xg93_eLUiMxtr3CiBjvYT8/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWz4V8loIt-GxwktZTSmFABA9TE4-rRqI0LqOfQVqyjuj0lSMIFstPYeT-fBeLHbvlBfeWGEkoR-T-7nFxw1zit_VKJ_Ug6gnBGMQcBP0xQO0pqHz4X8qX_Xg93_eLUiMxtr3CiBjvYT8/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kosmetyk ma dość intensywny zapach - jeżeli kiedyś miałyście do czynienia z dużym bronzerem MIYO, będziecie wiedziały, o co chodzi - to ta sama nuta zapachowa :) Konsystencja jest pudrowo-satynowa, dobrze napigmentowana i łatwo nabierająca się na pędzel. Na skórze produkt bezproblemowo się rozciera, nie ma też opcji nałożenia 'za dużo' przy pierwszym muśnięciu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Obydwie połówki są matowe. Róż to typ dość uniwersalny, z nutą brzoskwini. Sprawdzi się dobrze przy typach letnich i wiosennych. Zgrywa się z bladymi, polskimi cerami, na ciemniejszych karnacjach może być już zbyt delikatny. Bronzer za to jest specyficzny - nie jest to typowy chłodny odcień do konturowania. Sporo w nim złotej oliwki, dość niespotykanej jak na polskie realia - a jednocześnie pożądanej :D Do konturowania się nada (choć nie mocnego), z opalaniem twarzy nie próbowałam. Generalnie przyjemny kosmetyk w tej cenie, na pewno dla osób nie szalejących z makijażem, gdzie rozwiązanie mniejszych pojemności w jednym opakowaniu będzie plusem :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMWyaIhKjLolCdyIR_SncKU6OaWnUXdBFdFsJS4vY7MXZgt7bz6yme0iMqQvmoJFJ77z4R_EJ1g4NJcZgzxzv5USHaa7qrxwqM2ZxBm99npVWGaZY5KC0OQliqdacEQ5C7LNjdqgLEShM/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMWyaIhKjLolCdyIR_SncKU6OaWnUXdBFdFsJS4vY7MXZgt7bz6yme0iMqQvmoJFJ77z4R_EJ1g4NJcZgzxzv5USHaa7qrxwqM2ZxBm99npVWGaZY5KC0OQliqdacEQ5C7LNjdqgLEShM/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Face Matt Powder - to już bronzer występujący w opakowaniu solo. Bardzo ciekawiła mnie formuła a la wypiekaniec i ciekawy odcień - mocno szary i chłodny, przynajmniej w opakowaniu. Kosmetyk nie pachnie tak intensywnie jak poprzednik, puzderko zaś do złudzenia przypomina te od (już chyba kultowego) rozświetlacza tej samej firmy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWO0YPymtMMV2JwgEzKT_zJMVSlrV6FD8nNxmW0WfWU_5evcVpWg0wpTKhTyuT_8SRFiZQQQz6-lLQ9qMVYxJxcmSNA_CST40a2ICRouk6QW3oTsxUNsYNyObyBuBEmFwPGejCYTTGxpQ/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWO0YPymtMMV2JwgEzKT_zJMVSlrV6FD8nNxmW0WfWU_5evcVpWg0wpTKhTyuT_8SRFiZQQQz6-lLQ9qMVYxJxcmSNA_CST40a2ICRouk6QW3oTsxUNsYNyObyBuBEmFwPGejCYTTGxpQ/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie do końca wiem jak podejść do tego kosmetyku - bardzo chciałam, żeby się sprawdził, ale nie do końca się z nim polubiłam - sama nie do końca wiem czemu. Na pewno warty uwagi jest odcień, chłodny, szary, ale jednocześnie mocno połyskujący. Bronzer nie jest matowy, raczej satynowo-rozświetlający, błyszczy się na taki szampański odcień. Konsystencja jest bardzo przyjemna (prawdziwa satyna), pigmentacja również zadowalająca. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJWYZAld8mLu1IJ93ougY2bQdAkK9Xfn3HFsMSYmuDWHQfoz_hk7Vlj3r32rOjEAw5TxK1O0N8CxgecxHh7hkAJ3tzo34BBOIaAa60BGhbF4_DberC4DQhO9dOXcA8twNSUOvKeECmnd0/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJWYZAld8mLu1IJ93ougY2bQdAkK9Xfn3HFsMSYmuDWHQfoz_hk7Vlj3r32rOjEAw5TxK1O0N8CxgecxHh7hkAJ3tzo34BBOIaAa60BGhbF4_DberC4DQhO9dOXcA8twNSUOvKeECmnd0/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety nakładając bronzer na twarz... cała magia jakby znika. Ciężko mi się go rozciera, przez co tworzy plamy (bez względu na podkład, próbowałam z tradycyjnymi jak i minerałami), odcień w połączeniu z moją cerą oksyduje i z chłodnego, połyskliwego beżu wychodzi coś dość ciepłego i bezpłciowego. Nie będę ukrywać, na aplikacji kosmetyków na swoją własną twarz akurat się znam, a tutaj pierwszy raz wyszło coś takiego :P Szkoda, bo napaliłam się jak szczerbaty na suchary :D </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVGcqSqh4SIe0K6nbt-i4P4-iqL2Bkef3JVNUQMdXW8gYm1ERHqVcTO2lOa8tHTFEwJK4fTIrVnVggCj-ZdNOXSfWoI0DT0i-o6jgUqBeZc40YXTRlIuUYJ1X3DrQYm8qZJHmE_0LW-II/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVGcqSqh4SIe0K6nbt-i4P4-iqL2Bkef3JVNUQMdXW8gYm1ERHqVcTO2lOa8tHTFEwJK4fTIrVnVggCj-ZdNOXSfWoI0DT0i-o6jgUqBeZc40YXTRlIuUYJ1X3DrQYm8qZJHmE_0LW-II/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTWl2WAJ4eO6Iw8APDy9r8qnINwOR8qzbkuJIhf8Q2n93XvSok9HpEz9UQVMaqTGNuVmporc89ZDAihBxKzWH4wScNBRmmAao1YJSiBIiX6h_daGpPFz0h5mUikO3b2HFa-AlsZwCp548/s1600/VID_20160903_113611.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTWl2WAJ4eO6Iw8APDy9r8qnINwOR8qzbkuJIhf8Q2n93XvSok9HpEz9UQVMaqTGNuVmporc89ZDAihBxKzWH4wScNBRmmAao1YJSiBIiX6h_daGpPFz0h5mUikO3b2HFa-AlsZwCp548/s1600/VID_20160903_113611.gif" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Swatche porównawcze z innymi dość popularnymi bronzerami - widać różnicę w wykończeniu i odcieniach (nawet nie wiedziałam, że z Inglota HD taka błyskotka :D).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Posiadacie któryś z tych produktów? Jak u Was się sprawdzają?</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-67460480567713683092016-10-14T19:35:00.000+02:002016-10-14T19:39:39.445+02:00Akcesoria: Oval Brushes | Pędzle - szczoty z BornPrettyStore<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1HDgb69jMIM9jDpR7C1Jtex_09yiN3NCDbL5kZKcCUXcEq361CBafG9bH5lUFgnnf9Zy_If88pRvgZsfG-tJ1D8rhy-fdlBKUwVlHbUO7wW_qIYv8QBVuuMSmqFrvZMHil3SV6OIOvWo/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1HDgb69jMIM9jDpR7C1Jtex_09yiN3NCDbL5kZKcCUXcEq361CBafG9bH5lUFgnnf9Zy_If88pRvgZsfG-tJ1D8rhy-fdlBKUwVlHbUO7wW_qIYv8QBVuuMSmqFrvZMHil3SV6OIOvWo/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć dziewczyny :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Już jakiś czas temu <a href="http://www.bornprettystore.com/" target="_blank">Born Pretty Store</a> zaproponowało mi po raz kolejny wypróbowanie produktów z ich sklepu internetowego. Ponieważ w większości byłam zadowolona z otrzymanych przedmiotów, ponownie zgodziłam się na współpracę. Moją szczególną uwagę zwróciły Oval Brushes, czyli pędzle-szczotki do twarzy :D Wtedy akurat rozpoczął się mocniejszy boom i chciałam wypróbować, czy gra rzeczywiście warta jest świeczki. Ciekawe? Zapraszam na recenzję :)</div>
<br />
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU4jd1ptvtDb45Q2XWaTJrBP7RP97Y0-1lrqJIAnDos5qJgRWT3oC-Iw7-x04E5-_bTUTv_vBpQIjAiKoHgI5hjKHarBEsFZQaOnl3gwKmhCERdF83h9lf7MvbL7Mpt-NNkIBJMI28fnw/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU4jd1ptvtDb45Q2XWaTJrBP7RP97Y0-1lrqJIAnDos5qJgRWT3oC-Iw7-x04E5-_bTUTv_vBpQIjAiKoHgI5hjKHarBEsFZQaOnl3gwKmhCERdF83h9lf7MvbL7Mpt-NNkIBJMI28fnw/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie jest to moje pierwsze spotkanie ze szczotkami. Swoją pierwszą sztukę zamówiłam jakoś na początku roku z Aliexpress. Nie mogę jednak powiedzieć, że byłam z niego zadowolona, dlatego ciekawiło mnie, jak wypadną egzemplarze z drugiego 'chińczyka'. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od razu zaznaczam - pędzle z Born Pretty to opcja budżetowa - komplet 10 pędzli kosztuje 14-20$, nie ma więc mowy o wspaniałej jakości z najwyżej półki. Mimo wszystko uważam, że taka ciekawostka jest warta wypróbowania, szczególnie że nie zrujnuje naszej kieszeni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Komplety trafiły do mnie w sumie dwa - jeden ze zdjęcia powyżej, gdzie jak wspomniałam znajduje się 10 sztuk. Drugi zawierał tylko 4 pędzle i o nim wspomnę pod koniec notki :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD5_uvcOj3LoPB5R9d0n9_hAtUL9a49cviW4qwC4kB9rheH22v3lIurc3symmms7ideM7vpPXbp71dnE1HASpe5QuENncLQpgyBZIKA0xxFMvkZjHTmqv93lPT_jjfZJirXSFhJ-VW0YA/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD5_uvcOj3LoPB5R9d0n9_hAtUL9a49cviW4qwC4kB9rheH22v3lIurc3symmms7ideM7vpPXbp71dnE1HASpe5QuENncLQpgyBZIKA0xxFMvkZjHTmqv93lPT_jjfZJirXSFhJ-VW0YA/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihNX5lIBdDN7Hox_QAod7Hgi8-_9xUmewEQTQXtDsExPouXlUhE7TF6dnOFS6vPCgdoWadVObvbZKTQjwNScvLcI0gGd51zNKfsYYbm3W21nk97XTexnKVVNkmMH6Ux8VMqNxOWjGJxrs/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihNX5lIBdDN7Hox_QAod7Hgi8-_9xUmewEQTQXtDsExPouXlUhE7TF6dnOFS6vPCgdoWadVObvbZKTQjwNScvLcI0gGd51zNKfsYYbm3W21nk97XTexnKVVNkmMH6Ux8VMqNxOWjGJxrs/s1600/9.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na początku najfajniejsze, czyli wielkie pędzlo - szczoty :D W sumie w zestawie jest 5 tradycyjnych owali. Większość nadaje się do pudru/podkładu, jedynie ostatnia - najmniejsza sztuka lepiej zgra się z korektorem. Używałam w sumie całej piątki zarówno do sypkich jak i płynnych produktów. Największa szczota najlepiej sprawdzała się do pudru, druga z kolei - do pokładu mineralnego. Dwie kolejne swoim rozmiarem i gęstością sprawowały się przy produktach płynnych. Były odpowiednio duże, żeby wygodnie rozprowadzać ten typ produktu na twarzy, ale jednocześnie kontrola podkładu na buzi nie była zaburzona. Używałam ich również do nakładania i rozcierania bronzera, gdzie sprawdziły się bardzo dobrze - szczególnie tym w kremie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_NUK-o_Jb4VhLJi6KUeg7tqodF-v8TrgEKPm6fbx3HpRTA2HctRrn7UgfotxM0a4t2exT0adfgtDbMinyNOxlQbgTXLdLdRD08bSK7Pisgu3iw8q3-_4IQs3uP3x_HOSGws6Cp1f1FCI/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_NUK-o_Jb4VhLJi6KUeg7tqodF-v8TrgEKPm6fbx3HpRTA2HctRrn7UgfotxM0a4t2exT0adfgtDbMinyNOxlQbgTXLdLdRD08bSK7Pisgu3iw8q3-_4IQs3uP3x_HOSGws6Cp1f1FCI/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Włosie jest niesamowicie gęste, ale na tyle miękkie i odpowiednio zwarte, że nie ma problemu z komfortem nakładania kosmetyków. Przy rozcieraniu nie trzemy pędzlami jak pumeksem (co przytrafia się w tego typu chińczykach, o czym potem), raczej porównałabym to z dobrym jakościowo i zwartym kabuki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co do samego efektu, wszystko zależy od typu podkładu i naszych oczekiwań. Jako fanka wklepywania nie do końca byłam zadowolona z wykończenia płynnych produktów. Trzeba było się trochę namęczyć, żeby pozbyć się każdej smużki. Na pewno jest to łatwiejsze w przypadku tych pędzli, niż np. używając flat topa, jednak ja jestem wierna gąbeczkom i stemplowaniu :P Co ważne - tutaj stemplowanie ze względu na kształt jest prawie niemożliwe.</div>
<div style="text-align: justify;">
Inna sprawa ma się z produktami sypkimi, które z reguły wcieramy w twarz kolistymi ruchami (mówię o np. podkładach mineralnych). Pędzle bardzo dobrze radzą sobie z tym zadaniem. Wystarczy kilka ruchów wielką szczotą, żeby omieść całą twarz :D Wykończenie jest naturalne, nie uzyskamy nimi krycia jak w przypadku flat topów. Pochłaniają też trochę więcej produktu, niż moje inne pędzle (ze względu na gęstość) jednak wtarty nimi proszek trzyma się cery zadziwiająco lepiej. Ot, coś za coś :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najmniejszy owal do korektora średnio sprawuje się pod okiem, ale w tych okolicach bardziej stawiałabym na wklepywanie, niż rozcieranie. Lepiej radzi sobie z okolicami nosa czy łuku brwiowego - świetnie rozciera korektor, którym wyrównuję granice swoich brwi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wśród tej piątki występuje jedna wspólna wada - cienkie i giętkie szyjki. No nie ma mowy, żeby porządnie wcierać podkład, trzymając tylko za rączkę - całość za bardzo się odgina :P Zalecane jest przytrzymanie jednocześnie za główkę, żeby ta spektakularnie nie odłamała się od reszty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpHe_nLH2dObw0mj-Ja-nIXIBVYFbGrGHHbD7HUXXDwD1k5tn0ST45n6SH_l6fXwo5D8JXemzDYJ86l93X3rA0X-5G6hqjHHQtT908a2dTAtp6OnFshIaI80dE5XnxHlMnyQ7r0qz0_xk/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpHe_nLH2dObw0mj-Ja-nIXIBVYFbGrGHHbD7HUXXDwD1k5tn0ST45n6SH_l6fXwo5D8JXemzDYJ86l93X3rA0X-5G6hqjHHQtT908a2dTAtp6OnFshIaI80dE5XnxHlMnyQ7r0qz0_xk/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeHu0r7zjMy6fwz77VaPq2RYeD2ro7jMgulw-m2NIEctEN0d1ESSRHZZWqQ3o6Wo_xoSWNxpkBqQbvuwTYi0_lXWH105zrKCFMKWiDWxjTXuXHVwES1vYzfd01WVgYs_S1DAYXO4v-SlI/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeHu0r7zjMy6fwz77VaPq2RYeD2ro7jMgulw-m2NIEctEN0d1ESSRHZZWqQ3o6Wo_xoSWNxpkBqQbvuwTYi0_lXWH105zrKCFMKWiDWxjTXuXHVwES1vYzfd01WVgYs_S1DAYXO4v-SlI/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Teraz przechodzimy w sumie bardziej do pędzli - ciekawostek, niż ułatwiających makijaż akcesoriów :P Na początek wąskie trio, czyli pędzelki grzebyczki. Widziałam, że dziewczyny używają ich do konturowania, zaznaczania brwi czy rysowania kresek. No way :D O ile rzeczywiście można nimi nałożyć precyzyjnie mokry bronzer (np po bokach nosa) to na jakieś bardziej precyzyjne akcje są zbyt zwichrowane :P Póki co leżą i się kurzą, być może przy jakiś bardziej artystycznych makijażach znajdę dla nich zastosowanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXf_YXMH0vUDfuVGwSUUJMNBkskeXtjo3TmMSgEYnM2wGf1Xqc-lA47C8zWmCQ5U-VlrJj_LGlxHoH2Z4Brj_SssHOBxoeNpCoV398m-iRSwkadPi3vybHP18dnoa41oBx8j9AJzcGB3c/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXf_YXMH0vUDfuVGwSUUJMNBkskeXtjo3TmMSgEYnM2wGf1Xqc-lA47C8zWmCQ5U-VlrJj_LGlxHoH2Z4Brj_SssHOBxoeNpCoV398m-iRSwkadPi3vybHP18dnoa41oBx8j9AJzcGB3c/s1600/10.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dwa ostatnie pypcie - równie przydatne jak powyższe. Jeden ścięty na płasko, drugi zaokrąglony. Szczerze powiedziawszy, gdyby włosie było ciut krótsze i gęstsze (bo te jako jedyne są dosyć rzadkie) to nadawałyby się np. do malowania ust. Niestety rzeczywistość wygląda inaczej i pędzelki są za słabej jakości, żeby jakkolwiek mogłyby się przydać. Plus - szyjki są stabilne :P</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcbZBJAJFNYyQVk4A1bU8FfeeoV-VzzD3ufUZhmour23qP9RVOCG3kJuEZkUB-Si7hNs8ZmhQDhC1UNqCFWDaGNEUtcR58KTA_p1JhQduOWRYk_9xW_NNV6r3ceK5ZD-I-7Kn2qGjfqDw/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcbZBJAJFNYyQVk4A1bU8FfeeoV-VzzD3ufUZhmour23qP9RVOCG3kJuEZkUB-Si7hNs8ZmhQDhC1UNqCFWDaGNEUtcR58KTA_p1JhQduOWRYk_9xW_NNV6r3ceK5ZD-I-7Kn2qGjfqDw/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na Born Pretty dostępny był też drugi zestaw - w sumie 4 sztuki (dwa najmniejsze owale + mały grzebyk + płaski pypeć). Koszt był niski (jakoś 3-5 $), więc zestaw idealnie nadawał się do wypróbowania. Same szczotki są warte polecenia, pypciami można zawsze czyścić przestrzenie między klawiaturą :P</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety nie wiem czemu zestawów obecnie nie ma na stronie - postaram się jak najszybciej napisać do sklepu z zapytaniem, czy wrócą i kiedy to się stanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLLp_g4vUFjUrJdu5egcFNhspkZj4sxlCpMmTGXN0hN-9IRWC_8lf2BCD-yOmsYc-mRnavJfvUOaxFaAg60C0PLxfZAUo_dckedVfFPChxo1UY9cDpZs4hQFXe_DJZhmHx3vsH5G25K3w/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLLp_g4vUFjUrJdu5egcFNhspkZj4sxlCpMmTGXN0hN-9IRWC_8lf2BCD-yOmsYc-mRnavJfvUOaxFaAg60C0PLxfZAUo_dckedVfFPChxo1UY9cDpZs4hQFXe_DJZhmHx3vsH5G25K3w/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnia ciekawostka na dzisiaj - porównanie pędzla z Born Pretty (prawy) z tym z Aliexpres (po lewej). Obydwa są mniej więcej takiej samej średnicy. Nie różnią się też rączką. Największą różnice robi włosie. To w Aliexpress jest tak gęste, zbite i krótkie, że nie ma mowy o jakimkolwiek komforcie używania, nie mówiąc o efekcie. To z Born Pretty to zupełnie inna liga - gęste, ale z umiarem, miękkie i odpowiedniej długości. Niby chińczyk, a jednak różnice są :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Werdykt? Oceńcie same. Moim zdaniem w tej cenie warto, chociażby dla pierwszych 5ciu pędzli i zaspokojenia ciekawości. Jeżeli jesteście fankami rozcierania i wcierania - sprawdzą się idealnie :D Jeżeli używacie podkładów mineralnych - zaryzykujcie. Jeżeli lubicie wklepywać pokład - zostańcie przy gąbeczkach :P Ale możecie zawsze wziąć jeden czy dwa do bronzera :D </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-52969849844406314402016-09-22T21:42:00.000+02:002016-09-22T21:46:23.502+02:00Makijaż: Cut Crease z brzoskwinią | Video Tutorial<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDIdRGDOKlyl1IehStkI0zoEhUbTO1p98AKUHQPXZ-BehJ5ir9gluZwi-1cZZ87lSs3D2d1MudQ7PcOY2HmDshLas4IvGH4BOng5lS_pjhoqDHRVhWSZqxUQiqoQvJ1_3_FTOCYJ4zyk8/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDIdRGDOKlyl1IehStkI0zoEhUbTO1p98AKUHQPXZ-BehJ5ir9gluZwi-1cZZ87lSs3D2d1MudQ7PcOY2HmDshLas4IvGH4BOng5lS_pjhoqDHRVhWSZqxUQiqoQvJ1_3_FTOCYJ4zyk8/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnio po raz drugi spróbowałam wykonać makijaż typu cut crease (po naoglądaniu się oczywiście tysiąc inspiracji na instagramie). Postanowiłam uwiecznić ponownie sam proces, dlatego oprócz tradycyjnych zdjęć, mam dla Was drugi video clip :)<br />
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKQeJ2bX8O5p8-OrvLiZO-dDeRk6JKEIbRxUtzvDE5G2Gkg3gq0No1IzYMKa-SzgHrGocsVhrEwPJvVbsPsNjyUpzqwSWdhAwYKgAW3iQbRWqFEEmXdBL-8eusV-3jV0R6XJaXLbfak9g/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKQeJ2bX8O5p8-OrvLiZO-dDeRk6JKEIbRxUtzvDE5G2Gkg3gq0No1IzYMKa-SzgHrGocsVhrEwPJvVbsPsNjyUpzqwSWdhAwYKgAW3iQbRWqFEEmXdBL-8eusV-3jV0R6XJaXLbfak9g/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnlxTvs30EeDTkLA5-MVqIlDW14SHw36E5EsVw-3PYu0kk5hQcbrW6IQo3konZsqMsgWRlxxGdmoxx1Gto95g0TEDX1rFQFlq57JezCl00RvqFDAxIbh_JzzTwtKR25VT7ytpvCQoVURk/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnlxTvs30EeDTkLA5-MVqIlDW14SHw36E5EsVw-3PYu0kk5hQcbrW6IQo3konZsqMsgWRlxxGdmoxx1Gto95g0TEDX1rFQFlq57JezCl00RvqFDAxIbh_JzzTwtKR25VT7ytpvCQoVURk/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Makijaż zmalowałam głównie paletą Makeup Revolution New Trals vs Neutrals. Ostatnio na prawdę często po nią sięgam, czy to w makijażu codziennym czy w wieczorowym. Jest uniwersalna i ma bardzo dobrze skomponowane kolory - na pewno zasługuję na oddzielny wpis :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrrG99aUk44329JDDRplTrqSJMVQaZaJaDuGbM2HxH8AmeNuhnrsEelCixEM2cFNZ9ezqYXCjQ_PfgMvQNmh1CG2nVVEveqvY4wmOKSWk5HgPmQRfA6RMhMgAyEwD2AXoDn_rpchc_pdE/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrrG99aUk44329JDDRplTrqSJMVQaZaJaDuGbM2HxH8AmeNuhnrsEelCixEM2cFNZ9ezqYXCjQ_PfgMvQNmh1CG2nVVEveqvY4wmOKSWk5HgPmQRfA6RMhMgAyEwD2AXoDn_rpchc_pdE/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Główną rolę jednak gra tutaj bardzo połyskujący, brzoskwiniowy cień sypki od Neauty Minerals "Frosty Peach". Żałuję tylko, że na zdjęciach tak słabo został uchwycony ten szampańsko-brzoskwiniowy odcień i wręcz foliowy blask :( Dodam, że to też zasługa bazy pod brokat Pierre Rene, na której wklepane cienie zyskują niesamowity efekt. Kreska za to jest zrobiona pięknym pigmentem z Kolorówka.com - Black Star. Jest to czerń z dodatkiem szmaragdowej miki, która dodaje jej właśnie takiego gwiezdnego połysku :) Tutaj nałożona po prostu na mokro.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4pzxjQf8Do1h7ZIwOVUkvlFlELaDXT8gfQL9G5NEsxBJQVwNO3gVdzkCFyv0HwWrMQoS38w4aeW1yEqPE9H_mGBTa1hLFCYR_wt1IDIZpbYbjScZOO_oMPyTc6aQIheafIQYYNohDlyE/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4pzxjQf8Do1h7ZIwOVUkvlFlELaDXT8gfQL9G5NEsxBJQVwNO3gVdzkCFyv0HwWrMQoS38w4aeW1yEqPE9H_mGBTa1hLFCYR_wt1IDIZpbYbjScZOO_oMPyTc6aQIheafIQYYNohDlyE/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rzęsy, których użyłam to model z <a href="http://www.bornprettystore.com/" target="_blank">BornPrettyStore</a>, dokładnie <a href="http://www.bornprettystore.com/pair-black-mink-hair-false-eyelash-cruelty-free-long-crisscross-curly-handmade-false-eyelash-p-24011.html" target="_blank">TEN</a>. Oprócz tych tradycyjnych firanek dostałam od sklepu również sporo mocno artystycznych par - mam nadzieję wkrótce je wykorzystać w różnych makijażowych szaleństwach :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po za tym na twarzy mam:</div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Podkład Revlon Colorstay 150 + Inrid Ideal Face 10; puder My Secret Face Matt Powder; korektor Collection 2000; brwi - paletka Catrice; bronzer i róż - My Secret Face Matt Powder bronzujący + Bronzer'n'Blush Contouring Palette; rozświetlacz Kobo Moonlight; usta - My Secret Shocking Lip Lacquer Melon.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Video Tutorial poniżej. Nadal uczę się odpowiednio nagrywać swoje wypociny, wciąż szukam swojego ustawienia :D </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-version="7" style="background: #fff; border-radius: 3px; border: 0; box-shadow: 0 0 1px 0 rgba(0 , 0 , 0 , 0.5) , 0 1px 10px 0 rgba(0 , 0 , 0 , 0.15); margin: 1px; max-width: 658px; padding: 0; width: 99.375%;">
<div style="padding: 8px;">
<div style="background: #F8F8F8; line-height: 0; margin-top: 40px; padding: 28.1944444444% 0; text-align: center; width: 100%;">
<div style="background: url(data:image/png; display: block; height: 44px; margin: 0 auto -44px; position: relative; top: -22px; width: 44px;">
</div>
</div>
<center>
<center>
<div style="margin: 8px 0 0 0; padding: 0 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/BKq5iF6hTJ9/" style="color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; text-decoration: none; word-wrap: break-word;" target="_blank">My second #videoclip :D #makeupclips #makeuptutorial #muastars #makeupvideo #mua #undiscovered_muas #cutcrease #greeneyes #eyeart #eyemakeup #makeupgeek #makeuprevolution #blogerkaurodowa #polishblogger #beauty #beautyblogger #slayagebeauties @slayagebeauties #makeupblogger #beautyblogger #kosmetyki #makijaz #partymakeup</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: Arial,sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Film zamieszczony przez użytkownika Madame Peacock (@madamepeacock_makeup) <time datetime="2016-09-22T19:41:01+00:00" style="font-family: Arial,sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">22 Wrz, 2016 o 12:41 PDT</time></div>
</center>
</center>
</div>
</blockquote>
</div>
<script async="" defer="" src="//platform.instagram.com/en_US/embeds.js"></script><br />
<div style="text-align: justify;">
To wszystko dzisiaj, teraz tylko muszę nadrobić pozostałe blogowe zaległości :) Dajcie znać, jak podoba Wam się makijaż w takim wydaniu!</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-80844012598204894972016-08-22T19:45:00.001+02:002016-08-22T19:45:26.270+02:00Kolorówka: Tusz My Secret WOW Effect turkus oraz fiolet<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhe_j7cqxZWLWWIQZsmG2JVcNZdtykUfdZheLR7qRI6vWq64JG65mFm2g7kSAB1fd8MUtU1gWHkb0aS-OGHvAKozBBhKUpoqtRaplgHwD9mJvd7cFSME7bLAy9HkZ-rSEswzFOD_oN6oE/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhe_j7cqxZWLWWIQZsmG2JVcNZdtykUfdZheLR7qRI6vWq64JG65mFm2g7kSAB1fd8MUtU1gWHkb0aS-OGHvAKozBBhKUpoqtRaplgHwD9mJvd7cFSME7bLAy9HkZ-rSEswzFOD_oN6oE/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Lato już w prawdzie powoli się się kończy, jednak są sposoby, by zatrzymać je przy sobie choć trochę dłużej. Opalenizna, dodatki do stroju czy makijaż to takie małe haczyki, które potrafią przytrzymać przy nas wakacyjny klimat co najmniej do połowy października, jak nie lepiej ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś mam dla Was idealnych kandydatów do tego zadania - kolorowe tusze od My Secret. Czy udźwigną taką odpowiedzialność? ;)</div>
<br />
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaJRVTbw3QGpgIUNlvi1ELYdzteayeBHWlTy35EUPZtv_oHAy6r7ZV8JQpMcLptXaeUHJ-H4IZPo5QeIJfDoPCXfgJvnJeV0i86U6YwLew-efeBPzr1P4wRHa7h3l_nLW5jdrRueZXSCQ/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaJRVTbw3QGpgIUNlvi1ELYdzteayeBHWlTy35EUPZtv_oHAy6r7ZV8JQpMcLptXaeUHJ-H4IZPo5QeIJfDoPCXfgJvnJeV0i86U6YwLew-efeBPzr1P4wRHa7h3l_nLW5jdrRueZXSCQ/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh-0JI21EwtUH8IdJZb118jRdJLZLVtujtO_evgxNYVDXb08RENum77BhEUkx6tQGj8S6gF0ozZAXdE7N2iHg4q8BecfaN-L7N14gQf_UMmRtaM6rFU1fuCn7hGVPLTAeDIih3H4UfAfA/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh-0JI21EwtUH8IdJZb118jRdJLZLVtujtO_evgxNYVDXb08RENum77BhEUkx6tQGj8S6gF0ozZAXdE7N2iHg4q8BecfaN-L7N14gQf_UMmRtaM6rFU1fuCn7hGVPLTAeDIih3H4UfAfA/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tusze My Secret dostępne są w Drogeriach Natura w cenie ok 12 zł. Producent pisze: <i>Pogrubiający tusz do rzęs. Unikalna formuła o wysokiej zawartości pigmentów nadaje wyraźny kolor już przy pierwszej warstwie, a wyprofilowana szczoteczka zapewnia wyjątkową trwałość tuszu. Umaluj rzęsy na całej długości lub tylko końcówki, pokryte wcześniej czarnym tuszem.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dostępne są dwa kolory - turkusowy oraz fioletowy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHf0Jz9OQTJJe_T-JBBp0QgZ-ShbN7Tc_2rUu819seNuyIY-gZ3SrtEEJhCD_Ns0kWcfhDEKf7Nw2ohyphenhyphenJVborF5qMh5Up0DFK7pHX0ZBwzB00lyn6Du_yUwBirv0wPyPnZZXXdOKvDoWA/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHf0Jz9OQTJJe_T-JBBp0QgZ-ShbN7Tc_2rUu819seNuyIY-gZ3SrtEEJhCD_Ns0kWcfhDEKf7Nw2ohyphenhyphenJVborF5qMh5Up0DFK7pHX0ZBwzB00lyn6Du_yUwBirv0wPyPnZZXXdOKvDoWA/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moje pierwsze wrażenia z tymi maskarami były mocno pozytywne. Przede wszystkim kolory - dwa, ale za to trafione, uniwersalne i chyba najczęściej wybierane wśród kolorowych maskar. Szczoteczki to sylikonowe grzebyki, które powinny dobrze sobie radzić z rozdzielaniem i pogrubianiem rzęs. Pigment rzeczywiście jest mocno intensywny, a aplikatory są nim mocno oblepione. W dodatku to nie są typowo matowe kolory, w każdym z nich są ledwo zauważalne drobinki, które komponują się z barwą podstawową (nie jest to brokat o dużej gramaturze, raczej delikatny shimmer, więc tutaj nie ma czego się obawiać).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Maskary na początku są bardzo mokre, dlatego mimo moich wszelkich starań nie rozdzielają idealnie moich długich, acz rzadkich rzęs- przy chwili nieuwagi można nabawić się posklejanych rzęs. Próbowałam więc najpierw wycierać nadmiar o chusteczkę, aplikować pierwszą warstwę i poprawiać potem głębie koloru drugą warstwą tuszu. I tu pojawia się problem - przy próbach nałożenia większej ilości warstw tuszu, zaczynają pojawiać się grudki, kosmetyk nieestetycznie się nawarstwia, czasem potrafi opaść pod okiem. Podobna sytuacja występuję, gdy chcemy nałożyć więcej warstw na czarną maskarę. Wydaje mi się, że to kwestia formuły - szybko wysycha i nie jest tak elastyczna po zaschnięciu, przez co nałożenie większej ilości warstw może być problematyczne. Po czasie taki nawarstwiony tusz opada pod oczy. Najlepiej więc skończyć na jednej warstwie, choć nie wiem, czy taki efekt jest wystarczający - na dolnych rzęsach ok, ale na górnych to zdecydowanie za mało. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNJMfSrIz2WTWkxvfUplTPmjADG7d9DUpUzzBLS9UuvENPsSCYAL-c6nXwLBlxCCjX7xbUawmNY4DVOqlr7asgsMNusRfyC3GJaVB0xEyBPAHImrgk4J1rfzYWXHRPiZ6rRuq8Ylp8cZo/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNJMfSrIz2WTWkxvfUplTPmjADG7d9DUpUzzBLS9UuvENPsSCYAL-c6nXwLBlxCCjX7xbUawmNY4DVOqlr7asgsMNusRfyC3GJaVB0xEyBPAHImrgk4J1rfzYWXHRPiZ6rRuq8Ylp8cZo/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMBNxME64W_9zxvtt2LJboxrRnoSydUmrBVU9WndGdqS3odFrCe3pCKJLZlbNIRBAHx5H21miRHeVH8uarrGsl2y1-By_61HtfN0z-CZ-Hd61YJ5GiRZS_2eK8_2P5-C3boRID0yPUtKY/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMBNxME64W_9zxvtt2LJboxrRnoSydUmrBVU9WndGdqS3odFrCe3pCKJLZlbNIRBAHx5H21miRHeVH8uarrGsl2y1-By_61HtfN0z-CZ-Hd61YJ5GiRZS_2eK8_2P5-C3boRID0yPUtKY/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Fiolet - na górnych rzęsach nałożony na czarny tusz, na dolnych solo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcS7Zu5vp1W0wSvjyQB0h0AWXta1BXiJgQkIcOWzKszhrtMtArR7Ot-3d3QSm9FSgfgGkSrwvxIviST-1LT8biGQim6nvOcMHDTQFOgi0Lmain6qpwQkCx-PWtlGwtIBO-_3fnoIp5nH0/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcS7Zu5vp1W0wSvjyQB0h0AWXta1BXiJgQkIcOWzKszhrtMtArR7Ot-3d3QSm9FSgfgGkSrwvxIviST-1LT8biGQim6nvOcMHDTQFOgi0Lmain6qpwQkCx-PWtlGwtIBO-_3fnoIp5nH0/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj81huoWwzjshM92BlPKv4gUynHirYIB8FxvnHusTzVSOb_VZXCvW6C4WbOUEnsgQJlWUa66k8I3dU1PfenJAhWZw9HZTbegdkg6rqXbwR_rP3HK-w9ybLxYtmI_mo1lMl5zP7LQXDUw-g/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj81huoWwzjshM92BlPKv4gUynHirYIB8FxvnHusTzVSOb_VZXCvW6C4WbOUEnsgQJlWUa66k8I3dU1PfenJAhWZw9HZTbegdkg6rqXbwR_rP3HK-w9ybLxYtmI_mo1lMl5zP7LQXDUw-g/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Turkus - tak samo, na górnych nałożony na czarny tusz, na dole solo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMkUXmRcbs6d2plgiU3kuxqNu9tpZpwq0mB53W14dGwSsM7zrb5Lr34RvZrUTv8h3_iwm7MliwxRFOGza4Oe-3S8ctz8BKQhgM_4XF9V7GzzZl0qfp9XPRBfsW8bPuZQ6xNL8-x1G-fDE/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMkUXmRcbs6d2plgiU3kuxqNu9tpZpwq0mB53W14dGwSsM7zrb5Lr34RvZrUTv8h3_iwm7MliwxRFOGza4Oe-3S8ctz8BKQhgM_4XF9V7GzzZl0qfp9XPRBfsW8bPuZQ6xNL8-x1G-fDE/s1600/9.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dwa różne oka ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo na prawdę dobrej pigmentacji i twarzowych kolorów, trzeba być uważnym przy tym kosmetyku - trzeba się kierować zasadą mniej=lepiej. Na pewno jako delikatny akcent będzie w sam raz. Sprawdzi się też jako niedrogi kolorowy tusz do eksperymentów, jeżeli wcześniej nie miałyście do czynienia z barwnymi rzęsami :) Dla bardziej wymagających użytkowniczek może być jednak nie trafiony, szczególnie jeżeli macie problemy z osypującymi się tuszami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Używałyście maskar My Secret? Jakie są Wasze ulubione kolorowe tusze? :D</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-72485808850537671862016-08-16T19:45:00.000+02:002016-08-16T19:46:56.633+02:00Makijaż: Ślubny z Make-Up Trendy | Video tutorial<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS72HdHsz2E-0JsOYjWDlmelsGXBrfzJnm9wf3VywmfyuwDJ3T5ES4gWSbGFBrPoWSgnB65JUS6X0AFp9qwpEYqYcUSkZ34l7wT0zv4UTuF_1WLNn0alLmj_Iey1C1lGQzdCX3i36PqY0/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS72HdHsz2E-0JsOYjWDlmelsGXBrfzJnm9wf3VywmfyuwDJ3T5ES4gWSbGFBrPoWSgnB65JUS6X0AFp9qwpEYqYcUSkZ34l7wT0zv4UTuF_1WLNn0alLmj_Iey1C1lGQzdCX3i36PqY0/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Cześć wszystkim :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jakiś czas temu spróbowałam swoich sił w konkursie Make-Up Trendy na makijaż ślubny. Musiał być on inspirowany sesją z ostatniego wydania magazynu. Pośród wszystkich artykułów najbardziej trafił do mnie "Wedding With Style", gdzie modelki prezentowały oryginalne, ślubne propozycje - w ciepłych odcieniach, nieco metaliczne, zupełnie odbiegające od stereotypowego, weselnego banana. W konkursie nie udało mi się zdobyć pierwszego miejsca, ale za to zostałam wyróżniona :) Zobaczcie szczegóły mojego makijażu!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUB0ck2HFcQANE_RnYl2DiqNgPWaK7ovHg9-EJrT7-heaSM3huw7359n_D_H2Pefb6wLiHrckWjGpVkx3k_7VovNHCbUO-Bx9HjXEsPZoTZzr9DetQ7stEg7-qiD-ZX28vgOh54-exQMU/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUB0ck2HFcQANE_RnYl2DiqNgPWaK7ovHg9-EJrT7-heaSM3huw7359n_D_H2Pefb6wLiHrckWjGpVkx3k_7VovNHCbUO-Bx9HjXEsPZoTZzr9DetQ7stEg7-qiD-ZX28vgOh54-exQMU/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6qmG-sJjkYdex91BFT5JHOt8e7wZg5CxV6Wr-URktK2iYuXrTUlTcJZctin7-2qbHuxSaFCO5Z9lVJpIzhEGmO5jJ7AY0zUChbL81B3c5Ew1XpZ6FhtKrBI3jjDbz3PNSBSRxiAb1OZs/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6qmG-sJjkYdex91BFT5JHOt8e7wZg5CxV6Wr-URktK2iYuXrTUlTcJZctin7-2qbHuxSaFCO5Z9lVJpIzhEGmO5jJ7AY0zUChbL81B3c5Ew1XpZ6FhtKrBI3jjDbz3PNSBSRxiAb1OZs/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wykonując swój makijaż, nie chciałam zżynać z inspiracji toczka w toczkę - wolałam raczej zachować ogólny klimat make-upu, balansując w podobnej gamie barw i wykończeń. Stąd też delikatne cieniowanie na oku, gdzie centrum powieki jest najjaśniejsze. Do wykonania makijażu posłużyłam się przede wszystkim paletami Makeup Revolution - Eyes Like Angels oraz New-Trals vs Neutrals. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjvnurgLJ6xT84duVQYt3mNPDncQkf4n5KcNl9s-rthGKi93Zu_b0N7yV8b-R_hLzFGD2Kj5SbGGkLxRymWuEke-NRr_u8O7tCiYfBAAEXKvehpaBwJG_7Ks1Az8KjTdvPZpOeYSii7GQ/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjvnurgLJ6xT84duVQYt3mNPDncQkf4n5KcNl9s-rthGKi93Zu_b0N7yV8b-R_hLzFGD2Kj5SbGGkLxRymWuEke-NRr_u8O7tCiYfBAAEXKvehpaBwJG_7Ks1Az8KjTdvPZpOeYSii7GQ/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFX9onk-p7i32Qm_l0rN9G3VCb-7BIxGocrDUkecJ20dPVlVYAUzXm5lZxFHMtD28-NMMqi3mi8m61Pf9hXU380Eg_KLdTTpA8hkIZ6NAsRGBXFYjPoKiBcO3TCDSZfTbb5hivmlgERaE/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFX9onk-p7i32Qm_l0rN9G3VCb-7BIxGocrDUkecJ20dPVlVYAUzXm5lZxFHMtD28-NMMqi3mi8m61Pf9hXU380Eg_KLdTTpA8hkIZ6NAsRGBXFYjPoKiBcO3TCDSZfTbb5hivmlgERaE/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Makijaż rozpoczęłam od nałożenia bazy, następnie rozjaśniłam łuk brwiowy oraz wewnętrzny kącik oka cieniem Cool z palety Makeup Revolution New-Trals vs Neutrals (dalej jako skrót MR NTN). Następnie na ruchomą część powieki wklepałam rdzawy cień z paletki My Secret (niestety nie mam opakowania z jej nazwą). Zewnętrzne kąciki przyciemniłam cieniem Sophisticated pink (MR Eyes Like Angels) i pogłębiłam dodatkowo za pomocą Strong (MR NTN). Następnie na środek powieki oraz wewnętrzny, dolny kącik oka nałożyłam bazę pod cienie sypkie Pierre Rene. Na nią 'przykleiłam' cień Style (MR NTN). Dzięki temu uzyskałam mega metaliczną i napigmentowaną powłokę mimo ciemniejszych cieni pod spodem :) Dolną powiekę zaznaczyłam cieniem Trend (MR TNT), a linie rzęs i wewnętrzny kącik ponownie Strong z tej samej palety. Na linie wodną nałożyłam cielistą kredkę Emily nr 122, a następnie wytuszowałam rzęsy (Avon Super Shock) i przykleiłam sztuczne (z aliexpress).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbbD3BM70d_0LBHQmMj8AacUbc_NH3rWUPrqTteWOoEK2U5v7plg2CHDtYAQnmeT5wP9IDzp_D_X3VBgajlgctSz5zUf8aOV7qCy1QJakeYsSNIOBaJhNB8O-R_KXj_H5mMArVpUcojlg/s1600/make+up+trendy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbbD3BM70d_0LBHQmMj8AacUbc_NH3rWUPrqTteWOoEK2U5v7plg2CHDtYAQnmeT5wP9IDzp_D_X3VBgajlgctSz5zUf8aOV7qCy1QJakeYsSNIOBaJhNB8O-R_KXj_H5mMArVpUcojlg/s1600/make+up+trendy.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Makijaż o wiele lepiej prezentuje się na ujęciach całej twarzy :) Do oczu dopasowałam pomadkę - tutaj wybrałam metaliczny odcień Gala od Sensique + wklepałam odrobinę cieni użytych w makijażu.</div>
<div style="text-align: center;">
Pozostałe kosmetyki:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Podkład - Revlon Colorstay 150 Buff; korektor - Collection 2000 Fair; puder - Pierre Rene ryżowy; brwi - Catrice Eyebrow Set; bronzer - KOBO Sahara Sand; rozświetlacz - My Secret Face Illuminator Powder; róż - Milani Baker Blush 08 Coralina; puder wykończeniowy - Pixie Moon Kissed Beauty.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhULHgVbFaQ7g_RgFfeoekpbdEXHyjVNZCRD977LOXb6O91eoKvH1ynxnToN-712oe6cJh2W5wAMy2JnWVZfaA0afsWS0lkzgA5oM0TQRkn-elO33zXZiehxyztTYtd6XqF6myT1tmadp0/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhULHgVbFaQ7g_RgFfeoekpbdEXHyjVNZCRD977LOXb6O91eoKvH1ynxnToN-712oe6cJh2W5wAMy2JnWVZfaA0afsWS0lkzgA5oM0TQRkn-elO33zXZiehxyztTYtd6XqF6myT1tmadp0/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i><br />
</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Inspiracja - Make-Up Trendy 21 (nr 2/2016)</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Wedding With Style</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Makijaż: Anna Okuniewska</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Włosy: Paweł Okuniewski</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Modelka: Aleksandra Michalik</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i>Stylizacje: Alina Wysocka</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<i>Foto: Asida Turawa & Radosław Rędzikowski</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Oprócz zdjęć makijażu mam dla Was mój pierwszy video tutorial na instagramie :D Kto nie widział - zapraszam!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<center>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-version="7" style="background: #fff; border-radius: 3px; border: 0; box-shadow: 0 0 1px 0 rgba(0 , 0 , 0 , 0.5) , 0 1px 10px 0 rgba(0 , 0 , 0 , 0.15); margin: 1px; max-width: 658px; padding: 0; width: 99.375%;">
<div style="padding: 8px;">
<div style="background: #F8F8F8; line-height: 0; margin-top: 40px; padding: 28.1944444444% 0; text-align: center; width: 100%;">
<div style="display: block; height: 44px; margin: 0px auto -44px; position: relative; text-align: justify; top: -22px; width: 44px;">
</div>
</div>
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px; text-align: justify;">
<a href="https://www.instagram.com/p/BIlDEe5h7HQ/" style="color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; text-decoration: none; word-wrap: break-word;" target="_blank">Mój pierwszy insta tutorial :D powiedzmy, że to taka bardziej próba - obiecuję, że następne będą lepsze ;) na pewno muszę nauczyć się trzymać oko w kadrze :p Tutorial do makijażu ślubnego dla @makeuptrendymagazine , który widzieliście ostatnio :) Pełen opis produktów znajdzie się niedługo na blogu wraz z większą ilością zdjęć 👍 Muzyka Joe Maz x DiscoTech - Stomp To My Beat #makeup #makeupvideo #makeuptutorial #makeupclip #eyemakeup #eyeart #undiscovered_muas #michellefeatures @michellefeatures #shimycatsmua #hypnaughtypower #facemakeup #blogerkaurodowa #makeupblogger #polishblogger #beauty #weddingmakeup #makeupinspirations @shimycatsmua @hypnaughty.makeup @hypnaughtypower</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: justify; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Film zamieszczony przez użytkownika Madame Peacock (@madamepeacock_makeup) <time datetime="2016-08-01T20:06:07+00:00" style="font-family: Arial,sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">1 Sie, 2016 o 1:06 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<div style="text-align: justify;">
<script async="" defer="" src="//platform.instagram.com/en_US/embeds.js"></script><br /></div>
</center>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-46959454037184875712016-08-04T21:23:00.000+02:002016-08-04T21:28:07.285+02:00Makijaż: Glitter lips & glitter nails<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvL78gXTS_gk6cI-KJ7f_1KfoJtFRuLnrnvscFpPpaVgAiMgYq4I-UUz1EUggFGC9UrpmEuYn9m1O-PWPWnS3wAjI8ea0NFznU1rJOcmS00RI7YOiIgBk90i16YayCQIFSkenL_hWGkVA/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvL78gXTS_gk6cI-KJ7f_1KfoJtFRuLnrnvscFpPpaVgAiMgYq4I-UUz1EUggFGC9UrpmEuYn9m1O-PWPWnS3wAjI8ea0NFznU1rJOcmS00RI7YOiIgBk90i16YayCQIFSkenL_hWGkVA/s1600/6.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Cześć dziewczyny :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj mam dla Was makijażową inspirację, która powstała w wyniku zabawy z brokatem! Wszystko zaczęło się od czerwonego lakieru i mojego zamiłowania do błysku (czasem wręcz kiczowatego :D) na paznokciach. </div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJysLxmdVTO2TGxa7nxJjCwTx7Bgx93DhTU0rYwdF4GhyphenhyphenFFV2U7pMrTYl8_bpv5g45zP_lUn1h4ZbFmzliFcn2Qga-vJuNk8wb1tFHMQ9ON8S7FByfahitpISjpDva7-__CR3_ECqtbNA/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJysLxmdVTO2TGxa7nxJjCwTx7Bgx93DhTU0rYwdF4GhyphenhyphenFFV2U7pMrTYl8_bpv5g45zP_lUn1h4ZbFmzliFcn2Qga-vJuNk8wb1tFHMQ9ON8S7FByfahitpISjpDva7-__CR3_ECqtbNA/s1600/4.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyXxmGMUDEwcjZBe9U1-NJ0dNWNk5O8kuW-GEx1RIjMQsnc7vSXIgKj4ZaNViP4Msyeva3ZWIeBTFNkUKpcbKkqWnTSDgWcnGuR1b-h3_85_5pOdIdZrbKa_hz49cewSsxdJXa21XEhGA/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyXxmGMUDEwcjZBe9U1-NJ0dNWNk5O8kuW-GEx1RIjMQsnc7vSXIgKj4ZaNViP4Msyeva3ZWIeBTFNkUKpcbKkqWnTSDgWcnGuR1b-h3_85_5pOdIdZrbKa_hz49cewSsxdJXa21XEhGA/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu podczas zakupów dorwałam zestaw brokatów (10 kolorów) w śmiesznie niskiej cenie, po czym tego samego dnia postanowiłam nałożyć nabytek na lakier do paznokci. Z dziesiątki wybrałam pyłek w kolorze świątecznego karminu. Jako baza posłużył mi Wibo Extreme Nails 193 w odcieniu głębokiej, lekko błyszczącej czerwieni. Następnie brokat wklepałam w lekko wilgotny lakier i przykryłam całość topem Golden Rose Quick Dry. Efekt - mega krwiste i błyszczące szpony :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo-Fim7jCYYl7tBc-kRD8jPuc6TzYMHSCFcDOCVwpBANKqb8vxAq9QT755tfO41brCOOHc1PsSDDkLTOctpezBhwTQw-45X6zD6BXVNa74xfZrvAD84NHGvIEyVYQAZMs2jKn8wRgs0mc/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo-Fim7jCYYl7tBc-kRD8jPuc6TzYMHSCFcDOCVwpBANKqb8vxAq9QT755tfO41brCOOHc1PsSDDkLTOctpezBhwTQw-45X6zD6BXVNa74xfZrvAD84NHGvIEyVYQAZMs2jKn8wRgs0mc/s1600/1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRw7CzkbJ-yAXfbYAkVSnCe2IGWAdFQfEbxyc8NBO7Y6xhSWpZOJGp8hQHfD1jDkQq0K3L_u2Ed7-iidpxYcIGQ_rczymifyQolmy98rUnhcH0srvCF1xfB2haqD8xJ_yUqGCa3nEcCek/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRw7CzkbJ-yAXfbYAkVSnCe2IGWAdFQfEbxyc8NBO7Y6xhSWpZOJGp8hQHfD1jDkQq0K3L_u2Ed7-iidpxYcIGQ_rczymifyQolmy98rUnhcH0srvCF1xfB2haqD8xJ_yUqGCa3nEcCek/s1600/7.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie byłabym sobą, gdyby tylko na paznokciach się skończyło :D Akurat miałam ochotę na makijażowe eksperymenty (i wypróbowanie nowego aparatu), więc zaczęłam kombinować. Ponieważ trochę boje się nakładać brokat z chińskich marketów w okolicy oka, postawiłam na usta - klasyczna czerwień w trochę mniej klasycznym wydaniu ;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHgm_H4tgS-suSmj1G_IwQodpS-kkGm-BvDOWXspFFtRAGpzEN7CjjifPh_jKNYl5ke2NxITaYo8qNxEhlCu905hZuV-B6cIcgT1TwneYcG7v3VbUCdReH3SwEi0LZXcEkjx4XUi1-x6I/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHgm_H4tgS-suSmj1G_IwQodpS-kkGm-BvDOWXspFFtRAGpzEN7CjjifPh_jKNYl5ke2NxITaYo8qNxEhlCu905hZuV-B6cIcgT1TwneYcG7v3VbUCdReH3SwEi0LZXcEkjx4XUi1-x6I/s1600/3.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jako baza posłużyła mi kredka Golden Rose Lipliner nr 231 (piękna, chłodna czerwień, którą pokazywałam między innymi <a href="http://pawie-piorka.blogspot.com/2014/02/kolorowka-konturowki-golden-rose-vol-2.html" target="_blank">TU</a>). Na to ostrożnie nałożyłam żel do brokatu od Pierre Rene - na prawdę polecam ten produkt i muszę napisać o nim osobną notkę o wszystkich zastosowaniach! Na to wklepałam wcześniej użyty brokat i gotowe :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTOcRroL_1Thb_FkeE-o_QB9wAFyEq0zGA_MpMME0PFfby3aidWkF2ZqKQBp7_CsFebCEClRDjrp3Na9OXvKSuspoETnSLGK5jWuZj_SMsgTwf_KAD36chy0aQHOQsBpZaKAtZoMS_LlU/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTOcRroL_1Thb_FkeE-o_QB9wAFyEq0zGA_MpMME0PFfby3aidWkF2ZqKQBp7_CsFebCEClRDjrp3Na9OXvKSuspoETnSLGK5jWuZj_SMsgTwf_KAD36chy0aQHOQsBpZaKAtZoMS_LlU/s1600/2.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie jest to może stylizacja na co dzień ze względu na trwałość... ale na pewno efektownie wygląda na wszelkiego rodzaju zdjęciach. Na pewno wypróbuję inne kolory brokatów we wszelkich miksach. Dajcie znać co sądzicie i do następnego razu :)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-41646453414079215922016-07-31T21:52:00.004+02:002016-07-31T21:53:11.856+02:00Kolorówka: KOBO Professional Face Contour Stick | Kredki do konturowania na mokro<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz2EECGNaBLkpEq5jP3rAe2lo7QwDYd7E0X8xtE9zetr_MdNcuKSKiwj0avcOA8olOqC6HMKZTOgCNyoHNuHLlYCr5iJKF_Y2F6F9pxtMVsTNGtWu1xkfxMDQOxJk2_QaTNSamF8yZqSU/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz2EECGNaBLkpEq5jP3rAe2lo7QwDYd7E0X8xtE9zetr_MdNcuKSKiwj0avcOA8olOqC6HMKZTOgCNyoHNuHLlYCr5iJKF_Y2F6F9pxtMVsTNGtWu1xkfxMDQOxJk2_QaTNSamF8yZqSU/s1600/3.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj chciałam Wam przybliżyć kredki do konturowania KOBO. 'Rzeźbienie' twarzy światłocieniem to teraz niemal codzienny rytuał każdej zafiksowanej makijażowo kobiety. W końcu nic lepiej nie zakrywa wad, nie uwypukla zalet i nie jest w stanie przekształcić naszego oblicza. Kiedyś konturowanie było zaniedbywane, dzisiaj za to każda szanująca się firma ma kilka. jak nie kilkanaście produktów do tego przeznaczonych w ofercie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
Kredki KOBO służą nam do konturowania na mokro - dla mocniejszego, a jednocześnie bardziej naturalnego efektu, niż przy nakładaniu samych pudrów. W ofercie występują 3 kolory - najjaśniejszy do rozjaśniania oraz dwa ciemniejsze już do właściwego konturowania. Kredki są wysuwane, o pojemności 3 gram. Dostępne w Drogeriach Natura w cenie 19.99 zł. </div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLBFzpz97LkOacvaD6BryA0d1_zXY2ZDyPsezkuGtwEFS3T3AxEe_2Yj8Y97TemWbbgVUR48kXONOLo7KnKGc2vtwF3wV56M6Eq8PFk3JwR_WthA0WgfWHaMYjJgwwjoj8jc_1FQi4Gxc/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLBFzpz97LkOacvaD6BryA0d1_zXY2ZDyPsezkuGtwEFS3T3AxEe_2Yj8Y97TemWbbgVUR48kXONOLo7KnKGc2vtwF3wV56M6Eq8PFk3JwR_WthA0WgfWHaMYjJgwwjoj8jc_1FQi4Gxc/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kredki są miękkie, ale nie za miękkie - gładko suną po skórze, zostawiając na prawdę mocny ślad pigmentu. Najjaśniejszy odcień jest żółty, ale wystarczająco jasny nawet dla takiego bladziocha jak ja. Średni odcień Shading to chłodny beż, idealny do konturowania. Najciemniejsza trójka jest już trochę cieplejsza, w odcieniu mlecznej czekolady - będzie idealna solo dla śniadych bądź ciepłych cer, również sprawdzi się w roli pogłębiania konturowania w duecie z dwójką.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhChGjIeXwDeEP0Qd2aSqD5XZzkq6wwwPne_-CN5aCF_QPRUHCnHNFDRV1oGd4VncyKBW1_emxioO1N2bPeBre7vgRsu7GQJhSGSGxfZ0-YBor7doWbvwryuLgeFbmHYqDeCdd34U-oAH0/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhChGjIeXwDeEP0Qd2aSqD5XZzkq6wwwPne_-CN5aCF_QPRUHCnHNFDRV1oGd4VncyKBW1_emxioO1N2bPeBre7vgRsu7GQJhSGSGxfZ0-YBor7doWbvwryuLgeFbmHYqDeCdd34U-oAH0/s1600/2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnS2MRZg8g-7tA1IwmvPWzazPBJuFDrPA76YYWNWvKq9Bc-20wSxFTTeCDEnQDp1zFT64GXcf5IGikY32e0gv8Ijm2w-NcmhgFlW4kiPhbJXCjx9TU3Z55QCqeJqw4TK2ZM3839nXZZz0/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnS2MRZg8g-7tA1IwmvPWzazPBJuFDrPA76YYWNWvKq9Bc-20wSxFTTeCDEnQDp1zFT64GXcf5IGikY32e0gv8Ijm2w-NcmhgFlW4kiPhbJXCjx9TU3Z55QCqeJqw4TK2ZM3839nXZZz0/s1600/4.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Moje pierwsze zetknięcie z nimi było dość nieśmiałe - dawno nie miałam mokrych produktów do konturowania, więc podczas testów nie wiedziałam do końca, jak mogą się zachować i działałam nieco intuicyjnie :D Na początku nakładałam sztyft bezpośrednio na skórę - tu radzę uważać. Kredka niestety nie do końca ładnie się rozciera i może zostawiać plamy. Trudno uzyskać ładny, miękki gradient, a pigment lubi osadzać się w miejscach bezpośredniego nałożenia na cerę. Być może to kwestia przygotowania skóry, ja jednak próbowałam aplikować tak kredki zarówno na podkład, jak i gołą skórę, podkład przypudrowany, wilgotny, spryskany wodą termalną. Rozcierałam zaś pędzlami zwykłymi, w typie szczotki do zębów i gąbką Blent It! Za każdym razem efekt był podobny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie oznacza to, że kredek KOBO nie da się używać, trzeba raczej znaleźć inną metodę. Najlepiej sztyft nałożyć wcześniej na dłoń bądź bezpośrednio na aplikator (delikatnie oczywiście ;)). Wtedy mamy pewność, że wszystko ładnie sobie rozblendujemy na twarzy. Mi osobiście najlepiej nakłada się odrobinę na grzbiet dłoni, a następnie przenosi gąbeczką na twarz :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
O ile z efektu i trwałości ciemniejszych kolorów jestem na prawdę zadowolona (w końcu mogę widocznie wykonturować sobie nos!), o tyle nie jestem pewna najjaśniejszej kredki. Na prawdę ładnie rozjaśnia okolicę oka, grzbietu nosa, łuku kupidyna czy innych części, które chcemy rozjaśnić. Niestety z trwałością i efektem na skórze jest nieco gorzej - z czasem lubi się zbierać w załamaniach, uwydatniać pory czy nierówności. Na to zachowanie niestety nie znalazłam rozwiązania i raczej zrezygnuje z wielkim bólem z jej używania (no bo w końcu jasny kolor!).</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDsaW4D9jV_fPsNPro0TCDmScpnjheTfPGk4UQruO-3v9-75M1dyq9Qd4Fd7N869cp8fk2WCYrOnTp3YtejUVyW2-YfiKgzx8K-arDUv74tDvvH3OTaCuGu844hjeuJsT_UIRbeeHpYFE/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDsaW4D9jV_fPsNPro0TCDmScpnjheTfPGk4UQruO-3v9-75M1dyq9Qd4Fd7N869cp8fk2WCYrOnTp3YtejUVyW2-YfiKgzx8K-arDUv74tDvvH3OTaCuGu844hjeuJsT_UIRbeeHpYFE/s1600/1.jpg" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciach powyżej produkty w użyciu. Podkład Revlon Colorstay + korektor Collection, nic więcej. Na drugim zdjęciu kredki KOBO (dwie ciemniejsze pod kośćmi policzkowymi, bokami nosa i pod żuchwą, najjaśniejsza w trójkącie pod okiem oraz na środku brody). Ostatnie zdjęcie to wzmocnienie - baking pudrem, nałożenie rozświetlacza My Secret oraz delikatne podkreślenie ciemniejszych miejsc bronzerem KOBO.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeżeli macie ochotę wypróbować jeden odcień do konturowania na mokro - kredki KOBO mogą okazać się idealne. Jeżeli jednak szukacie wygody w postaci bezpośredniego nakładania sztyftu na skórę - tutaj jednak uważajcie, bo produkt może nie okazać się wystarczająco przyjemny w użyciu. Po za tym to ciekawy kosmetyk i na pewno nie skończę na nim jeżeli chodzi o konturowanie na mokro :) Wilgotne kosmetyki pozwalają na większą plastykę w zabawie światłocieniem, nie mówiąc już o możliwości wzmocnienia ich produktami sypkimi ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dajcie znać czy używałyście i jakie macie zdanie o nich!</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-65301854080807964622016-07-20T21:00:00.000+02:002016-07-31T10:23:46.304+02:00Kolorówka: SENSIQUE, Matte Fits Perfectly | Matowe pomadki do ust w kredce<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIgQ3wGf7slfU68Rp-J1O7WVC1O_f_0ezekdp8ZvR4nc5vmSymfam8y-YJ3cHe1VPCZ6xfeKpKCq2BSBTmiFYXPZUfDt_Jo2eHCG2LghoaGTSIvwmkHf5U2_BRVho5M0UqYUkTfYMwT5k/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIgQ3wGf7slfU68Rp-J1O7WVC1O_f_0ezekdp8ZvR4nc5vmSymfam8y-YJ3cHe1VPCZ6xfeKpKCq2BSBTmiFYXPZUfDt_Jo2eHCG2LghoaGTSIvwmkHf5U2_BRVho5M0UqYUkTfYMwT5k/s1600/10.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Cześć dziewczyny :)</div>
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszej notce chciałam Wam przybliżyć matowe kredki do ust Sensique - dostępne w Drogeriach Natura. Od jakiegoś czasu mat króluje na ustach pod wszelkimi postaciami, w formie pomadek, płynnych farbek czy kredek. Nic dziwnego, w końcu oprócz eleganckiego wykończenia, gwarantuje też świetną trwałość.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6w0MkU2FgUMqjLFEszH8J1Pas6kgsiKuXd9vV6ybTL4JPYCQJ5e66SkB-ZMj3NeV8uKk18z01FunR633lIqToQEMDywx4Pk8VN3BMT-LBnM2wX6VO8u2EuMz7b8Szdu-OJjv9gUZIUUQ/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6w0MkU2FgUMqjLFEszH8J1Pas6kgsiKuXd9vV6ybTL4JPYCQJ5e66SkB-ZMj3NeV8uKk18z01FunR633lIqToQEMDywx4Pk8VN3BMT-LBnM2wX6VO8u2EuMz7b8Szdu-OJjv9gUZIUUQ/s1600/9.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcoemf4XO1qAAZiKrQLaU-vFgWPjuft4zAhsNtbJVMR9EhtifpJe2_a0A-iYj1UTfQ6VR1AlRPuhcqgijZvoHgI6BcAp99ADf_EAvcL8zEUgcZ13q64FDZYo337_KRGs09N6vWkHKrT4U/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcoemf4XO1qAAZiKrQLaU-vFgWPjuft4zAhsNtbJVMR9EhtifpJe2_a0A-iYj1UTfQ6VR1AlRPuhcqgijZvoHgI6BcAp99ADf_EAvcL8zEUgcZ13q64FDZYo337_KRGs09N6vWkHKrT4U/s1600/11.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sensique wprowadziło 7 kolorów matowych pomadek w kredce - w większości delikatnych i neutralnych, ale również fanki mocniejszych ust znajdą coś dla siebie. Przyjemny sztyft zamknięty jest w czarnej osłonce do temperowania, dodatkowo zabezpieczonej plastikową zatyczką. Ze względu na większy rozmiar kredki, niezbędne jest posiadanie temperówki z większym oczkiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkgWVYZqh3BVAANz9Cl8e2P7Lns_g717rjIrsSeEOFnwuaFk-IFAVA1qllMruoEFTPpSlcL1VRPHu8qpZumzZkmD8otvOmJgg0hu3eQ3P-1mUfEkfFqhJwRUkfPwo3wjRL4LgG2juRa-Y/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkgWVYZqh3BVAANz9Cl8e2P7Lns_g717rjIrsSeEOFnwuaFk-IFAVA1qllMruoEFTPpSlcL1VRPHu8qpZumzZkmD8otvOmJgg0hu3eQ3P-1mUfEkfFqhJwRUkfPwo3wjRL4LgG2juRa-Y/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwsze cztery kolory są zdecydowanie delikatniejsze i idealne do noszenia na co dzień. Zdecydowanie będą pasować większości dziewczyn jako dopełnienie do makijażu. Z kolei ostatnie trzy (405, 406 i 407) mogą stanowić główny akcent same w sobie. Na szczególną uwagę zasługuje piękna czerwień (405). Fanki chłodniejszej, lekko różowej, ale intensywnej czerwieni będą zachwycone.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poniżej prezentacja na ustach :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdTOKXgeqQ2PnqFaRp_KmPQ6LCqd3rcBt6LThG3iDYdJ7oGcaCGZdSveGDDPBVpEb-o2pTwLXDaT5qh4KyWkKifR4AtN_TphPFiD5CWD3dTxmzICngbIFcQuXplpH-9RsVLyFi1Y97EfI/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdTOKXgeqQ2PnqFaRp_KmPQ6LCqd3rcBt6LThG3iDYdJ7oGcaCGZdSveGDDPBVpEb-o2pTwLXDaT5qh4KyWkKifR4AtN_TphPFiD5CWD3dTxmzICngbIFcQuXplpH-9RsVLyFi1Y97EfI/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSURH74oy0HwWyCggUL9bwhs0eAIntGcssx3QeSUwSD4cht3n6k_DdaMnfo3Qen-x6MqsoBq5B2c51SIJAEUPJksMMF4hC0ulETZ796eS0fYUYKP9Xm3R3E7ktzSWJ8HvWo1aYfyBeFZc/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSURH74oy0HwWyCggUL9bwhs0eAIntGcssx3QeSUwSD4cht3n6k_DdaMnfo3Qen-x6MqsoBq5B2c51SIJAEUPJksMMF4hC0ulETZ796eS0fYUYKP9Xm3R3E7ktzSWJ8HvWo1aYfyBeFZc/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrYCpFwQrAYYm5g7CF4A4fXebM8fGeVOf6NtbJEMic5b93BMI2jVY7aktTo8Cp5pjkqhvX9GPj0dPCvlEti21oG703ARD5bcDLcaUVO_C_-Wyt8dmD06pPgu5M52c4ltrr0qQECI62F8k/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrYCpFwQrAYYm5g7CF4A4fXebM8fGeVOf6NtbJEMic5b93BMI2jVY7aktTo8Cp5pjkqhvX9GPj0dPCvlEti21oG703ARD5bcDLcaUVO_C_-Wyt8dmD06pPgu5M52c4ltrr0qQECI62F8k/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqkCM3UOOlTYlBjcirWF3m8wMU5KpEWOTOTmRyE-xjXzMDMpesuW7zXwgDWlMUGWiXvT5QJqKu3fEM0ZEiKGHO1780rvEelUsEFQnFydQAys2P_qG_J_eBpOEDKNbqFZI2gtpyzsy1Ng/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqkCM3UOOlTYlBjcirWF3m8wMU5KpEWOTOTmRyE-xjXzMDMpesuW7zXwgDWlMUGWiXvT5QJqKu3fEM0ZEiKGHO1780rvEelUsEFQnFydQAys2P_qG_J_eBpOEDKNbqFZI2gtpyzsy1Ng/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipkd4Wfu8ddGWSDQiA3bzWcHUk5jqCjXybJoVKyHYMVvmvoLl9j4sKdB3CKtTTDMRaaYZ-SIcauZ8dnRV8Sp5Xo3MzuxsyzCUkY-UK0fmKHvZgbBqy3rygT5lXhsV-qVDvMLb0LTqYSms/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipkd4Wfu8ddGWSDQiA3bzWcHUk5jqCjXybJoVKyHYMVvmvoLl9j4sKdB3CKtTTDMRaaYZ-SIcauZ8dnRV8Sp5Xo3MzuxsyzCUkY-UK0fmKHvZgbBqy3rygT5lXhsV-qVDvMLb0LTqYSms/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrXrdtQ2JdGxj0ApiuD9qHn2Nx7XrBXoejsLcaTanUGATN8mi3CUje_Bwj2ZSIuA0hAIpvUCqd3ELN7495P3ieuErpRogb0byUZLgmUfTvgu9HHtGfcnZCgwiZ6JvR6ufwZiYRuZW1zlo/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrXrdtQ2JdGxj0ApiuD9qHn2Nx7XrBXoejsLcaTanUGATN8mi3CUje_Bwj2ZSIuA0hAIpvUCqd3ELN7495P3ieuErpRogb0byUZLgmUfTvgu9HHtGfcnZCgwiZ6JvR6ufwZiYRuZW1zlo/s1600/6.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tu przepraszam za zdjęcie twarzy, ale aparat złapał ostrość nie na to, co trzeba. Na wszystkich ujęciach :(</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVXgnMqUQgDZpMgINi2xW3H9KOW_Lw5ZDy81eBWiI-c4peOx1u-UoeiUskbgGuWq3cg2V0O5ZmpPXQqbhT0TyPpDGNRVwp1rqjlUL_Qo0LfB0mS3LazDtUNYyrBqXz74Ej4sxZQ8l81us/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVXgnMqUQgDZpMgINi2xW3H9KOW_Lw5ZDy81eBWiI-c4peOx1u-UoeiUskbgGuWq3cg2V0O5ZmpPXQqbhT0TyPpDGNRVwp1rqjlUL_Qo0LfB0mS3LazDtUNYyrBqXz74Ej4sxZQ8l81us/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomadki mają matowo - satynowe wykończenie. Suną gładko po ustach i zostawiają ładny ślad pigmentu. Oczywiście najlepiej przygotować usta pod matowe wykończenie, ale nie trzeba się obawiać, że produkt dodatkowo podkreśli suche skórki na wargach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trwałość jest bardzo dobra - pomadki wytrzymują na swoim miejscu cały dzień. Jak każdy kosmetyk, mogą schodzić podczas spożywania tłustego jedzenia, jednak nawet wtedy ścierają się z ust delikatnie i równo, nie pozostawiając plam. Można je poprawiać dokładając kolejną warstwę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Koszt kredek Sensique to 9,99 zł za 2g. Moim zdaniem są godne wypróbowania, szczególnie pierwsze cztery neutralne odcienie oraz ta przepiękna czerwień :) </div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-16546185018967561492016-07-08T22:50:00.000+02:002016-07-31T10:24:44.987+02:00Kolorówka: Pixie, Mineral Rouge Powder | Coral Fantasy, Dusty Pink, Kiss and Tell<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqkAsyofm_xcAVatrb5ps_WhbanaBSXjLKLNsQAGRVAqCMKyyffRylz3JpkjirzjGg72wNeWqF9U0U5jmh8i2qBHgtv7Js66ww4NU3oT28-sB7zPdOL__fum28k-5WJ_tANfDAKU9xlys/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqkAsyofm_xcAVatrb5ps_WhbanaBSXjLKLNsQAGRVAqCMKyyffRylz3JpkjirzjGg72wNeWqF9U0U5jmh8i2qBHgtv7Js66ww4NU3oT28-sB7zPdOL__fum28k-5WJ_tANfDAKU9xlys/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: justify;">
<br />
Cześć wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu Pixie wprowadziło do swojego asortymentu nowość, jaką są róże mineralne My Secret. <a href="http://pawie-piorka.blogspot.com/2016/05/kolorowka-pixie-cosmetics-mineral-rouge.html" target="_blank">W ostatniej notce na ten temat</a> napisałam o nich parę wstępnych przemyśleń oraz zeswatchowałam wszystkie dostępne odcienie. W dzisiejszym poście chciałam Wam przybliżyć ten produkt po dłuższym stosowaniu oraz zaprezentować, jak wygląda na moim już nie gładkim licu ;)<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt2oguuwthJzyQQBG9es86FxI1EipNu74c9gNnJqMkWwhXv8EfWYSM15QXcSJkizTLd66L-FiMtUkTcixLM1E9mwfaHF8Jq1UCUqFT_jz65ILhdVCNW4HSnVamu45l5c2najUU7RZ4pqA/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt2oguuwthJzyQQBG9es86FxI1EipNu74c9gNnJqMkWwhXv8EfWYSM15QXcSJkizTLd66L-FiMtUkTcixLM1E9mwfaHF8Jq1UCUqFT_jz65ILhdVCNW4HSnVamu45l5c2najUU7RZ4pqA/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWLePVH37rH3d0asJksNbAjeSyLD2hBmRsFINpav25ZbUck9Y9frkZVnWBHx-0VyTGbgQisJsDmU9huJl-6bYtBF6uvFVxMLCMNpNbFthVr8-5ZKJh_NTwWBKN-Ucue3qr3BSzzcahZTM/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWLePVH37rH3d0asJksNbAjeSyLD2hBmRsFINpav25ZbUck9Y9frkZVnWBHx-0VyTGbgQisJsDmU9huJl-6bYtBF6uvFVxMLCMNpNbFthVr8-5ZKJh_NTwWBKN-Ucue3qr3BSzzcahZTM/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrmk3atMw-gZomEVjR8FM596E-xl_MWFitOz_G2b4PMUF56LU87jFBSfa3I_LipvR7NtctXpm215-AzH2oz0VM2uMzl6v6pCtmBKYnbKlCGrx3wz0bSsjEFPuRbHEw9IwAVeif9KAwqFI/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrmk3atMw-gZomEVjR8FM596E-xl_MWFitOz_G2b4PMUF56LU87jFBSfa3I_LipvR7NtctXpm215-AzH2oz0VM2uMzl6v6pCtmBKYnbKlCGrx3wz0bSsjEFPuRbHEw9IwAVeif9KAwqFI/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wstępem przypomnienia, róże można dostać w dwóch gramaturach - 3,5g (48 z.ł) oraz 6,5g (74 zł). Ja stałam się posiadaczką trzech 'solniczek', czyli opakowań o mniejszej pojemności. Szczerze powiedziawszy, jeżeli ktoś nie maluje innych osób na ilości hurtowe, to taka mniejsza pojemność starczy na na prawdę ogrom czasu - głównie to zasługa wydajności i dobrego napigmentowania produktu. Nie ma tutaj obawy, że w miesiąc wykończymy produkt, a dzięki mineralnemu składowi posłużą przez długi czas (ok, wiem - na opakowaniu data ważności po otwarciu to 12 miesięcy i tego się trzymajmy - ja jednak uważam, że proszkom nic stać się nie może i w przypadku minerałów przeciągam tą datę).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_aLtvnP3ofKkxYUULUJuz9_h4BwgXqM4KQDciqReYTsD4vD50LTUpYK21o18ATs19THrTwZTcxprzT-pBRWvshEwjVNGVTM9eq1pHBu-rzxTonUrXSZCiu8U6ajzmjJAHabaRO1Jt7Yc/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_aLtvnP3ofKkxYUULUJuz9_h4BwgXqM4KQDciqReYTsD4vD50LTUpYK21o18ATs19THrTwZTcxprzT-pBRWvshEwjVNGVTM9eq1pHBu-rzxTonUrXSZCiu8U6ajzmjJAHabaRO1Jt7Yc/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wracając do solniczek - każde opakowanie pod zakrętką ukrywa sitko, przez które możemy sobie dozować proszek. Moim zdaniem to świetne rozwiązanie, nie ma tutaj obawy, że wysypiemy za dużą ilość produktu. Minusem może być brak szerokiej zakrętki, do której wiele dziewczyn przesypuje sobie proszki przed nałożeniem na pędzel. Mi osobiście to nie przeszkadza, ponieważ mam osobny pojemniczek do aplikacji sypkich kosmetyków.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhxkaL_9RDfMgIt4Jy6yhMq-vIpD4pk8GmPPUhq-wCkGjYg_ognGSxW-KprEhHwm7t0-BQHZExt7JEWNaF9g5irvoH2ClgJhhPodf2l6E4Duf3F3tJN8HozvKewVHlcNJU8ZlWjUPl7T0/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhxkaL_9RDfMgIt4Jy6yhMq-vIpD4pk8GmPPUhq-wCkGjYg_ognGSxW-KprEhHwm7t0-BQHZExt7JEWNaF9g5irvoH2ClgJhhPodf2l6E4Duf3F3tJN8HozvKewVHlcNJU8ZlWjUPl7T0/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolory, które posiadam to Dusty Pink, Kiss and Tell oraz Coral Fantasy. Wybrałam odcienie, które współgrają z moją karnacją, ale jednocześnie różnią się od siebie i dają różne efekty na mojej twarzy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdy5DgY1b2DzxHAcuKgdu6lXQCTIB6x8YMI8hpcTny2kd33FNDu831V40M7oMY8DupSiD7tkV_hyphenhyphenXBN3aTYesBEXlxpnErAS3bkzF5riKMQyeJcYI8KPo2IrWNwDxxfIcGa0Q__oyu-54/s1600/IMG_4164.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="232" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdy5DgY1b2DzxHAcuKgdu6lXQCTIB6x8YMI8hpcTny2kd33FNDu831V40M7oMY8DupSiD7tkV_hyphenhyphenXBN3aTYesBEXlxpnErAS3bkzF5riKMQyeJcYI8KPo2IrWNwDxxfIcGa0Q__oyu-54/s640/IMG_4164.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQot5jDf4zNwhXzL_T_Kfy6s7dOdaYOT2qf3YwME26Uczraq6fbmIiwUYaLFW7VNVuBkRwCW7D2unxwNjllOJQmArWXRP9fBxH2urrD17mR6qeUgT6aV5vVBoaK6SveUQo-ZXTXj4v3Xs/s1600/IMG_4178.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQot5jDf4zNwhXzL_T_Kfy6s7dOdaYOT2qf3YwME26Uczraq6fbmIiwUYaLFW7VNVuBkRwCW7D2unxwNjllOJQmArWXRP9fBxH2urrD17mR6qeUgT6aV5vVBoaK6SveUQo-ZXTXj4v3Xs/s640/IMG_4178.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie będę ponownie wrzucać swatchy wszystkich 20 odcieni, jednak może zainteresuje Was porównanie z innymi różami mineralnymi, które posiadam. Starałam się wybrać odcienie, które najbardziej sobie odpowiadają.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak róże wypadają na twarzy? Przechodząc do sedna, kosmetyki mają ogrom zalet i niestety - jedną wadę, która może być różnie odbierana. Ogromnym plusem jest bardzo dobra pigmentacja wszystkich odcieni. Wystarczy odrobina, żeby wyczarować piękny rumieniec. Konsystencja i wykończenie również na plus - róż się nie odznacza, bardzo dobrze się blenduje i współgra z podkładami zarówno mineralnymi, jak i tradycyjnymi. Trwałość również jest bez zarzutu - jako jedne z niewielu róży wytrzymują na policzku cały dzień i nie tracą na intensywności w miarę noszenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co więc nie do końca mi pasuje? Wszystkie odcienie dość wyraźnie reagują z moją skórą i istnieje szansa, że mogą utleniać się w zależności od preferencji naszej cery. U mnie niestety nawet bardzo chłodne kolory dają efekt mocno różowy - wiele z nich wygląda na mojej cerze identycznie. Im cieńsza warstwa podkładu, na którą nakładam róż, tym efekt jest wyraźniejszy. Przez to dobierając dla siebie odcień, musiałam odrzucić sporą ilość teoretycznie pasujących mi kolorów, ponieważ na policzku były zbyt intensywne czy ciepłe (a nakładałam mikroskopijne ilości). Pale Jasper, Innocence, Plum Blossom, czyli typy, które teoretycznie powinny być zgaszone i chłodniejsze, prezentują się u mnie dość ciepło i z wyraźnymi, różowo-czerwonymi tonami. Jedynie Dusty Pink daje efekt, na jakim mi zależało - jest najbardziej zgaszony i najchłodniejszy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oczywiście nie oznacza to, że u każdego sprawy mogą tak wyglądać. Wszystko zależy od osobistych preferencji skóry, jej pH, jak i karnacji. Być może efekt ten będzie pasował innym typom (jeżeli się pojawi), ponieważ róż będzie jeszcze lepiej dopasowywał się do podtonów skóry. Jednakże osoby ekstremalnie blade, chłodne, naczynkowe czy z preferencjami do oksydowania kosmetyków, powinny zwrócić na to uwagę :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnV8677svPGewtMCIFHb5zvpPCJjjiILQ_sW4-_fhqzV9F9cYoAogjUov3wP7jh0ymz5AdZLoNPb9bjHWiB6VNTt8YXPlXWIjwJkrRprk2x6E4BMgbElv49B7vEywpU9WyjrGTHbe2jpc/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnV8677svPGewtMCIFHb5zvpPCJjjiILQ_sW4-_fhqzV9F9cYoAogjUov3wP7jh0ymz5AdZLoNPb9bjHWiB6VNTt8YXPlXWIjwJkrRprk2x6E4BMgbElv49B7vEywpU9WyjrGTHbe2jpc/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ok, czas na pokaz na policzku :P Zdjęcia z Dusty Pink były robione w inny dzień niż pozostałe. Na twarzy mam cienką warstwę podkładu Amazon Gold.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOJDmtBmkUKxbiAxoXnO-bK7k57iEpIsGLj1xl-dluvCwmTSlWNXWH9bhwXMP72IbLglDJ7l4buki3CZWf35HVHICrpQteyEnU8NBWfMAc7uYcmAXVrTz8YsxrEj5W16m4W2_qBwcPkFI/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOJDmtBmkUKxbiAxoXnO-bK7k57iEpIsGLj1xl-dluvCwmTSlWNXWH9bhwXMP72IbLglDJ7l4buki3CZWf35HVHICrpQteyEnU8NBWfMAc7uYcmAXVrTz8YsxrEj5W16m4W2_qBwcPkFI/s1600/9.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tutaj już grubsza tapeta - podkład Pixie Amazon Gold + Annabelle Minerals kryjące. Na policzku oczywiście gruba warstwa różu dla pokazania koloru. Zdjęcie w świetle naturalnym było robione już wieczorem, stąd taki ton.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7hXQC-sUkwMyOgkfID6lJN1dJtiNcGQZkAxwKOC4GaV9_wECTssrDbERT_HssEUQwUCFZrGJIwjuBPJXUL_m1vCB_d75LJ3_IhZOXIcTR-sw_U3FXgDLpJa0L2qXi1cUqbZLB3QmX4A/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq7hXQC-sUkwMyOgkfID6lJN1dJtiNcGQZkAxwKOC4GaV9_wECTssrDbERT_HssEUQwUCFZrGJIwjuBPJXUL_m1vCB_d75LJ3_IhZOXIcTR-sw_U3FXgDLpJa0L2qXi1cUqbZLB3QmX4A/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystko jak wyżej. Dodatkowo przy każdym makijażu mam na kościach policzkowych rozświetlacz KOBO, stąd błysk - same róże są matowe, oprócz Kiss and Tell z delikatnymi drobinkami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy jestem zadowolona i mogę polecić róże Pixie? Na pewno, polecam każdemu spróbowanie róży mineralnych, potem zazwyczaj nie wraca się do tradycyjnych odpowiedników :D Jedyne, na co mogę uczulić - wypróbujcie najpierw próbki i znajdźcie odcień dla siebie. Swatche na dłoniach i przedramionach mogą dać ogólny obraz poszczególnych tonów w produktach. Trzeba pamiętać, że róż na policzku może dać efekt zgoła odmienny (w końcu co twarz to preferencje) i lepiej być na to przygotowanym :)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-44260671484214908702016-06-21T20:16:00.000+02:002016-07-31T10:25:02.024+02:00Makijaż: Party Hard | Festival makeup<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkPJmD6FsK6LPItnggyDxhOMKmJAnwTpnvrThrA8rQsWZopDA_ZDnboSKFc6vB2daAWSIX796fehy2_UWJy-ynx9eczgj7UaWES2Ixn3Tlzxpez4JdXIZK9fmCxkK_HGuDRxpF7cXsMjU/s1600/0.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkPJmD6FsK6LPItnggyDxhOMKmJAnwTpnvrThrA8rQsWZopDA_ZDnboSKFc6vB2daAWSIX796fehy2_UWJy-ynx9eczgj7UaWES2Ixn3Tlzxpez4JdXIZK9fmCxkK_HGuDRxpF7cXsMjU/s1600/0.gif" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpG8JJRwRwSlSFbHPtyOw2c63XoKM9ivrQKlCoMvJt5GDYEvD3psJVSh2KO2WNlI6JHvmBw9glQ6m9PinTYkWoSSdjBKp47jvG3Z38QEVSbhp4K3vk-ekxDN-jlUf-JWu4R3Ck6N0Gpds/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpG8JJRwRwSlSFbHPtyOw2c63XoKM9ivrQKlCoMvJt5GDYEvD3psJVSh2KO2WNlI6JHvmBw9glQ6m9PinTYkWoSSdjBKp47jvG3Z38QEVSbhp4K3vk-ekxDN-jlUf-JWu4R3Ck6N0Gpds/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć dziewczyny ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszy makijaż bierze udział w konkursie organizowanym przez <a href="https://www.instagram.com/thepinkrook/" target="_blank">The Pink Rook</a> na jej <a href="https://www.instagram.com/p/BGjwRqXBaPG/?taken-by=thepinkrook" target="_blank">instagramie</a> - tematem jest makijaż festiwalowy ;) Codziennie ktoś ma szansę na wygraną, więc korzystając z wolnego dnia postanowiłam spróbować swych sił i wymalować coś kolorowego i szalonego (z przymrużeniem oka ;)).<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilh_ux2nLnw-S6wf9an2Ql9sfSfXIykXwr0pTwHANyOxdvO2geUr9eK5_ktBUrmXrSEjWbvgtgUU4KC09AIB39BlRVcU20KLH9wuLjf6RaRZKvN_HkldyuaPlru3p5NhR5nZMopqEOT5M/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilh_ux2nLnw-S6wf9an2Ql9sfSfXIykXwr0pTwHANyOxdvO2geUr9eK5_ktBUrmXrSEjWbvgtgUU4KC09AIB39BlRVcU20KLH9wuLjf6RaRZKvN_HkldyuaPlru3p5NhR5nZMopqEOT5M/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7zjffuujuuz1b4MHHuL2yXyu_l50sLeZO2et5wd6Dego1WQ-DITzQWerbKGvP5WJ8CR7agu31yq3ghL4w0RnDTeZ2XRhZyQuGYl3Xb6WVsGvY4ffBky11DO8gcJdZMmbkJ7zcB2I4kPY/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7zjffuujuuz1b4MHHuL2yXyu_l50sLeZO2et5wd6Dego1WQ-DITzQWerbKGvP5WJ8CR7agu31yq3ghL4w0RnDTeZ2XRhZyQuGYl3Xb6WVsGvY4ffBky11DO8gcJdZMmbkJ7zcB2I4kPY/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Połączenie czerwieni, różu i złota chodziło mi od kilku dni po głowie, więc wykorzystałam je w tej pracy. Do tego dodałam kolorowe akcenty - koniecznie chciałam zrobić sobie brwi w kolorze innym, niż tradycyjny brąz :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHemClpk4pGHwiuwRS_PS9O8ckgmhcu9v7u_o4Io5Ss3b4q8osF-QsFnlDAzkojpTjMuJZEpA9PVEis13tluom_0C3D9xICjTon80lUic3vW4Z4F0DMar3ugB6mxrLBSzcdsNgdMFIRnA/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHemClpk4pGHwiuwRS_PS9O8ckgmhcu9v7u_o4Io5Ss3b4q8osF-QsFnlDAzkojpTjMuJZEpA9PVEis13tluom_0C3D9xICjTon80lUic3vW4Z4F0DMar3ugB6mxrLBSzcdsNgdMFIRnA/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG3YdEbZBBa0DLPYzBIbGDNI99Px-NHlAGKcO8GctAQfARaJcJDUwDKCCBIrP2HLnB-ItiAEWsXjcDW1V0VjnK_93a-ZQLIyGh0YrLIpdvKfGpE5wZ_g4yDgUxKRPVn0W2kvCPh6IPDw4/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG3YdEbZBBa0DLPYzBIbGDNI99Px-NHlAGKcO8GctAQfARaJcJDUwDKCCBIrP2HLnB-ItiAEWsXjcDW1V0VjnK_93a-ZQLIyGh0YrLIpdvKfGpE5wZ_g4yDgUxKRPVn0W2kvCPh6IPDw4/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Postawiłam więc na kontrast i łuki wymalowałam na turkusowo, dodałam też elementy gwiezdnych piegów (bo zwykłe wydawały mi się za nudne :P), wykończyłam usta w stylu ombre - i mamy prawdziwy misz masz na twarzy!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9ZOTidC4g8eB9Ofo7LQHq66WT12MxOYfL27lwWUo9lJrNPMBidaACfhQIO9mbUauTDocs9MrNeqkMW2xoq4uef19YnzOiqajzAlT7Njg5GC3e40lJNc4kojyHV27-rIiUmn2Y7MYN54c/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9ZOTidC4g8eB9Ofo7LQHq66WT12MxOYfL27lwWUo9lJrNPMBidaACfhQIO9mbUauTDocs9MrNeqkMW2xoq4uef19YnzOiqajzAlT7Njg5GC3e40lJNc4kojyHV27-rIiUmn2Y7MYN54c/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9_DvpF38twb8CJyb6hyixzUCrKBEbcMy-FZaMH3vTIyRcvE6H0xCM2R3jOb2b00GmJjRy-ssedHoq-6mZur1TW0tYXZMe9r0ZWKmfbDRAk-G3taQ2vi8pWc79NjnK3CZYeu_3AKoAIE/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9_DvpF38twb8CJyb6hyixzUCrKBEbcMy-FZaMH3vTIyRcvE6H0xCM2R3jOb2b00GmJjRy-ssedHoq-6mZur1TW0tYXZMe9r0ZWKmfbDRAk-G3taQ2vi8pWc79NjnK3CZYeu_3AKoAIE/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Makijaż bardziej na festiwal techno albo Love Parade, ale moim zdaniem chyba trochę oddaje o co chodzi w takich wydarzeniach - dobrą zabawę i przede wszystkim pozytywne wibracje, niezależnie od charakteru imprezy. Party hard! :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Problemem byłoby jedynie chyba utrzymanie tego wszystkiego na twarzy, ale kto po paru godzinach festiwalowego szału przejmowałby się makijażem... :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Użyte kosmetyki</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b>Oczy</b>: baza pod cienie Inglot (tubka), czerwony cień Glazel H14, różowe cienie MIYO Bubblegum oraz Passion, złoty cień Inglot AMC 83, jasny beż Glazel S46, biała kredka My Secret Big Eye Pencil Milk, kreska cieniem Inglot 124R (najciemniejszy pasek), rzęsy z Born Pretty Store; <b>Brwi</b>: cień Inglot 134R (najciemniejszy pasek); <b>Twarz</b>: baza pod makijaż Bell matująco-wygładzająca, podkład Inrid Ideal Face nr 10, korektor Collection 2000 01 Fair, podkład Pixie Minerals Love Botanica Vanilla Delight, podkład Anabelle Minerals Sunny Cream kryjący + rozświetlający (jako korektor), Pierre Rene ryżowy puder sypki, Inglot puder do modelowania twarzy HD 505, Inglot róż AMC 62, rozświetlacz My Secret Face Illuminator Powder, gwiazdki Inglot Duraline + cień 134R + pigment Inglot 313; <b>Usta</b>: kredka My Secret Big Eye Pencil Milk, cień Glazel H14, cienie MIYO Bubblegum oraz Passion, złoty cień Inglot AMC 83.</i></div>
<br />
<center>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-version="7" style="background: #fff; border-radius: 3px; border: 0; box-shadow: 0 0 1px 0 rgba(0 , 0 , 0 , 0.5) , 0 1px 10px 0 rgba(0 , 0 , 0 , 0.15); margin: 1px; max-width: 658px; padding: 0; width: 99.375%;">
<div style="padding: 8px;">
<div style="background: #F8F8F8; line-height: 0; margin-top: 40px; padding: 50.0% 0; text-align: center; width: 100%;">
<div style="background: url(data:image/png; display: block; height: 44px; margin: 0 auto -44px; position: relative; top: -22px; width: 44px;">
<br /></div>
</div>
<div style="margin: 8px 0 0 0; padding: 0 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/BG7BYoqIgX1/" style="color: black; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; text-decoration: none; word-wrap: break-word;" target="_blank">Mój festiwalowy makijaż na konkurs z @thepinkrook oraz @milanicosmeticspolska ;) #partyhard #milanipolska #milanixfestival #thepinkrook #makeup #makeupblogger #mua #eyeart #fullmakeup #fullfacemakeup #festivalmakeup #festival #summer #technomusic #music #rockmusic #chillout #colorfulmakeup #eyelashes #glitter #colorbrows #greeneye #polishblogger #makeupart</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: Arial,sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Madame Peacock (@madamepeacock_makeup) <time datetime="2016-06-21T15:51:54+00:00" style="font-family: Arial,sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">21 Cze, 2016 o 8:51 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" defer="" src="//platform.instagram.com/en_US/embeds.js"></script></center>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wyżej mój post na instagramie, zachęcam też do obserwowania mojego profilu. Dajcie znać co myślicie! :)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-71641887471593093302016-06-15T22:58:00.000+02:002016-07-31T10:25:12.416+02:00Paznokcie: My Secret | Nail ART Wiosna 2016 | nr 268 - 273<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL4evjIckrg7xmgNBbq9Mh5y3O9AgnhiRVumAYJtAzA3ZTGnqen7Qq2EL-I300N6jLhb7ORvfYw3ceRLO74CGAw3WylLej7zoUe26_lgiUgAO1l3CKnujN95Yg5sSmEjqQzkoN4_TjRL0/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL4evjIckrg7xmgNBbq9Mh5y3O9AgnhiRVumAYJtAzA3ZTGnqen7Qq2EL-I300N6jLhb7ORvfYw3ceRLO74CGAw3WylLej7zoUe26_lgiUgAO1l3CKnujN95Yg5sSmEjqQzkoN4_TjRL0/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :) </div>
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszym poście mam dla Was kilka słów na temat lakierów My Secret Nail ART z edycji Wiosna 2016. Limitka zawiera 6 lakierów wykończeniowych, które można stosować solo jak i na lakier bazowy, co według mnie jest ciekawszą opcją ;)<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw6-AdEPjyXeOJwAnnZbyIfb4Y1RCGJjH-5XK7YibaJRAaoVoIoJk-V8T_LKxj_TALOvv9nAnZ13HJSBQMRJHVhSzQRkLwTF8JtksSNR2JkTqJJpjKlU4NPVDVkXATpP3OIhlsy4ZuJAw/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw6-AdEPjyXeOJwAnnZbyIfb4Y1RCGJjH-5XK7YibaJRAaoVoIoJk-V8T_LKxj_TALOvv9nAnZ13HJSBQMRJHVhSzQRkLwTF8JtksSNR2JkTqJJpjKlU4NPVDVkXATpP3OIhlsy4ZuJAw/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam wszelkie brokaty i błyszczące akcenty (taka trochę ze mnie sroka), dlatego cieszy mnie, że obecnie większość marek ma w swoich ofertach takie małe cuda, jak i eksperymentuje z nowymi połączeniami. Z brokatowych lakierów nawierzchniowych My Secret jestem zadowolona i jak zwykle firma nie zawodzi w przypadku nowych kolorów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolekcja jest dosyć zróżnicowana pod względem odcieni i faktur. Nie do końca widzę też w nich wiosenny akcent, ale nie przeszkadza mi to i nie uważam tego za minus :P Poniżej opis każdego z dostępnych lakierów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfdirHe2EBafQ1B39EPhuFOprGuV8L4ew1FNNDy0qKrAcKN5OCxt3TcoL3EKgWv-D6vTisEQzFGky4OFYZCh-yyXDqAEl7GSCC3Kc8d5RT54y7mcHQgLcA7QHWNumo3V91_fDS4gVIFtw/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfdirHe2EBafQ1B39EPhuFOprGuV8L4ew1FNNDy0qKrAcKN5OCxt3TcoL3EKgWv-D6vTisEQzFGky4OFYZCh-yyXDqAEl7GSCC3Kc8d5RT54y7mcHQgLcA7QHWNumo3V91_fDS4gVIFtw/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Emerald Sparkle to dość tradycyjny brokat - spore, szmaragdowe heksy zatopione w przezroczystej bazie. Na wzorniku - tradycyjnie 2 warstwy emalii (tak będzie w przypadku każdego lakieru). Numer ten napawa mnie trochę sentymentem, ponieważ mój pierwszy brokatowy lakier był identyczny - miałam wtedy może 8-10 lat :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfc7gKiYYUMd1BeapHNo_F5keQ68YUi4F3sxAQoJPT8bj6t-DA4ut4vEAx_cargjEzfUHfZ3JNl1LSPxCw2aAsJns9yk7tbDgVuge76ohCYmIBSdMpDAdatrX9fPKN9vGIXj2YkFicohU/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfc7gKiYYUMd1BeapHNo_F5keQ68YUi4F3sxAQoJPT8bj6t-DA4ut4vEAx_cargjEzfUHfZ3JNl1LSPxCw2aAsJns9yk7tbDgVuge76ohCYmIBSdMpDAdatrX9fPKN9vGIXj2YkFicohU/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Amethyst Glow różni się od poprzednika tylko kolorem. Przypadł mi przez to do gustu bardziej niż zielona wersja ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghHz1ncDB9h_RnmPKOrsvMPKa2E9hCCARscdWKi8a9ZckbLhpQsQU9rZ2Et1hsZMiQ0muXPa_Mi1d8WKmPisqW-0_g493I8Lampk0pzPM52YLM39bIoolxTA7Ny21q8lPqVC7Z1FiNZZM/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghHz1ncDB9h_RnmPKOrsvMPKa2E9hCCARscdWKi8a9ZckbLhpQsQU9rZ2Et1hsZMiQ0muXPa_Mi1d8WKmPisqW-0_g493I8Lampk0pzPM52YLM39bIoolxTA7Ny21q8lPqVC7Z1FiNZZM/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pink Cloud to trochę gęściejsze i bardziej zróżnicowane rozmiarowo heksy. Oprócz odcieni różu i bieli występują też duże, złote piegi, które zauważyłam dopiero po nałożeniu jednego na wzornik :P Pasuje zarówno do różowych lakierów bazowych, jak i do tych ciemniejszych - w tym czerni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoVQY9Wqgly8fuuoT7IJ_W7Z3FsZByRZ2a57ID0RzFhrxz1JLrInMxUkhkRwtgrP53iMbmk3BTCYCzZMRheZVh9Dz7cG8_ximx2yE2-d1MVFqbo08491MMmAYIDTmhKMraE-MgjvT-kYw/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoVQY9Wqgly8fuuoT7IJ_W7Z3FsZByRZ2a57ID0RzFhrxz1JLrInMxUkhkRwtgrP53iMbmk3BTCYCzZMRheZVh9Dz7cG8_ximx2yE2-d1MVFqbo08491MMmAYIDTmhKMraE-MgjvT-kYw/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Moje pierwsze skojarzenie z Red Heart to bukiet z gipsówką :P To zapewne przez połączenie bieli i czerwieni - od razu myślę o odschoolowych bukietach z róż i gipsówki, które królował w kwiaciarniach dwie dekady temu :P Pomiędzy drobnymi, białymi heksami pływają czerwone serca. Trudno jest jednak wybrać jakiekolwiek z butelki pędzelkiem. Z całej szóstki najmniej przypadł mi do gustu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjph-B5Cp-48Gk8XZYPrUzykU5oqg1Iv4HZE2Nla75k-KKw4lvIEfP8gyIj2anMEA7vTJViC0Gq2DKaJ4jq84aAXrF4H-5B3dXXGWnJK2kYXrBmv02696h5fBE2agjDw3hCLFcrgnEGQ94/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjph-B5Cp-48Gk8XZYPrUzykU5oqg1Iv4HZE2Nla75k-KKw4lvIEfP8gyIj2anMEA7vTJViC0Gq2DKaJ4jq84aAXrF4H-5B3dXXGWnJK2kYXrBmv02696h5fBE2agjDw3hCLFcrgnEGQ94/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Silver Sparks to srebrny shimmer z dodatkiem drobnych, błękitnych piegów + większymi, srebrnymi heksami. Trochę za rzadki, żeby mógł grać solo na paznokciach, ale na jasnych, prawie białych lakierach będzie tworzył błyszczącą i chłodną taflę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOX34QubF3cvZ2CHIp9nYi3pZnk3QAEl-EkI8DsjdcCzIwWKcl7fEmoXxLhcCLx21r29tuxzITDNlpjl02pH-pxQWYTFjGR6rkIXvkiQcuP3Jy0e-sozoyl747AGeGsTVMxqEG4IxtGOU/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOX34QubF3cvZ2CHIp9nYi3pZnk3QAEl-EkI8DsjdcCzIwWKcl7fEmoXxLhcCLx21r29tuxzITDNlpjl02pH-pxQWYTFjGR6rkIXvkiQcuP3Jy0e-sozoyl747AGeGsTVMxqEG4IxtGOU/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatni z kolekcji to Star Dust- cała masa wielokolorowych drobin, które z daleka dają lekko holograficzny efekt. Prócz złota i srebra mogę się dopatrzyć czerwonych, zielonych i niebieskich akcentów. Nadaje się praktycznie pod każdą bazę, urozmaicając ją wielowymiarowym błyskiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolecja Wiosna 2016 obecnie jest w promocji, lakiery można kupić za 3,49 PLN w Drogeriach Natura. Które z nich najbardziej przypadły Wam do gustu? :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small;">Powiedzcie też, co sądzicie o moim nowym tle pod fotki - chyba jest lepiej? :D</span></div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-84680724380795413582016-05-31T23:19:00.001+02:002016-07-31T19:01:55.098+02:00Makijaż: Żółty z połyskiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhANrZsifT1Xde50ubRY3OXltPosaGZsuQruNyU70CtPy9EanP8BvI4oxFNnAJ-41DttfY8rlB6d7gqcDMIolKCLKW8-bZg0tbastqBshlnE-cLLFThIBAtcMNKAich30yBgQjtoivX7O8/s1600/MVI_4221.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhANrZsifT1Xde50ubRY3OXltPosaGZsuQruNyU70CtPy9EanP8BvI4oxFNnAJ-41DttfY8rlB6d7gqcDMIolKCLKW8-bZg0tbastqBshlnE-cLLFThIBAtcMNKAich30yBgQjtoivX7O8/s1600/MVI_4221.gif" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :) </div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj mam dla Was kolejny makijaż w typowo letnich, jaskrawych kolorach. Jakby tego było mało, dodałam tez odrobinę połyskującego brokatu - zobaczcie, co z tego wyszło ;)<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLq5jq7DT4BXwT7OYhxXygd10V-KBhnJd-BhJipMQyLrWCJU5qVs2Z44p9WYd3WcXiGuSsDNUt9PuGnny5WVj0PQtjFEAeMWhN08XV5cY1cKzOSoWhnLGhNXAG9-t0Z00E5z3W9vwcPLI/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLq5jq7DT4BXwT7OYhxXygd10V-KBhnJd-BhJipMQyLrWCJU5qVs2Z44p9WYd3WcXiGuSsDNUt9PuGnny5WVj0PQtjFEAeMWhN08XV5cY1cKzOSoWhnLGhNXAG9-t0Z00E5z3W9vwcPLI/s1600/2.jpg" style="cursor: move;" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgug9zwU8ddT5BxR6UbWV827YVbgcJpzaAYw-xGcHHliljPUloeY1dCvMX0iP_S1MYK1-qCbnGwUNtAx_Ck0iF4z0D2tyBtDnJjJBJJap_dV9b7zJ6wJkSbhHnXNA5ADGWJlJ1VzLmJ0U4/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgug9zwU8ddT5BxR6UbWV827YVbgcJpzaAYw-xGcHHliljPUloeY1dCvMX0iP_S1MYK1-qCbnGwUNtAx_Ck0iF4z0D2tyBtDnJjJBJJap_dV9b7zJ6wJkSbhHnXNA5ADGWJlJ1VzLmJ0U4/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Całość powstała zupełnie spontanicznie. W wolne popołudnie podczas wykonywania podstawowego makijażu trochę mnie poniosło. Postanowiłam wygrzebać palety ze starszymi i rzadziej używanymi cieniami do powiek i zaczęło się szaleństwo. Po połączeniu dość jaskrawych cieni postanowiłam wykończyć makijaż i zrobić kilka zdjęć ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKGtO2ez3PHcUd0D1Zdze16PhRH7EmEZ90Q6N_B-hpAfjs1gnI-ku1kdsPKi9jI18_TSKAGTus8LftqJZLnWkkJjwYEfE7TWdAnZj0Pd8Ha0vMOVqWWP6Y2jacb-vXdlPXzZrgT8w6lJE/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKGtO2ez3PHcUd0D1Zdze16PhRH7EmEZ90Q6N_B-hpAfjs1gnI-ku1kdsPKi9jI18_TSKAGTus8LftqJZLnWkkJjwYEfE7TWdAnZj0Pd8Ha0vMOVqWWP6Y2jacb-vXdlPXzZrgT8w6lJE/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgViN5wxjdc7Wbu_ajLFRzN-Eno6EnksvQiyCoQIQnLLfQnRn1bo7UfrcozL1KVA_eZTnd6l0Zl6JGzhEN9hiQ1GL3NoOJx1QwG31MUKftS6TqhKRLlEL1zNLzbTBOzzNNd7-wtd3wvEZY/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgViN5wxjdc7Wbu_ajLFRzN-Eno6EnksvQiyCoQIQnLLfQnRn1bo7UfrcozL1KVA_eZTnd6l0Zl6JGzhEN9hiQ1GL3NoOJx1QwG31MUKftS6TqhKRLlEL1zNLzbTBOzzNNd7-wtd3wvEZY/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Główną rolę gra tutaj połyskująca żółć, w kąciku przyciemniona różem. Górę roztarłam zielonym cieniem. Jako kreska - pigment Inglot 313 z kolekcji Mamma Mia - tak jak podejrzewałam, świetnie sprawdza się w roli linera :) Całość postanowiłam przysypać brokatem na dolnej powiece ;) To była też okazja do wypróbowania żelu pod cienie sypkie Pierre Rene. Muszę przyznać, że świetnie spełnia swoje zadanie, brokat trzymał się spokojnie na miejscu nawet po przetarciu palcem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg93NMi2LnbbEREbaQB1MziVgTsbeE8hsMKo08_5ENLOWAMC75hXcIDG2yCCGsTmLR1bVAMDF5xcVulculf4NbQECoy7bP7RODFyuuiq9XWIY8XPNuh-sie2zztYqiE5tDhN9jIqVRLsc0/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg93NMi2LnbbEREbaQB1MziVgTsbeE8hsMKo08_5ENLOWAMC75hXcIDG2yCCGsTmLR1bVAMDF5xcVulculf4NbQECoy7bP7RODFyuuiq9XWIY8XPNuh-sie2zztYqiE5tDhN9jIqVRLsc0/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jasne i intensywne odcienie żółci to jeden z tych mocnych kolorów, które dobrze wyglądają na mojej twarzy nawet w lżejsze, dziennej wersji ;) Warto więc czasem poeksperymentować z kolorem, bo może się okazać, że coś niecodziennego doskonale wpasowuje się w naszą urodę. Jak zwykle dajcie znać, co sądzicie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Twarz: Podkład Pixie Amazon Gold Vanilla Delight; jako korektor podkład Annabelle Sunny Cream; puder ryżowy z kolorówka.com; róż Amilie Dusty Pink; rozświetlacz My Secret </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Brwi: Catrice Eyebrow Set</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Oczy: Baza Inglot Eye Shadow Keeper + Pierre Rene Gel Base for Glitter; żółty, zielony oraz różowy cień - paleta Mario Luigi z Allegro; biel - Glazel S37; liner - Inglot 313; tusz Avon Super Shock; sztuczne rzęsy z Buincoins + kępki Inglot.</i></div>
<br />Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-38402484998169587812016-05-20T22:44:00.001+02:002016-07-31T20:54:05.249+02:00Kolorówka: Pixie Cosmetics, Mineral Rouge Powder | Swatche wszystkich odcieni róży mineralnych<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZK8XqSOS94Gn5WpN4wfREe5SH19PAHFlsRLc9J7qZbXnE0t-V_x6Z5uc7Bj_9cZ1dFDtwsFSwzw08UQVNdJt2jioBDstBpHP9ila3SGLuV6AVVLff9BDfIAYd69Gs4I94VdWHXz1AJU8/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZK8XqSOS94Gn5WpN4wfREe5SH19PAHFlsRLc9J7qZbXnE0t-V_x6Z5uc7Bj_9cZ1dFDtwsFSwzw08UQVNdJt2jioBDstBpHP9ila3SGLuV6AVVLff9BDfIAYd69Gs4I94VdWHXz1AJU8/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu Pixie dało znać, że do ich kolekcji podkładów, korektorów i akcesoriów do makijażu dołączy kolejna kategoria kosmetyków - róże mineralne. Trzeba przyznać, że udaje im się coraz bardziej wkręcić na nowo w mineralny świat. Szczerze, byłam ciekawa, co ciekawego przygotują. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z mineralnymi różami mam same dobre doświadczenia, na podstawie wielu miesięcy czy nawet lat obcowania z produktami EDM, Anabelle czy Amilie. Oferują one świetne, ciekawe odcienie, powalającą pigmentację, wydajność i przede wszystkim prawie nieograniczony czas przydatności do użycia - w końcu minerały ;) Kilka próbek Amilie mam do dzisiaj (kupowałam je jakoś 2 lata temu?), ponieważ dzięki świetnej pigmentacji wystarczy odrobina, by wyczarować rumieniec. Jak w porównaniu z nimi wypadną Pixie?<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVitx97o99AqdQEWcTRA8_Nhb0DBTwHQkTrJczexK0Rl6Vr4woFMpEsUw9ahAWuEwfGJqVJ053lJqpL1aqP-T6WxVbrjXygOcioPx0w9l6iGFPSaCshWvzr2wQ3gfd-8TEICYH3IiI7h8/s1600/6b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVitx97o99AqdQEWcTRA8_Nhb0DBTwHQkTrJczexK0Rl6Vr4woFMpEsUw9ahAWuEwfGJqVJ053lJqpL1aqP-T6WxVbrjXygOcioPx0w9l6iGFPSaCshWvzr2wQ3gfd-8TEICYH3IiI7h8/s1600/6b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<i></i><br />
<div style="text-align: center;">
<i><i><span style="font-size: x-small;">Otwieramy przed Tobą drzwi do niezwykłego świata, gdzie za każdym zakrętem czeka nowe, fasynujące doznanie. Rozpocznij swą wędrówkę przez magiczną, nasyconą kolorami krainę. My Secret Mineral Rouge Powder zdradza sekret naturalnego piękna. Ten mineralny róż do policzków charakteryzuje się niezwykle jedwabistą konsystencją i dużym nasyceniem pigmentu. Pozwala wspaniale podkreślić kości policzkowe i sprawia, że twarz przez wiele godzin wygląda na naturalnie wypoczętą. [<a href="http://pixiecosmetics.pl/wordpress/?product=roz-mineralny-my-secret-mineral-rouge-powder">dalej produkcie na stronie Pixie</a>].</span></i></i></div>
<i>
</i>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Róże Pixie można zakupić w dwóch pojemnościach: 3,5 g/48 zł w opakowaniu typu <i>solniczka</i> oraz 6,5 g/74 zł w bardziej tradycyjnym pojemniczku (widocznym na samej górze wpisu). Nowych odcieni jest aż 20 - prawdziwy raj dla różomaniaczek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz13QCzzXiV7IE1sK1_oTGpVRl1EKg-6M4gYfe9ciaglTv0Pbg34RpX8DqQtqFCkP51_E8E6nNdqvU9SP_e7-Tr-Gzh0O_RkGEonhng7hAlogzqN2rs0jQtbgI_AE90a13TEekVJCivTA/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz13QCzzXiV7IE1sK1_oTGpVRl1EKg-6M4gYfe9ciaglTv0Pbg34RpX8DqQtqFCkP51_E8E6nNdqvU9SP_e7-Tr-Gzh0O_RkGEonhng7hAlogzqN2rs0jQtbgI_AE90a13TEekVJCivTA/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przypatrując się gamie i temu, co widziałam na swojej skórze, mogę śmiało napisać, że Pixie zdecydowało się pójść w bardziej naturalne odcienie. Większość kolorów jest stonowana, nie ma tutaj odblaskowych odcieni różu czy czerwieni. Wydaje mi się jednak, że niemal każda karnacja znajdzie tu coś dla siebie, bo oprócz urozmaicenia kolorystycznego, jest też jakby różnorodność stopni jasności - mamy do wyboru nie tylko blade róże, ale również korale, brzoskwinie czy brązy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-8nBTMBdGFS_wfef67eE4OoZLTSJO9XldtWHykRjf0knat9JYKIry1IIZ1sThFXAy8OCj0BWRo3wymBtljg70tkYo9PMxxpg_1hesUp-gE8EAy4dnG4Lmi9VyPT6_GLCHKpXIvSVyrBs/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="247" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-8nBTMBdGFS_wfef67eE4OoZLTSJO9XldtWHykRjf0knat9JYKIry1IIZ1sThFXAy8OCj0BWRo3wymBtljg70tkYo9PMxxpg_1hesUp-gE8EAy4dnG4Lmi9VyPT6_GLCHKpXIvSVyrBs/s640/1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">kliknij aby powiększyć</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKjQSd9kHkSDsLJn_Q7a9xzUPRySoAdy33OHbdPxoQhaa7oImAyKAbUgNT11OH2PiwjikGuuqc09A9knVKS2Yzwn_u1pK83JnW136JzAYO5wfnHIVnpY2SNeK_YgvQRumU4ht-JGzWDYM/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKjQSd9kHkSDsLJn_Q7a9xzUPRySoAdy33OHbdPxoQhaa7oImAyKAbUgNT11OH2PiwjikGuuqc09A9knVKS2Yzwn_u1pK83JnW136JzAYO5wfnHIVnpY2SNeK_YgvQRumU4ht-JGzWDYM/s640/2.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">kliknij aby powiększyć</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd7XLXCjZB2ay3w1h-xZjaBvFrWpyHfeDpQO_y_TGGX-ITfrofGwrTSbws1zAbD1P9Lymwx3GSby9AGwqDP1K1wzhA4C2EQMZcfJlNeVUHpVujBNY1Blf73uUk45q11JLS0te3K5zwBDc/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgd7XLXCjZB2ay3w1h-xZjaBvFrWpyHfeDpQO_y_TGGX-ITfrofGwrTSbws1zAbD1P9Lymwx3GSby9AGwqDP1K1wzhA4C2EQMZcfJlNeVUHpVujBNY1Blf73uUk45q11JLS0te3K5zwBDc/s640/3.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">kliknij aby powiększyć</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIwFqefCm9-XplCehAfL6Yxt72k2n7laPgnhZlNuEys9eiGJTY4mqD8XyHHE_W0MWZvfwzhyd_gGTjwYs8GnmJUg8WymcReCGXKla7gLzwJyJ2K2ROwQL-7-NTF3jUeggGDKAhqFxbTLs/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="248" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIwFqefCm9-XplCehAfL6Yxt72k2n7laPgnhZlNuEys9eiGJTY4mqD8XyHHE_W0MWZvfwzhyd_gGTjwYs8GnmJUg8WymcReCGXKla7gLzwJyJ2K2ROwQL-7-NTF3jUeggGDKAhqFxbTLs/s640/4.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">kliknij aby powiększyć</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciach widać, jak gamy odcieni mogą zmieniać postrzeganie koloru skóry :P Każde ze zdjęć zostało zrobione na tych samych ustawieniach i z tym samym oświetleniem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgak1GjfYdSdYHM5VmIj3D5-bEIAF9TiriXC-HxsXLnTPhrCojkIqlmPewisMK02hxjJclHXTf7iRrILWM2sR7h30tsDXqy1co_k8XcTsLnsSP9SH2IIWzFJtOo5QBIz-m99zMNsybD1xI/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgak1GjfYdSdYHM5VmIj3D5-bEIAF9TiriXC-HxsXLnTPhrCojkIqlmPewisMK02hxjJclHXTf7iRrILWM2sR7h30tsDXqy1co_k8XcTsLnsSP9SH2IIWzFJtOo5QBIz-m99zMNsybD1xI/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Większość róży jest matowa, jednak niektóre z nich mają delikatne drobiny. Nie są nachalne jak w przypadku np. niektórych róży Amilie (Lollipop, Dusty Pink), raczej są dopełnieniem bazy kolorystycznej. Róże z drobinkami to m.in. Kiss and Tell, Classic Berry, Poison Berry, Sensual Peach czy Sweet Melon.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trochę za wcześnie, żebym mogła powiedzieć coś o samym noszeniu kosmetyku na policzku (nie miałam jeszcze okazji), jednak po pierwszym zetknięciu moje odczucia są pozytywne. Róże są bardzo dobrze napigmentowane i mają przyjemną konsystencję - gładko rozsmarowują się na skórze, są jakby satynowe w użyciu. Sam pigment też dobrze trzyma się skóry, przy zmywaniu swatchy miałam problemy z domyciem przedramienia ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem ciekawa jak róże Pixie wypadną podczas dłuższego użycia, ale pierwsze moje wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Pale Jasper, Innocence, ale również Classic Berry czy Sweet Melon - to odcienie, które najbardziej mnie ciekawią ;) Dajcie znać, czy wypatrzyłyście coś dla siebie ;)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-84895038511794503722016-05-19T23:24:00.000+02:002016-07-31T20:54:11.542+02:00Kolorówka: Trio do konturowania Sensique | Desert Dreams & Desert Rose<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaxNIin87cmh8NcKnP-7kG7V6t9mL4znErOSUzgHlMTHNOFs31t5Fw9y86glpQIy8Ev4HHLaLyeEoFYU9mV4B0EMCs6ogBmFoXbxccxXjPL9X8F9CPYOtdA7mealD9S3GiVM_S0EPHs54/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaxNIin87cmh8NcKnP-7kG7V6t9mL4znErOSUzgHlMTHNOFs31t5Fw9y86glpQIy8Ev4HHLaLyeEoFYU9mV4B0EMCs6ogBmFoXbxccxXjPL9X8F9CPYOtdA7mealD9S3GiVM_S0EPHs54/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Kosmetyki do konturowania to już <i>must have</i> w kosmetyczce każdej kobiety, która bardziej interesuje się makijażem. Rozświetlacz, bronzer, róż - bez tych produktów wiele z nas nie wyobraża sobie codziennego rytuału malowania twarzy. Ja z pewnością należę do tej grupy, w dodatku produkty tego typu można u mnie spotkać w większej ilości egzemplarzy - kilka bronzerów, parę rozświetlaczy i wręcz niezliczona ilość róży (już nawet nie liczę...).<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWIY_f86t1DxhgnMKcYMQIxw_lZPpaLBpHAqHoopM60LtZgB86kqczn9T3kPKXrZ_Lnat6Y3zXtEg78Zb2SF0g8mM4D-qJtuYo6jNen0jKI2713P2OaCk1Lw_DBDzzI6sNsbnrfltCdV4/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWIY_f86t1DxhgnMKcYMQIxw_lZPpaLBpHAqHoopM60LtZgB86kqczn9T3kPKXrZ_Lnat6Y3zXtEg78Zb2SF0g8mM4D-qJtuYo6jNen0jKI2713P2OaCk1Lw_DBDzzI6sNsbnrfltCdV4/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu zastanawiałam się nad paletą bądź kosmetykiem, który łączyłby te trzy produkty w jednym opakowaniu, po który mogłabym wygodnie sięgnąć gdy się spieszę. W końcu grzebanie w szufladzie z kolorówką też zajmuje chwilę i nawet nie zliczę momentów, kiedy wściekła jak osa nagle nie mogłam znaleźć żadnego bronzera. I puf - z odsieczą przychodzi Sensique i dwie palety do konturowania: Desert Dreams i Desert Rose.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxNL6RD8NTJfMEurpU_rm1ZWKTzEU8H0WxWlvhvqQuxkpOgQ0l5AqI67lqNxyvAKz6TgYLqz-YmAEEoxAMVTBBIAsycIIwvO7RFW1Xo1-L_RlAoq-ZVq7PeusoqNvHzFJLcP-QYl3o4SA/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxNL6RD8NTJfMEurpU_rm1ZWKTzEU8H0WxWlvhvqQuxkpOgQ0l5AqI67lqNxyvAKz6TgYLqz-YmAEEoxAMVTBBIAsycIIwvO7RFW1Xo1-L_RlAoq-ZVq7PeusoqNvHzFJLcP-QYl3o4SA/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oba 'odcienie' zamknięte są w typowej dla marki puderniczce. Każde opakowanie zawiera trzy odcienie kosmetyku, które możemy stosować osobno bądź mieszać ze sobą. Desert Dreams (nr 111) to trio przeznaczone typowo do konturowania twarzy, zaś Desert Rose (nr 112) zawiera bardziej uniwersalne odcienie do codziennego makijażu modelującego. Produkty mają dość zbitą i suchą konsystencję. Nałożone na palce wydają się średnio napigmentowane, nałożone pędzlem na twarz są już bardziej widoczne, ale krzywdy sobie nimi nie zrobimy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAYOZWJ6M1WtXhL48o8qXZyguoMr5X94I7Y8F4UVQFUdCZQ1kxiPBAnYo0j0Ru-qXXCTKI48jz2EVAS6FM4IaHZL70JfUokltUNqWPPSnYNiL7YvBtarNfSL3KCPcWPuSWYjM2IwgzF5Q/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAYOZWJ6M1WtXhL48o8qXZyguoMr5X94I7Y8F4UVQFUdCZQ1kxiPBAnYo0j0Ru-qXXCTKI48jz2EVAS6FM4IaHZL70JfUokltUNqWPPSnYNiL7YvBtarNfSL3KCPcWPuSWYjM2IwgzF5Q/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQG9R8NrWBjTNSJdz6f8n7uBp2UeYz1tFIlI5fWMexP9FzKohKavXlhcRllbtVI1mbJgNNxmDdW5pMuid7_eoq3P2OjW8n9K7QjnAFSDdDVTr-F6lR94viER8COIn_z_-BSlvZkIcN-qI/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQG9R8NrWBjTNSJdz6f8n7uBp2UeYz1tFIlI5fWMexP9FzKohKavXlhcRllbtVI1mbJgNNxmDdW5pMuid7_eoq3P2OjW8n9K7QjnAFSDdDVTr-F6lR94viER8COIn_z_-BSlvZkIcN-qI/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCaZI2x0r9_TKtYQ-UPP1uVsWMb4QNtUl4gm6aHKbpUYj4wxe-l20qizdCL5dmVlY4AkQylvNINPxtTh0Jyrm5sp3M2_WBJ1dJuI6juf1QdE0mFNr0s7bW_V08bDxPjmwIFzfD4L_HpeM/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCaZI2x0r9_TKtYQ-UPP1uVsWMb4QNtUl4gm6aHKbpUYj4wxe-l20qizdCL5dmVlY4AkQylvNINPxtTh0Jyrm5sp3M2_WBJ1dJuI6juf1QdE0mFNr0s7bW_V08bDxPjmwIFzfD4L_HpeM/s1600/9.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Desert Dreams to dwa odcienie brązu i jeden beżu. Najciemniejszy brąz najbardziej podoba mi się z całej palety - jest chłodny i przyjemnie podkreśla kości policzkowe, choć obydwa zestawy na mojej cerze wpadają lekko w czerwone tony. Jaśniejszy bronzer jest już zdecydowanie zbyt pomarańczowy. Będzie dobry do opalania twarzy, jednak konturowanie nim lepiej sobie odpuścić. Najjaśniejszy beż, teoretycznie przeznaczony do rozjaśniania, jest dla mnie w tej roli po prostu za ciemny. Zlewa się z moją cerą i daje zerowy efekt. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7-_5Q9N4knZmES3oRn9WwFgihp0FFy1dUhNQIW0jtiu39uTmASlyMOvxU59N9YudmpHL84BDE95SrrvgZa3JepcnlpLAQSfmvCjMN8lZo-Eu5CI18j4EYj-803cv3iSmQAxLZKDSVPLQ/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7-_5Q9N4knZmES3oRn9WwFgihp0FFy1dUhNQIW0jtiu39uTmASlyMOvxU59N9YudmpHL84BDE95SrrvgZa3JepcnlpLAQSfmvCjMN8lZo-Eu5CI18j4EYj-803cv3iSmQAxLZKDSVPLQ/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjBlGWifwBF91lJVx9dYQe5tgygi2A3jhG6vuDmleoJ03uJFCTjUD5nr8A2ZyeKxLkRarWRy3MmK9h26h_2-MJfQ5NxUcenP1g0Y-nBHjAZI1bpeCpEJVL5D6-vSbleDt61MthXyEoslo/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjBlGWifwBF91lJVx9dYQe5tgygi2A3jhG6vuDmleoJ03uJFCTjUD5nr8A2ZyeKxLkRarWRy3MmK9h26h_2-MJfQ5NxUcenP1g0Y-nBHjAZI1bpeCpEJVL5D6-vSbleDt61MthXyEoslo/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZXwrccKln5jMtklcJvN4btN-ZqzIoKg-L4Jt5G7sOtxTwdZO4EzAtE-VUAM9lxweW4H0OhIloTIDBr8tQ49TadmTWKEAdM0H3JGFQBWqbmIGkaBjlxGAPA426Kt7sqhEiCpxih7mu8-Q/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZXwrccKln5jMtklcJvN4btN-ZqzIoKg-L4Jt5G7sOtxTwdZO4EzAtE-VUAM9lxweW4H0OhIloTIDBr8tQ49TadmTWKEAdM0H3JGFQBWqbmIGkaBjlxGAPA426Kt7sqhEiCpxih7mu8-Q/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Desert Rose o wiele bardziej przypadł mi do gustu, jest po prostu bardziej uniwersalny. Ciemny bronzer ładnie podkreśla kości policzkowe, to odcień dość bezpieczny i neutralny. Dla mocno chłodnych karnacji będzie jednak zdecydowanie za ciepły. Róż posiada delikatne, złote drobinki, które jednak na policzku nie są nachalne. Sam odcień jest różowo-brzoskwiniowy, bardzo udany, świeży i wiosenny - przypomina mi trochę Apple Blossom od Amilie, uwielbiam takie róże. Najjaśniejszy, szampański odcień dobrze nadaje się do rozświetlenia kości policzkowych. Jest też najprzyjemniejszy w konsystencji (lekko kremowy), a tafla pozbawiona jest drobinek rodem z dyskoteki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkxqDnCU6nIQ653xxZ8DVpQnEnKRvK4r5eaf9S1wTE9EYmfuXlWEkJenyV-Hk5Af3XLFXCZlnlKrHfNjws6H09tVQen1GqWjUPrM36gUTkyv3AXROmaBopOKlhLAsWDd6UXV2cE8Z17dc/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkxqDnCU6nIQ653xxZ8DVpQnEnKRvK4r5eaf9S1wTE9EYmfuXlWEkJenyV-Hk5Af3XLFXCZlnlKrHfNjws6H09tVQen1GqWjUPrM36gUTkyv3AXROmaBopOKlhLAsWDd6UXV2cE8Z17dc/s1600/10.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Zdecydowanie to Desert Rose bardziej trafia w moje gusta, chociaż mam mieszane odczucia co do obydwu palet. Przede wszystkim chodzi o formę - odcienie połączone w jedną 'taflę' koloru bardzo łatwo mieszają się między sobą i precyzyjne nabranie na pędzel jednego odcienia to problem - szczególnie, jeżeli posiadamy większe pędzle. Ok, dla niektórych to może być spora zaleta, jednak nie jestem do końca zadowolona, kiedy konturując twarz bronzerem okazuje się, że dodatkowo musnęłam trochę różu (o co łatwo) i odcień nie jest do końca taki, jaki powinien być :P </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pomijając tą kwestię, trwałość czy pigmentacja jest w porządku za tą cenę ~13 zł/8g, więc jeżeli ktoś szuka budżetowego i wielofunkcyjnego kosmetyku w jednym, to Trio Sensique będzie jak znalazł. Dla bardziej wymagających może być jednak niewystarczające ;)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-72707925304566553432016-05-17T21:11:00.001+02:002016-07-31T20:54:17.251+02:00Relacja: Otwarcie nowego Ekopasażu Helfy we Wrocławiu<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTuvVjQcu3IomKM3hjytAKk3w0Tb7785VPS1vBUlUAse9Hw3PMibwzuc_W1OZZ7xCLJ-2OAiVinq9ni_0u7BGT_RhegcOzuEKstVZ8MZIgwqXN42qy19YnH2aWchYF59nzDJUZX1gXOwM/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTuvVjQcu3IomKM3hjytAKk3w0Tb7785VPS1vBUlUAse9Hw3PMibwzuc_W1OZZ7xCLJ-2OAiVinq9ni_0u7BGT_RhegcOzuEKstVZ8MZIgwqXN42qy19YnH2aWchYF59nzDJUZX1gXOwM/s1600/1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ciężko się zdecydować ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Hej wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszy post będzie trochę inny niż zazwyczaj - zapraszam na luźną relację z otwarcia nowego Ekopasażu Helfy we Wrocławiu :) Punkt powstał na ulicy Sienkiewicza, tuż przy placu Bema. Oficjalne otwarcie odbyło się 12 maja od godziny 14:00, ja pojawiłam się w lokalu tego samego dnia, lecz nieco później.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieQK8aGdfasxMTC_2b9AaDXzsT3JiHm-WIpWcNf0NyHnqj2J4uvciDSrwa4FmHt777fsrkoKlDEeIpf7H4GwjpjwWUBiwLvoU4DLmgIsCIZ19ZHmPWfggwmojVVqHeFYgfF8pBA8btFbQ/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieQK8aGdfasxMTC_2b9AaDXzsT3JiHm-WIpWcNf0NyHnqj2J4uvciDSrwa4FmHt777fsrkoKlDEeIpf7H4GwjpjwWUBiwLvoU4DLmgIsCIZ19ZHmPWfggwmojVVqHeFYgfF8pBA8btFbQ/s1600/3.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">To się nazywa dbałość o każdy szczegół - piękne meble nadające klimat miejscu ;) </td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Sam sklep Helfy jest chyba znany większości kobiet, które choć trochę interesują się naturalnymi kosmetykami. Przyznam szczerze, że choć wiele słyszałam i wiele razy się wybierałam, to do stacjonarnego sklepu trafiłam tylko raz i to dawno temu, gdy we Wrocławiu siedziba istniała tylko na Hallera. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiI6_PLflcHXIkVatAcecrntJUrnFw6pY7pLojPTcbubWEabIcn0ZEHMSssDKUJBAWBaWADVpnoPH_BijhofVJeSvg-jZ0vL-drRfCttrUXBDgBPM3ltHtNtGohTBiAYv80YgMx19aBKg/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiI6_PLflcHXIkVatAcecrntJUrnFw6pY7pLojPTcbubWEabIcn0ZEHMSssDKUJBAWBaWADVpnoPH_BijhofVJeSvg-jZ0vL-drRfCttrUXBDgBPM3ltHtNtGohTBiAYv80YgMx19aBKg/s1600/2.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mydełka, do wyboru, do koloru</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
W ciągu tych kilku lat Helfy znacznie się rozrosło i kiedy dostałam zaproszenie na otwarcie punktu na Sienkiewicza, postanowiłam w końcu ponownie odwiedzić przybytek eko kosmetyków - przemawiał za tym też fakt, że w końcu butik mam 'prawie' pod nosem ;) Zabrałam więc siostrę i razem udałyśmy się na otwarcie. Przyznam szczerze, że dawno nie widziałam takiej ilości ciekawych rzeczy w jednym miejscu - może nie jestem typowy targetem dla takich sklepów (bo zdarza mi się kupować typowe 'siekacze' składowe :P), ale różnorodność interesujących produktów powala. Uwielbiam wszelkie nowości, dziwactwa (w pozytywnym sensie), mało popularne kosmetyki i rozwiązania - tutaj wiele rzeczy było dla mnie nowych i wręcz nie wiedziałam, na czym się skupić. Polecam się przygotować :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheufv5MI_WKFHMJV5zDuyKqeZO5ERM2WXCSTpd2528pC0p0TPFdzp0-Up8HTMEpylyMecwDxyoMvOrCYQksIhbEL9V1zJq7GIi0BNLbMySHvAd84CA0vIeBUOazJ6tRhQcrqR7Al_FGVg/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheufv5MI_WKFHMJV5zDuyKqeZO5ERM2WXCSTpd2528pC0p0TPFdzp0-Up8HTMEpylyMecwDxyoMvOrCYQksIhbEL9V1zJq7GIi0BNLbMySHvAd84CA0vIeBUOazJ6tRhQcrqR7Al_FGVg/s1600/4.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Znalazły się też dwie szafy z typową 'kolorówką', Felicea pojawiała się już na blogach | Regał z hitami i promocjami</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Oprócz promocji (które obowiązują do 19 maja, więc można się jeszcze załapać), na klientów czekały takie atrakcje, jak masaż twarzy olejkami (z czego nie skorzystałam ze względu na full makeup :P) oraz malowanie skóry metodą Mehendi (tu niestety też nie dałam rady, ale ze względu na ilość chętnych i moje ograniczenie czasowe). Na pochwałę zasługują panie pracujące w butiku - na prawdę posiadające rzeczową wiedzę, chętnie do pomocy i uprzejme. Aż chce się wracać ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMkkA1d8ySdNgbbMHlQGEqzi_eP8XNbHzVY6upnHd3exZ-yaPPwnwHqEjhZSM6tR6LzoPu0nNJsMW-anJnb00hyphenhyphenrikTYO601gAuheLqh7WIrr_Fiy3jdI4QxZl2YIRVpMQYMjT2m0s7cU/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMkkA1d8ySdNgbbMHlQGEqzi_eP8XNbHzVY6upnHd3exZ-yaPPwnwHqEjhZSM6tR6LzoPu0nNJsMW-anJnb00hyphenhyphenrikTYO601gAuheLqh7WIrr_Fiy3jdI4QxZl2YIRVpMQYMjT2m0s7cU/s1600/5.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oleje do ciała (i nie tylko)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6DheRaA8OUhSDWm8tiWPh85G6H-7lPBt8uZxLkJswN_54J8Di-izocxlQosnrTgqGCGOPZQfju_b7Y5ErsLUTfJKRHHmMBs_h99fhLlngkB-o2ON_6ivuTwQr4k0gKFTnoWISmJvKz0w/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6DheRaA8OUhSDWm8tiWPh85G6H-7lPBt8uZxLkJswN_54J8Di-izocxlQosnrTgqGCGOPZQfju_b7Y5ErsLUTfJKRHHmMBs_h99fhLlngkB-o2ON_6ivuTwQr4k0gKFTnoWISmJvKz0w/s1600/6.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbZdtcKGl1UIMDutpVFwBciPMd6B5FkPEBJ81uo-ik_tPoqFjrq56DFbEQ-3NGj8ZXRmKBeb96V33GbKzBuR92WHPqn9kfHiZmPJQ4bId2aUWnWMhIdLMaJmiZCqnc25YBRYssYck_-80/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbZdtcKGl1UIMDutpVFwBciPMd6B5FkPEBJ81uo-ik_tPoqFjrq56DFbEQ-3NGj8ZXRmKBeb96V33GbKzBuR92WHPqn9kfHiZmPJQ4bId2aUWnWMhIdLMaJmiZCqnc25YBRYssYck_-80/s1600/7.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dostaniemy tu nie tylko kosmetyki do ciała, ale też wiele produktów eko przeznaczonych do innych stref życia - takie jak środki czystości czy suplementy diety</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Do domu nie wróciłam z pustymi rękoma ;) Olej Sesa to sprawdzony produkt, który mam nadzieję, pomoże mi w poprawieniu kondycji włosów. Khadi to mydło glicerynowe o ładnym, jaśminowym zapachu, zaś Afrykańskie Czarne Mydło przeznaczyłam do mycia twarzy. Byłam też ciekawa kajala w kremie, który z zewnątrz wygląda dość niepozornie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIONGS2s0Li09POMP4H3xEIt8wSdughf98p3OL9meoldebd_xPapobMtkh6SgpZveKmYjaPJcVADsmt-VvO2blxaerDaZo5-xRvPtxokNrX_OIj5UoGQDp3zjwORF-UuvM2y7MRY2j_xI/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIONGS2s0Li09POMP4H3xEIt8wSdughf98p3OL9meoldebd_xPapobMtkh6SgpZveKmYjaPJcVADsmt-VvO2blxaerDaZo5-xRvPtxokNrX_OIj5UoGQDp3zjwORF-UuvM2y7MRY2j_xI/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Często kupujecie w Helfy? Koniecznie dajcie znać, co jest Waszym hitem wśród tych kosmetyków ;)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-83107941947688226942016-05-05T22:39:00.000+02:002016-07-31T20:54:23.621+02:00Kolorówka: Idealny korektor mineralny pod oczy? | Annabelle, Amilie, Pixie + mój sposób<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWupC5mIPDahSCr_ZSunhl8DaEXp3OCA2B7BhhqLxChSA5cINkJEJOc-ZNfVSOWxSwrPhJhhXr5Ejgmyy2f7L7rrLewui6s2_i8OpOV7u4aii8oJwOXU7MtVWc6apgN5DVl7uLb0TgZsQ/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWupC5mIPDahSCr_ZSunhl8DaEXp3OCA2B7BhhqLxChSA5cINkJEJOc-ZNfVSOWxSwrPhJhhXr5Ejgmyy2f7L7rrLewui6s2_i8OpOV7u4aii8oJwOXU7MtVWc6apgN5DVl7uLb0TgZsQ/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :)</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszym poście chciałam poruszyć temat korektorów mineralnych i ich zastosowania pod oczy. Kosmetyki mineralne darzę na prawdę wielką sympatią i używam ich z przerwami od kilku lat. Jak pewnie większość minerałoholiczek, zaczynałam od Everyday Minerals, zarówno jeżeli chodzi o kolorówkę, jak i akcesoria w postaci pędzli. Na tą chwilę mamy na szczęście wiele polskich marek, które nie ustępują tym zagranicznym jakością, a są o wiele lepiej dostępne.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nic więc dziwnego, że z czasem zaczęłam wśród minerałów poszukiwania korektora idealnego. Moje okolice oczu są dość problematyczne, głównie ze względu na anatomię. Dość głęboko i blisko siebie osadzone oczy potrzebują odpowiedniego rozświetlenia, aby wydobyć je z naturalnego cienia. Nie pomaga też cienka i płytko unaczyniona skóra, dokładając dodatkowe problemy w postaci sińców ;) Od korektora wymagam więc, żeby doskonale krył, jednocześnie rozświetlając okolicę oka. Nie muszę pisać, że po za tym ma być trwały i mieć odpowiedni kolor ;) Po tym, jak zawiodłam się na wielu tradycyjnych kosmetykach w formie płynnych czy kremowych, zaczęłam szukać sypkiego ideału.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Poniżej moje przemyślenia co do produktów konkretnych marek + jak ja poradziłam sobie ze znalezieniem odpowiedniego korektora.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tu uwaga do całego postu - jak wszystkie produkty sypkie, tak i korektory mineralne potrzebują świetnie nawilżonej skóry. Jeżeli Wasze okolice oka są problematyczne i suche, bądź produkty sypkie powodują przesuszanie się tych okolic - od razu piszę, że korektory mineralne nie są da Was. Niestety, będą jeszcze bardziej uwydatniały problem, wchodziły w załamania, czy po prostu kiepsko się trzymały. Wiem, że takie rozwiązanie nie sprawdza się u każdego, w poniższych mini-recenzjach zakładam więc (na swoim przykładzie), że produkty sypkie pod okiem są akceptowalne. W innym przypadku porównanie nie ma sensu.</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Annabelle Minerals</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zacznę od mojego pierwszego zetknięcia z mineralnymi korektorami. Niestety, tutaj bez zdjęcia, ponieważ opakowania, jak i samego produktu, już dawno nie mam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Annabelle słynie z doskonale kryjących podkładów, dlatego też nakręciłam się na korektory tej marki, które logicznie powinny kryć jeszcze lepiej :D I racja, tutaj nie można się zawieść, korektory Annabelle świetnie maskują wszelkie zmiany kolorystyczne. Sprawdzają się zarówno na twarzy, jak i pod okiem, dzięki swojej lekko kremowej (jak na proszki) formule. </div>
<div style="text-align: justify;">
Skoro jest tak idealnie, w czym problem? W kolorach. Gama kolorystyczna to jakieś nieporozumienie. Ok, dla osób o średniej/ciemniejszej karnacji Medium lub Dark mogą być akceptowalne. Jednak jako osoba o bardzo jasnej cerze, plus dodatkowo szukająca rozświetlenia, sięgam po najjaśniejszy odcień Light. I co się okazuje? Że jest pięknie pistacjowy, idealny do neutralizowania różowej cery. Ale co z obszarami, które chcemy zatuszować już po nałożeniu podkładu? Niestety, tutaj najjaśniejsze panie nie mają czego szukać, a szkoda, bo było bardzo dobrze. Annabelle, proszę, zróbcie w końcu normalny odcień dla jasnych cer :(</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Amilie</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBjTqfuLWYAcFTG5wihkJGs5hwVtpqY3J1-90SruD3X1u3vlh1UDdcn2rgOy4kCNjIrJS0LyUcjGwHjzmSmrUM5zopNHmAHkkkbrcGP3gIp4TMSNISO_nMqSsuu_Q1F6a8FK30rrGwSnE/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBjTqfuLWYAcFTG5wihkJGs5hwVtpqY3J1-90SruD3X1u3vlh1UDdcn2rgOy4kCNjIrJS0LyUcjGwHjzmSmrUM5zopNHmAHkkkbrcGP3gIp4TMSNISO_nMqSsuu_Q1F6a8FK30rrGwSnE/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po rozczarowaniu poprzednikiem szukałam dalej. Trafiłam na drugie, polskie minerały, Amilie. W swojej ofercie firma posiada aż 6 odcieni korektorów, w tym 2 do neutralizowania niechcianych zabarwień - zieleń występuje już osobno :P Tradycyjnie wybrałam najjaśniejszy odcień, Fair. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tu uwaga - testowałam korektor w obydwu formułach, tradycyjnej, jak i Intensive. Niestety, obydwie formuły nie wzbudzają moich zachwytów. Po pierwsze - Amilie są na prawdę suche, nawet jak na minerały. Nakładanie ich pod oczy może być problemem, a 70% prób wygląda źle nawet u mnie. Formuła Intensive jest tylko trochę lepsza, praktycznie jednak bez różnicy.</div>
<div style="text-align: justify;">
Po drugie - kiepskie krycie. Nie ma co liczyć, że wszystko zostanie ładnie zakryte przy pierwszej warstwie, a dodawanie kolejnych to kiepski pomysł. Korektor zaczyna się ścierać, trochę rolować, sprawia wrażenie tępego. Może na twarzy wypada lepiej, niestety pod oczy Amilie się nie nadaje.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Pixie Cosmetics</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuX_Slo6mop0Bax4JUsikZKq5o0veIB3Cac_uvLujaRTJTXQy4XF2Q-dl3Jv61LTbMFFzhfout1v2ZDmLAyXyrRXM3D4sxXMmB4-fHEViTwkjUzG4GkQOVRv717jLly6g6isDdzomxfwU/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuX_Slo6mop0Bax4JUsikZKq5o0veIB3Cac_uvLujaRTJTXQy4XF2Q-dl3Jv61LTbMFFzhfout1v2ZDmLAyXyrRXM3D4sxXMmB4-fHEViTwkjUzG4GkQOVRv717jLly6g6isDdzomxfwU/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny bohater trafił do mnie w ramach współpracy z Pixie. I tu ciekawostka, kosmetyk jest 'mineralny', ale jednak w formie kamuflażu. Ponieważ średnio lubię się z mokrymi formułami pod okiem, tutaj też nie liczyłam na zachwyty. Po pierwsze, kolor. Jest jeden, uniwersalny, dla mnie o wiele za ciemny. Kolejny problem to wykończenie. Korektor jest mocno tłusty, oleisty i wymaga przypudrowania. Przy pudrowaniu łatwo o efekt ciasta, w dodatku po krótkim czasie błysk znów wyłazi na wierzch. Daje to ostatecznie kiepską trwałość, nie ma co liczyć, że po paru godzinach na twarzy wszystko zostanie na swoim miejscu :P Korektora używam czasami cienką warstwą na całą buzię, jednak pod oczy nie polecam. </div>
<div style="text-align: justify;">
Obecnie Pixie wypuszcza właśnie nowe korektory, jestem ciekawa, jak one się sprawdzą ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W międzyczasie przewinęły się u mnie też inne firmy, jak np. Everydays (za ciemny) czy samodzielne zestawy z Kolorówki (za małe krycie). Jak wybrnęłam z problemu?</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">"Mój" korektor</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja6P4DUkuWvxyWh6I1w_Qt-YY5s0m9t_dc1pnKRAprAOu5IxsFd_YlFlp1lNL4qtAQWiFEY9RDhWKnokPQtIc-uxx5WyHcchd5WaS5sPzpBZfP0mjZEdwTgYLZk7N9keNujrWqal5Xg70/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja6P4DUkuWvxyWh6I1w_Qt-YY5s0m9t_dc1pnKRAprAOu5IxsFd_YlFlp1lNL4qtAQWiFEY9RDhWKnokPQtIc-uxx5WyHcchd5WaS5sPzpBZfP0mjZEdwTgYLZk7N9keNujrWqal5Xg70/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Okej, 'mój' to za dużo powiedziane, bo nie ma tu większej filozofii :D Kiedy Annabelle wypuściło gamę Sunny z najjaśniejszymi odcieniami Cream, zamówiłam próbki formuły kryjącej i rozświetlającej i zmieszałam razem. To połączenie jest dla mnie idealne - dobrane kolorystycznie, bardzo dobrze kryje (choć mogłoby lepiej :P), a dodatkowo rozświetla okolicę oka. Formuła też się sprawdza, jest odpowiednio kremowa i trwała. Annabelle, na taki odcień korektora czekam :D</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak wygląda w użyciu:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio0vCqIZD56CjsW_tMzulvb1p8J2H6SNJMfAlt55Q9kweqlk2dUfR2PSphkpEHxbar5aPmoKZ6KadMHZEdk7AOa7SxETq82Fn8CbjR7vgrT_CjVlwkUSvqqfCGL7eOxpHCoqyG0wmCDiA/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio0vCqIZD56CjsW_tMzulvb1p8J2H6SNJMfAlt55Q9kweqlk2dUfR2PSphkpEHxbar5aPmoKZ6KadMHZEdk7AOa7SxETq82Fn8CbjR7vgrT_CjVlwkUSvqqfCGL7eOxpHCoqyG0wmCDiA/s1600/1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oko saute</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAzYJJVNy7vu054LeIQUejE_4iRE-Fwz8JUWdntEDEUlPkcomworxagk60ov0zE8SJHucre-Xz0vZ9isCkQpmolUJz-pUDOMJnekZeE0a5T6WJL0QlRc7SO87hH7zN53hTu_icMmso3xg/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAzYJJVNy7vu054LeIQUejE_4iRE-Fwz8JUWdntEDEUlPkcomworxagk60ov0zE8SJHucre-Xz0vZ9isCkQpmolUJz-pUDOMJnekZeE0a5T6WJL0QlRc7SO87hH7zN53hTu_icMmso3xg/s1600/2.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Podkład + makijaż oka</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg2Vo4z6f4AG26sGW1hpPtslESvZB-NhdOI1QjkArn5BnDTzlaw3Z_ZkHL0qah9f4pu2dCoKLfO0958MoRf9mfCYDSJ420A3Nask7exmylVc9SHb5PPUfDeDdkJo7XZGzbaS_n5IWlpnQ/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg2Vo4z6f4AG26sGW1hpPtslESvZB-NhdOI1QjkArn5BnDTzlaw3Z_ZkHL0qah9f4pu2dCoKLfO0958MoRf9mfCYDSJ420A3Nask7exmylVc9SHb5PPUfDeDdkJo7XZGzbaS_n5IWlpnQ/s1600/3.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wykończone oko + korektor</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Obecnie nie wyobrażam sobie innego rozwiązania, niż korektor mineralny pod oczy. Prócz dobrego krycia i koloru, nie mam problemu z wykończeniem. W przypadku kremowych i płynnych formuł, ich przypudrowanie kończyło się brzydkim efektem + zniwelowaniem rozjaśnienia. Kiedy zaś z tego rezygnowałam, korektor się nie trzymał. Tu nie ma tego problemu, ponieważ minerały same w sobie są suche i bez problemu trzymają się pod okiem, w razie czego też puder im nie straszny i nie powoduje 'suchego' matu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Może znacie inne, warte uwagi korektory mineralne, które sprawdzą się pod okiem? Meow? Lily Lolo? Ecolore? Chętnie wypróbuję coś nowego ;)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-72907599171948087132016-04-29T19:20:00.000+02:002016-07-31T20:54:30.300+02:00Makijaż: Cut crease w naturalnych brązach<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmQYvRXNi2U4aUXqZYFYvxLZ0J9TKn_gGOsXF3HBglf8mB36R3aVTZHRjchzKAC0EUU7BaZIdRZ6nE2m4Gn4Ul45x5YyyK5gienokKZwvpGo3tBnlgePNyis6jAw3qa-F_yfqn2ipV3S0/s1600/MVI_3775.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmQYvRXNi2U4aUXqZYFYvxLZ0J9TKn_gGOsXF3HBglf8mB36R3aVTZHRjchzKAC0EUU7BaZIdRZ6nE2m4Gn4Ul45x5YyyK5gienokKZwvpGo3tBnlgePNyis6jAw3qa-F_yfqn2ipV3S0/s1600/MVI_3775.gif" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8dc9bInaoILKU6fhDHtTDHAyqWe0PwPU7F5BYnLoGQoG2UuCTpKgOBhBKbOmbLwyBYVnQW_nmxVU_z5s3CwFZ6JVjY33rXtvNR_Ne3sh1HdHUW-aOH5QZ7x5GML7TjnmWix7Bm44BCQg/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8dc9bInaoILKU6fhDHtTDHAyqWe0PwPU7F5BYnLoGQoG2UuCTpKgOBhBKbOmbLwyBYVnQW_nmxVU_z5s3CwFZ6JVjY33rXtvNR_Ne3sh1HdHUW-aOH5QZ7x5GML7TjnmWix7Bm44BCQg/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :) </div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś mam dla Was kolejny makijaż, tym razem coś w naturalnych odcieniach, choć lekko drapieżnego ;) Makijaż typu cut crease jest jednym z tych popularniejszych, które pojawiają się na instagramie - trzeba przyznać, że jest coś w tej kresce - jednej strony graficznej, a z drugiej lekkiej i rozblendowanej.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWWUZOYsNLMs6yVr6JZol-IBN-rmBHQX9T3G7VB0QuJ4lZrZ5l7fnKAkfraTEyhXZ4AMPGcuoF9_TwOh4FuwKsdqUlvYMKGwk_KqpsiDfmoyR2rpNySYKTYUsY4bY_83xPvTQNSXVVSzM/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWWUZOYsNLMs6yVr6JZol-IBN-rmBHQX9T3G7VB0QuJ4lZrZ5l7fnKAkfraTEyhXZ4AMPGcuoF9_TwOh4FuwKsdqUlvYMKGwk_KqpsiDfmoyR2rpNySYKTYUsY4bY_83xPvTQNSXVVSzM/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidBFLLdbxWGnUYqUfudHodHBgFbnWzUf6rIPwXJ5EuZaECq-2IjCtHFtVBz8a2UpP-LIxNt4eCHdcEGxncVtte-LE3lMmvdaV8GNOVxpNV0PomnlIUAdiXRhy6R6aP75wTO6AQxnqhSRs/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidBFLLdbxWGnUYqUfudHodHBgFbnWzUf6rIPwXJ5EuZaECq-2IjCtHFtVBz8a2UpP-LIxNt4eCHdcEGxncVtte-LE3lMmvdaV8GNOVxpNV0PomnlIUAdiXRhy6R6aP75wTO6AQxnqhSRs/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To było moje pierwsze podejście do make-upu w tym stylu, przynajmniej świadome ;) Teraz wiem, że odcień brązu był jednak za ciemny i następnym razem muszę postarać się lepiej rozblendować górę. Do makijażu użyłam tradycyjnie matów Glazel (jasny beż, brąz, czerń i biel), jasno-złota kreska to rozświetlacz My Secret nałożony na mokro - świetnie sprawdza się w takiej roli :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggCVzbW2QDeun-WTfnGMqux-9db8beYD4_4ur5M9kTgkUll5PPqhrCHdJToA9YHCXkS1RPYF-HAxcQIxDLq5HhGydiHXl-Gm9PGxW_IlvXe-sEgrs6N1IlT4MpQH5otEOZq9oK4YGAQQE/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggCVzbW2QDeun-WTfnGMqux-9db8beYD4_4ur5M9kTgkUll5PPqhrCHdJToA9YHCXkS1RPYF-HAxcQIxDLq5HhGydiHXl-Gm9PGxW_IlvXe-sEgrs6N1IlT4MpQH5otEOZq9oK4YGAQQE/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3fTrtLalOE2jKPgN3FVDd6lDx5KHrpMVi7-Oh19zUZ0ppLRdt63BR7s1eUDz8RBxC2XbUfP5pX4POaFvRmwdrAImb9s4kwKM1YbnrPGcaAXPJaZR_k_hx0cx4Fhx3UUKg0283rs5Lpl4/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3fTrtLalOE2jKPgN3FVDd6lDx5KHrpMVi7-Oh19zUZ0ppLRdt63BR7s1eUDz8RBxC2XbUfP5pX4POaFvRmwdrAImb9s4kwKM1YbnrPGcaAXPJaZR_k_hx0cx4Fhx3UUKg0283rs5Lpl4/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cut crease dobrze sprawdza się do podkreślania, czy tez wyznaczania nowej linii załamania powieki. Pewnie będzie pasował również na co dzień, jednak już w lżejszym wydaniu, gdzie podkreślenie tworzymy jasnym brązem bądź ciemniejszym beżem. Ważna jest jednak precyzja wykonania, bowiem cały efekt oparty jest właśnie na balansie ostrej i delikatnej granicy. Lepiej poćwiczyć sobie to w domowym zaciszu :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfQ-80eSfvF_q1DPA_j77gRHluf_r0qy_wmK2Z1IazIZvYT-VcgITDYg5FHr1kb0dH4qtNqtRmhmTITjajxBmyLYqcpzM-0YhUZ91Cvo-pJCDR4F1x1YUoWEId45wRGfI4FJjyEnZH8Bo/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfQ-80eSfvF_q1DPA_j77gRHluf_r0qy_wmK2Z1IazIZvYT-VcgITDYg5FHr1kb0dH4qtNqtRmhmTITjajxBmyLYqcpzM-0YhUZ91Cvo-pJCDR4F1x1YUoWEId45wRGfI4FJjyEnZH8Bo/s1600/6.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">trippy :D</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<i>Kosmetyki, których użyłam: TWARZ - podkład Ingrid Ideal Face nr 10, Pierre Rene puder ryżowy, korektor Collection 2000 nr 01, bronzer KOBO Sahara Sand, rozświetlacz KOBO Moonlight, paleta róży Makeup Revolution Sugar and Spice; OCZY I BRWI: Cienie matowe Glazel (S46, H17, H19, 332, S37, S60), rozświetlacz My Secret, KOBO Eyebrow Colour 302 Ash.</i></div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-10531888739054003692016-04-19T21:49:00.002+02:002016-07-31T20:54:35.113+02:00Makijaż: Szafirowe smoky eye | Pigment Inglot 313 Mamma Mia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfkwV8QrIkWixVNKGPqNrEfRFkeEMflEX8675dMYlfiqQ1TezRSD8vrnwwm-CQglNJG8IACnCpz5KadIJAvm14K-CpGsFxin1HWfyZR3lVvpw9muPM2kikuiloH4-QNQ4CDT4-HWL5w3k/s1600/IMG_3658.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfkwV8QrIkWixVNKGPqNrEfRFkeEMflEX8675dMYlfiqQ1TezRSD8vrnwwm-CQglNJG8IACnCpz5KadIJAvm14K-CpGsFxin1HWfyZR3lVvpw9muPM2kikuiloH4-QNQ4CDT4-HWL5w3k/s1600/IMG_3658.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hej wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj zapraszam Was na makijaż w stylu wieczorowym. Do tego artystycznego wyżycia zainspirował mnie przepiękny pigment Inglot z kolekcji Mamma Mia - numer 313. Jest to bardzo mocny i błyszczący szafirowy odcień, o intensywnej bazie i wielu drobinach. Okazało się, że jest równie ciężki w obsłudze, co śliczny :D Baza kolorystyczna dość trudno się rozciera i mocno przywiera do skóry, bardzo łatwo można stworzyć plamy na oku. Nie wspominając też, że całość lubi się osypywać, a nawet najmniejsza drobinka pod okiem potrafi stworzyć katastrofę w postaci smurfowej twarzy ;)<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-64CtuAjB56pAN7tWF4iBdygEbmhwGStKbPzlnNGxbIlaHEV2XkV-_fQfFZwGuhjAZHZBjplKxOjWjlGMjGRiS7p0xdqfn1xP-16scr08lyIZ83ly-XabxsPUnK9-NMDBv-KDSJSd65w/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-64CtuAjB56pAN7tWF4iBdygEbmhwGStKbPzlnNGxbIlaHEV2XkV-_fQfFZwGuhjAZHZBjplKxOjWjlGMjGRiS7p0xdqfn1xP-16scr08lyIZ83ly-XabxsPUnK9-NMDBv-KDSJSd65w/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLqwlvGuhJ5iCBu0TeHMtFQKUt8-lQt193MXkQC9J5V2Tp_xgmTIXHnviKQUK2fFAuNuAXogMqx5DoYMVo6tLDAE6sIOhiMnCRg_ErQFEOk7FR1U3Xcg-ITaUaQI9J7cQxOAUhD3926yQ/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLqwlvGuhJ5iCBu0TeHMtFQKUt8-lQt193MXkQC9J5V2Tp_xgmTIXHnviKQUK2fFAuNuAXogMqx5DoYMVo6tLDAE6sIOhiMnCRg_ErQFEOk7FR1U3Xcg-ITaUaQI9J7cQxOAUhD3926yQ/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tutaj najlepiej sprawdzi się opcja 'najpierw oko, potem twarz'. Pigment wykorzystałam do zaakcentowania makijażu w stylu smoky eye. Na bazę w postaci delikatnie roztartej czarnej kredki naniosłam szafirowy cień. Użyłam do tego opuszka palca i ruchami wklepująco - rozcierającymi starałam się zaczepić pigment o skórę. Następnie czarnym cieniem roztarłam już dokładnie granicę, blendując ją dodatkowo jasnymi beżami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdSh8tbbueYLl4ZG-_NxzJSbTbl8wpMiG-wLtnXSpu6qTGV2G1rNVWjcvCg5FcFHnV9Zt-vOqn9aOqD2oDCos-FIiul0LGS36vGtMnwMzUZItWZdDyAPQXeTrf88qU21Qriyajn2PKqDY/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdSh8tbbueYLl4ZG-_NxzJSbTbl8wpMiG-wLtnXSpu6qTGV2G1rNVWjcvCg5FcFHnV9Zt-vOqn9aOqD2oDCos-FIiul0LGS36vGtMnwMzUZItWZdDyAPQXeTrf88qU21Qriyajn2PKqDY/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dolną powiekę również zaakcentowałam czernią, zaś wewnętrzny kącik podkreśliłam mieszanką fioletowych cieni - sypkich Zoevy oraz Inglota oraz prasowańcami od MIYO. Niestety nie miałam koloru, który odpowiadałby mi w 100% (chciałam stworzyć elektryzujące połączenie niebieskiego i fioletu :D), więc musiałam radzić sobie z tym, co mam ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyPos9SQ7kDRtKTMONsto_PaGXKa57i7V3i-IY0h3z-JILAhAy4hGh_C6zowF92rJfWqPsAdCWmoZX-qdmdK7VNiLFZ843kFy2PO12jnM2tYkEd3tbCvbiKy3YXuBPAb4XtnJ1PsWDo78/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyPos9SQ7kDRtKTMONsto_PaGXKa57i7V3i-IY0h3z-JILAhAy4hGh_C6zowF92rJfWqPsAdCWmoZX-qdmdK7VNiLFZ843kFy2PO12jnM2tYkEd3tbCvbiKy3YXuBPAb4XtnJ1PsWDo78/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na końcu dokleiłam sztuczne rzęsy i podkreśliłam linie wodną czarną kredką. Całość świetnie mieniła się w sztucznym świetle, idealny makijaż do zadań sceniczno-fotograficzno-wieczorowych :D Już zastanawiam się nad innym zastosowaniem tego pigmentu (kreski!), póki co zostawiam Was z dzisiejszą propozycją - dajcie znać, co myślicie ;)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-2758506373602687402016-04-12T20:46:00.000+02:002016-07-31T20:54:40.254+02:00Kolorówka: Inglot, Baza pod cienie | nowa wersja w tubce |<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs13D19c90XiZT9KUeOiPIat9tQhDDukygFSgYRNOQUTm2JjdM7j2qFYBaPY2MitXpVmpArmz8gpidt48_QttDg4efNjlLNE6yFWE_cgLwcTv2D_SA7_KDDlc3hXblOjb03BRiru66sVQ/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs13D19c90XiZT9KUeOiPIat9tQhDDukygFSgYRNOQUTm2JjdM7j2qFYBaPY2MitXpVmpArmz8gpidt48_QttDg4efNjlLNE6yFWE_cgLwcTv2D_SA7_KDDlc3hXblOjb03BRiru66sVQ/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cześć wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszym poście chciałam Wam przybliżyć nową wersję bazy pod cienie Inglot. Dotychczas mogłyście spotkać się z wersją w słoiczku, która jednak, tak szczerze, pozostawiała wiele do życzenia. Z dystansem podchodziłam więc do nowego produktu tego typu, ostatecznie jednak zdecydowałam się na zakup, szczególnie, że w mojej kosmetyczce zabrakło profesjonalnego produktu tego typu.<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD414ChcQtFffF6Gca0PuAQdaykX9kGfEj1O7zOFSbfq5wNTWAHtHNAlP12rXgL12eDQoCZy_I2Y27ccUSgI5T8s9_y8eD51wwOwVCPdKRKVekrv9y-oA9dn9LnAIYkgqJgdzyiQuUJZM/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD414ChcQtFffF6Gca0PuAQdaykX9kGfEj1O7zOFSbfq5wNTWAHtHNAlP12rXgL12eDQoCZy_I2Y27ccUSgI5T8s9_y8eD51wwOwVCPdKRKVekrv9y-oA9dn9LnAIYkgqJgdzyiQuUJZM/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBqI4bLN1tn3z9EEFYAMbZERjgNTB9DEIKvuCmV-9C1kZFkUIJPe2g8D7AM0Nx0yjW8LC5Qj9XDVl7oA21Rqw3q3W-dRQcgDtZQGeBiBdcv2L-FqPE_prBB2qSjf8pDcUUmirLtRvH1as/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBqI4bLN1tn3z9EEFYAMbZERjgNTB9DEIKvuCmV-9C1kZFkUIJPe2g8D7AM0Nx0yjW8LC5Qj9XDVl7oA21Rqw3q3W-dRQcgDtZQGeBiBdcv2L-FqPE_prBB2qSjf8pDcUUmirLtRvH1as/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mocno pochwalam umieszczenie produktu w tubce, która sprawdza się o wiele lepiej, niż słoiczki/opakowania błyszczykowe. Dostęp powietrza jest ograniczony, dziubek umożliwia precyzyjne wydobycie produktu, a wprowadzenie bakterii i innych zabrudzeń jest uniemożliwiona. Opakowanie zawiera 10 ml, koszt to 49 zł. Baza jest ważna do 9 miesięcy po otwarciu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEPzJECcPkXoK5IBqTZa40vupn0A8hcpgvkMR8iug1Tf2lzMFZLjQ0J1vFGpOgEd1QIk7mQPtcBHSumF3FeDHjLiQNmTvFZ9WSj5lXAcZEBpisdRl78Ja9LoKJC8WGnUUmJijfAY5JAk8/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEPzJECcPkXoK5IBqTZa40vupn0A8hcpgvkMR8iug1Tf2lzMFZLjQ0J1vFGpOgEd1QIk7mQPtcBHSumF3FeDHjLiQNmTvFZ9WSj5lXAcZEBpisdRl78Ja9LoKJC8WGnUUmJijfAY5JAk8/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolor po wydobyciu należy do tych mieszczących się w kategorii 'cieliste', jednak po rozsmarowaniu baza jest całkowicie przezroczysta. Raczej nie nadaje się do zastosowania solo w ramach ujednolicenia powieki. Konsystencja jest specyficzna - mocno, na prawdę mocno sylikonowa, dająca wrażenie tłustej. Ważne jest, aby nie nakładać jej zbyt dużo i odczekać, aż podeschnie na powiece. W czasie wysychania możliwe jest, że zbierze się w załamaniu, wtedy najlepiej delikatnie rozsmarować to miejsce opuszkiem. Po tym czasie nic jej nie ruszy aż do demakijażu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2hOB6QlWXrCQRQzWoPEStvI8k1Hj5dbnpR5xakNXBwNjS5EPCEMq8mmd4G8iYxs0S8AG0ioFQgPgHoJ0ajggQ58y73Pjn6tfBkE-uTH0zx3w0cCJKWHVe18ExUDWYHTioSSoTN9V08p8/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2hOB6QlWXrCQRQzWoPEStvI8k1Hj5dbnpR5xakNXBwNjS5EPCEMq8mmd4G8iYxs0S8AG0ioFQgPgHoJ0ajggQ58y73Pjn6tfBkE-uTH0zx3w0cCJKWHVe18ExUDWYHTioSSoTN9V08p8/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGO6RaV2c5-okIqfUzNCoa76hfrE_fMpjWDirKQXW20gkHngUh0caKbk6S98gBWY17TjIaJ128cj4Kf-mJEniSa2_TEWDWCcanZTXoN8PDG7GG2QlKucRfHoK_qi4VVa6QIukOWFSShEw/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGO6RaV2c5-okIqfUzNCoa76hfrE_fMpjWDirKQXW20gkHngUh0caKbk6S98gBWY17TjIaJ128cj4Kf-mJEniSa2_TEWDWCcanZTXoN8PDG7GG2QlKucRfHoK_qi4VVa6QIukOWFSShEw/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do porównania użyłam cienia z palety Sleek Vintage Romance - Marry in the Monte Carlo. Bazę Inglot zestawiłam razem z innymi produktami tego typu, które akurat posiadałam: MIYO oraz Color Tattoo, które wiele z Was używa jako bazę pod makijaż oczu. Żałuję, że wykończyłam swojego ulubieńca, czyli bazę Lumene. Byłam ciekawa, jak te dwa kosmetyki prezentują się w zestawieniu ze sobą, może uda mi się je porównać w przyszłości :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać na zestawieniu, Inglot najlepiej radzi sobie z wydobyciem koloru i błysku z cienia. Pozostałe kosmetyki również dobrze się sprawują, jednak Inglot wybija się na przód. Na żywo różnica nie była aż tak zauważalna, jednak zdjęcie uwydatniło wszystkie szczegóły.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie do końca przekonuje mnie faktura cienia na bazie Inglot. Zazwyczaj byłam przyzwyczajona do bardziej suchych konsystencji baz. Z racji tego, że jest to produkt tłusty/mocno sylikonowy, cień bardzo mocno przywiera do powierzchni skóry. Oczywiście jest to spory plus, ale mogą przez to występować problemy z blendowaniem kolorowych kosmetyków. Należy więc pamiętać o nakładaniu cienkiej warstwy i odczekiwaniu chwili na wyschnięcie bazy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najważniejsza jednak jest trwałość i tutaj Inglotowi nie mam nic do zarzucenia. Cień raz nałożony na tą bazę przywiera na prawdę mocno do powieki i trzyma się na niej aż do demakijażu. Czasem nawet, przy mocniejszym makijażu oka, miałam problemy ze zmyciem wszystkiego z powierzchni. Jednorazowe przetarcie wacikiem nie było wystarczające :) Inglot jest więc moim zdaniem ratunkiem dla tych z Was, które borykają się z bardzo tłustymi powiekami i nawet stosowanie innych baz nie było wystarczające. W porównaniu z produktami UD i Too Faced, jej cena jest niska, nie mówiąc o dostępności (wyspy Inglota można spotkać praktycznie 'za rogiem').</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSaE916j4Dx8MjqknheByehksPQYjKMnKnmSlsWa1sDQTVjzA8UZEPUXBfbDa_9tDoVZI3-veBeagXxkVFYqMH3VaWaDQvjvutNTuBxPZgIjBlmXynnHwJI5gLQOqBEtK2LO8Fjj0H_0g/s1600/blysk-gif.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="237" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSaE916j4Dx8MjqknheByehksPQYjKMnKnmSlsWa1sDQTVjzA8UZEPUXBfbDa_9tDoVZI3-veBeagXxkVFYqMH3VaWaDQvjvutNTuBxPZgIjBlmXynnHwJI5gLQOqBEtK2LO8Fjj0H_0g/s320/blysk-gif.gif" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do bazy Inglota trzeba się na początku przyzwyczaić i nauczyć jej używać, jednak uważam, że to na prawdę udany produkt. Świetnie podbija kolory cieni, które nałożone na nią są nie do zdarcia. Jeżeli więc szukacie profesjonalnego produktu do makijażu oczu, warto rozważyć jej zakup :) </div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-17966895264744862262016-04-08T21:15:00.001+02:002016-07-31T21:17:34.029+02:00Makijaż: Mój sposób na idealny, dzienny makijaż - krok po kroku | Konturowanie oka<div style="text-align: justify;">
Cześć dziewczyny :)</div>
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszym poście chciałam Wam przybliżyć mój sposób na ulubiony dzienny makijaż. Jeszcze ani razu mnie nie zawiódł i od dłuższego czasu maluje się w ten sposób, gdy nie mam czasu na coś bardziej wymyślnego. Jednocześnie idealnie podkreśla oko, jest nieprzesadzony i wiem, że zawsze będę wyglądała w nim dobrze :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9XR1eqSSdF5qwy0OTLzCUzYzFOibCO_zI8VjRbLuUsxc3FL_vhTHfzDHBEjfP51P2FgBU15uHSvjbLeulURf7ZU5V151yUWSG24N7G6E3hpsy081Hoz-U6VMgUQn5W73f7pYOpvQJ7Tw/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9XR1eqSSdF5qwy0OTLzCUzYzFOibCO_zI8VjRbLuUsxc3FL_vhTHfzDHBEjfP51P2FgBU15uHSvjbLeulURf7ZU5V151yUWSG24N7G6E3hpsy081Hoz-U6VMgUQn5W73f7pYOpvQJ7Tw/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym wypadku przede wszystkim chcę zwrócić uwagę na położenie cieni i ich wykończenie. Marka czy konkretny odcień nie są aż tak ważne, ponieważ zasady są uniwersalne i można je zastosować przy wielu kombinacjach kolorów. Zapraszam :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb-7pajNqmAs7r7camErMFzdFNWcf4uKkGwoPjApF_UZxNIC6bWWU1NJ_OX1CL3DBjvPl_MAaf8E-2d5f3RT3HvM8LzwdcMGAvKEtYycVkM4OhNfrD61F2tLGbXlObi0VlaEvtwAd1gzg/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb-7pajNqmAs7r7camErMFzdFNWcf4uKkGwoPjApF_UZxNIC6bWWU1NJ_OX1CL3DBjvPl_MAaf8E-2d5f3RT3HvM8LzwdcMGAvKEtYycVkM4OhNfrD61F2tLGbXlObi0VlaEvtwAd1gzg/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na sam początek na powiekę kładę bazę pod cienie. W tej roli sprawdzi się również korektor (jeżeli nie macie problemów ze znikającymi i migrującymi w ciągu dnia kosmetykami) bądź neutralny cień w kremie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie na całą ruchomą powiekę nakładam neutralny cień, o średnim (w porównaniu z resztą) stopniu jasności. W tym wypadku jest to beż, ale równie dobrze może być to lawenda, szarość, odcień brzoskwini czy oliwki. Ważne, by był matowy i nie za ciemny, ponieważ stanowi bazę całego makijażu oka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Bycn-lWOS7Ge89g8bW1drBNY0QvfpAWKKoDrz6evy_jUxPPTlUuYaEhvp3qRsFa0bfr3bDZZTdTBDRTPNGqcwiA2QAt7zVJCHd6WLYA6TyjlmeT8soHGRulR2nOC_ykmimf8c27SS5Q/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Bycn-lWOS7Ge89g8bW1drBNY0QvfpAWKKoDrz6evy_jUxPPTlUuYaEhvp3qRsFa0bfr3bDZZTdTBDRTPNGqcwiA2QAt7zVJCHd6WLYA6TyjlmeT8soHGRulR2nOC_ykmimf8c27SS5Q/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kolejny krok to rozjaśnienie odpowiednich miejsc. Najczęściej jest to wewnętrzny kącik oraz łuk brwiowy. Ponieważ sama mam blisko i głęboko osadzone oczy, rozjaśniam wewnętrzny kącik dość mocno, żeby zneutralizować naturalny cień, który tworzy się tak jakby w 'rynience'. </div>
<div style="text-align: justify;">
'Konturowanie oka' kontynuuje teraz za pomocą najciemniejszego odcienia. Przede wszystkim podkreślam dolną powiekę, tworząc naturalny 'cień', który powiększy oko. Jeżeli macie cienie pod oczami i obawiacie się efektu pandy, możecie ograniczyć się jedynie do zewnętrznego kącika - dobrze jest jednak przeciągnąć trochę cienia po dolnej powiece. Dodatkowo cieniowanie wyciągam trochę ku górze, dochodząc prawie do załamania powieki. I znów robię to z powodu blisko osadzonych oczu, które przy takim zabiegu powinny optycznie się od siebie oddalić. Tworzy to też efekt a la kocie oko. Staram się jednak robić to delikatnie, dokładnie rozcierając granice.</div>
<div style="text-align: justify;">
Gdyby zdarzyło się, że za bardzo pociągniecie ciemniejszy cień na bok - najlepiej wziąć wtedy płaski pędzelek, nabrać jaśniejszego, neutralnego cienia i 'wygumkować' nim omsknięcie. W ten sposób też tworzę ostrzejszą krawędź 'kociego oka'.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv1rhS8zT1bKNPqlct2MBRL7SPAldj3HYde2631hSVdYfZt6w9smeMwdcl0EnplBawEMiHCDPFS8e6q658SX3tfaD9ng6JNo8bLAp9yJLnx8eE7Vx6ZViH3_fi3Oj-PUoS4X9-3cBjiog/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv1rhS8zT1bKNPqlct2MBRL7SPAldj3HYde2631hSVdYfZt6w9smeMwdcl0EnplBawEMiHCDPFS8e6q658SX3tfaD9ng6JNo8bLAp9yJLnx8eE7Vx6ZViH3_fi3Oj-PUoS4X9-3cBjiog/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Teraz czas na uwypuklenie powieki i nadanie spojrzeniu odrobiny blasku. Połyskujący cień/rozświetlacz nakładam opuszkiem palca dokładnie na środku powieki, nad tęczówką. Ten sam produkt aplikuje na wewnętrznej połowie powieki dolnej. To dobry zabieg ożywiający nawet najbardziej zmęczone spojrzenie ;) Trzeba tylko pamiętać, żeby wybrać produkt o dobrej przyczepności/mikrodrobinach, żeby nie skończyć z brokatem pod okiem. </div>
<div style="text-align: justify;">
Przedostatni krok to podkreślenie linii rzęs. Zazwyczaj robię to na dwa sposoby - albo maluję kreskę, albo jedynie wciskam czarny cień pomiędzy rzęsy i rozcieram. Tym razem zdecydowałam się na kreskę - najpierw rysuję tradycyjną kreskę w kolorze ciemnego brązu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI-7ecMLz-Lv05oILenA3pU40N43pwRpXByTffaR7aItWbmRNomdAe6EVj90iquQ1AfXRd4TkV05tyCIWPxwo9Tb4sQVU7VFoh1jhmlsdqxOEnsQ041_uOo89LiHQemajS8Mrx3Cv4R7A/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI-7ecMLz-Lv05oILenA3pU40N43pwRpXByTffaR7aItWbmRNomdAe6EVj90iquQ1AfXRd4TkV05tyCIWPxwo9Tb4sQVU7VFoh1jhmlsdqxOEnsQ041_uOo89LiHQemajS8Mrx3Cv4R7A/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Aby spojrzenie nie było aż tak mdłe, a rzęsy wydawały się gęstsze, wciskam czarny cień między rzęsy i lekko rozcieram. Dzięki temu nie mam ciężkiej, czarnej kreski nad całym okiem. To dobry kompromis dla osób, dla których też jaśniejsze kreski mogą być zbyt mdłe (u mnie z powodu dość rzadkich i jasnych rzęs wyglądają 'bezpłciowo'). Można też pominąć tradycyjną kreskę i powciskać cień, po czym delikatnie go rozetrzeć - efekt będzie delikatniejszy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec - tuszuje porządnie rzęsy i nakładam białą/cielistą kreskę dla świeższego spojrzenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifoo5tMGdO1tWqgNf9tssKDaBfKr00zKy08c_1HMcDGwr987B_DGItfEHGWN3W65cice53d3D4aYQQieKgMINM0CEXsRDtXuQaMjRv_Zyn03pe1BHFYD5DXBGqwGdC5BEIPKb59JNK4Ks/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifoo5tMGdO1tWqgNf9tssKDaBfKr00zKy08c_1HMcDGwr987B_DGItfEHGWN3W65cice53d3D4aYQQieKgMINM0CEXsRDtXuQaMjRv_Zyn03pe1BHFYD5DXBGqwGdC5BEIPKb59JNK4Ks/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjdhzS_gLlpcy_bJbuOLZHaJBgytibhd9edp6u6lctWrFualhWrwS01ElCmzifCPErPZRBevZCBtE__gVeOPgeaX8crZw_pN3xm4Xvbqu4VUaUXa-ODSS7CR0h5cZ5sse6AKwfJb9JPQA/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjdhzS_gLlpcy_bJbuOLZHaJBgytibhd9edp6u6lctWrFualhWrwS01ElCmzifCPErPZRBevZCBtE__gVeOPgeaX8crZw_pN3xm4Xvbqu4VUaUXa-ODSS7CR0h5cZ5sse6AKwfJb9JPQA/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wbrew przydługiemu opisowi, makijaż jest ekspresowy i łatwy w wykonaniu :) Wiadomo, że przy każdym typie oka trzeba go lekko zmodyfikować - to ważne aby poćwiczyć i zobaczyć jaki układ cieni sprawdza się najlepiej. Nie u każdego sprawdzi się najpopularniejsze cieniowanie, dlatego warto zastanowić się, co i gdzie położyć, tak aby uwydatnić zalety i ukryć wady. Twarzy też nie konturujemy od szablonu (a przynajmniej mam taką nadzieję :P), więc dlaczego nie zwracać na to uwagi przy makijażu oka? Małe modyfikacje mogą zmienić wiele w odbiorze całej twarzy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUu2vLbbnfZTglvIrUvDbt2U713P1ktjPbkX9a_NLz_QvoD0jvCLsrT-4yUP_fxq9trdzVtXP8wHTyoXGAYzrbwItGaK06wutrNl-5JQO2TS5UaZI-xFVF18UFv3dJxhi7pEKxUVPwD_o/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUu2vLbbnfZTglvIrUvDbt2U713P1ktjPbkX9a_NLz_QvoD0jvCLsrT-4yUP_fxq9trdzVtXP8wHTyoXGAYzrbwItGaK06wutrNl-5JQO2TS5UaZI-xFVF18UFv3dJxhi7pEKxUVPwD_o/s1600/1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">puciek :P</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<b>Oczy:</b> cienie Glazel (beż, biel, brąz, czerń), rozświetlacz My Secret, kreska - cień do brwi KOBO 304 Noir, tusz My Secret 3D effect; <b>Brwi:</b> KOBO 301 Light i 302 Ash; <b>Twarz:</b> podkład Pixie Creamy Natural, jako korektor podkład Anabelle Sunny Cream rozświetlający+kryjący, puder fiksujący Glazel, rozświetlacz My Secret, róż Clair Peony; <b>Usta</b> - nie pamiętam :(</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dajcie znać, co myślicie i może zdradzicie swoje sposoby na idealny, dzienny makijaż? ;)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-66885878819627872792016-02-28T20:51:00.001+01:002016-07-31T20:54:55.458+02:00Makijaż: Granatowa kreska<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZeQs-XJ6Qf8dTzjme7ChQz2ByjMmv2CGf8lNbbZ9sQxbFTu6JxdXFl6xrmC4c_magotBh9DaNl-wDSJ0TjeW2yXE6DMAC5X1YlsNXKM5HH0fvnzWR3OMb6dyzI8w1Ax9uU90gITrdfGw/s1600/MVI_3277.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZeQs-XJ6Qf8dTzjme7ChQz2ByjMmv2CGf8lNbbZ9sQxbFTu6JxdXFl6xrmC4c_magotBh9DaNl-wDSJ0TjeW2yXE6DMAC5X1YlsNXKM5HH0fvnzWR3OMb6dyzI8w1Ax9uU90gITrdfGw/s1600/MVI_3277.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Cześć wszystkim :) Dziś zapraszam Was na makijaż mojego ulubionego typu, czyli kolorowa kreska na stonowanym tle. W tym przypadku i sama linia nie rzuca się w oczy swoim odcieniem, ale jednocześnie jest dobrym urozmaiceniem od popularnej, czarnej kreski.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLWDxqd9TmJtLHV8xCzwH6t31BBm94r5569mDWfdbU81mNbXeQOu5oFiTEy5QjNJ2qRIok1ZsambTm11wc3T8SkqxhfY3Sr4TOjomOioWNuFzvfadSL1k3uVvHT0_0SMfFd1P0kiis6Wo/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLWDxqd9TmJtLHV8xCzwH6t31BBm94r5569mDWfdbU81mNbXeQOu5oFiTEy5QjNJ2qRIok1ZsambTm11wc3T8SkqxhfY3Sr4TOjomOioWNuFzvfadSL1k3uVvHT0_0SMfFd1P0kiis6Wo/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Wszystko zaczęło się od eyelina Lovely w kolorze kobaltowym, który kupiłam przy okazji wizyty w Rossmannie. Zachciało mi się czegoś w odcieniu stonowanego granatu, jeansu, ale ponieważ nie mogłam znaleźć nic w tym stylu, na szybko zadowoliłam się tym kosmetykiem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibs-hBymcqrp98begV31uivBQnYkwPINW4Bfp4v7N-Cxi95mGopQ5205k56E8Slu_IcBJ0E-OWpNKeMFrk0kyUJlf1hBJqVNOIYVTFybJbRUb8UtJvN8_H2phJ6HVj_AOaiB6VPxC8eXE/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibs-hBymcqrp98begV31uivBQnYkwPINW4Bfp4v7N-Cxi95mGopQ5205k56E8Slu_IcBJ0E-OWpNKeMFrk0kyUJlf1hBJqVNOIYVTFybJbRUb8UtJvN8_H2phJ6HVj_AOaiB6VPxC8eXE/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="text-align: justify;">Sam liner nie zasługuje jednak na pochwały i szczerze przyznam, że to jeden z gorszych kosmetyków tego typu, jaki miałam :P Pigment jest strasznie nie równy, jedna warstwa daje sporo prześwitów, a przez szybkie wysychanie, nakładanie kolejnych ściera te poprzednie. Do tego dochodzi kiepska trwałość i mamy w sumie kosmetyk nie-idealny.</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqwodfoMmlKFnj-FJBiLvAI4WBCXOO_3JhP5_TMs8kxOMvY4Ib6iZZh8dPn4JjLDhFj1LzJcThEfYrgHxUKG6DP10QP-f6sB8qhMU0_GI_g9bseIum_3mQgPZgg_l0RP8dYn03KZowIFU/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqwodfoMmlKFnj-FJBiLvAI4WBCXOO_3JhP5_TMs8kxOMvY4Ib6iZZh8dPn4JjLDhFj1LzJcThEfYrgHxUKG6DP10QP-f6sB8qhMU0_GI_g9bseIum_3mQgPZgg_l0RP8dYn03KZowIFU/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Ale, żem uparte stworzenie, chciałam wykorzystać go choć raz w makijażu. Nałożyłam najpierw różowo - beżowy cień KOBO w odcieniu Copper. Na to wspomniany liner, który musiałam trochę 'podrasować' cieniami z palety Sleek Vintage Romance - Romance in Rome i Bliss in Barcelona. Dzięki temu kreska z matowej, stała się metaliczna, wielowymiarowa, a przede wszystkim - równa i bez prześwitów ;) Makijaż wykończyłam neutralnymi cieniami Glazel (biel w kąciku i beż pod łukiem brwiowym) i cieniem A Vow in Venice ze wcześniej wspomnianej palety Sleeka (dolna powieka). Samą linię przy rzęsach wzmocniłam dodatkowo matową czernią.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUwM8k_XtwZwCPc6Xys2m892N-zhmHTPLtd_k6StBCa3TctwXtT3Ynmi2nPXTlKJ-i93HIsVuF4aIa4mS7NzRZ7qjXSNGrypmKsKHgszIGw-2OnP0cHnVuteHJtW47ADUgNz1lc0l7ILw/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUwM8k_XtwZwCPc6Xys2m892N-zhmHTPLtd_k6StBCa3TctwXtT3Ynmi2nPXTlKJ-i93HIsVuF4aIa4mS7NzRZ7qjXSNGrypmKsKHgszIGw-2OnP0cHnVuteHJtW47ADUgNz1lc0l7ILw/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W takiej wersji makijaż z linerem Lovely jakoś działa ;) Jak wspomniałam, jednocześnie jest jednym z moich ulubionych, gdy tradycyjną kreskę zastępujemy czymś kolorowym, nawet jeżeli jest to stonowany odcień. Dzięki temu mamy szansę podkreślić swój kolor oczu/karnacje jeszcze bardziej, nie szalejąc za bardzo z wizerunkiem ;)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Na ustach - kredka Golden Rose Classic 308.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Twarz - podkład Pixie Amazon Gold (Creamy Natural), Anabelle Sunny Cream kryjący+rozświetlający (pod oczami), bronzer KOBO Sahara Sand, rozświetlacz My Secret Princess Dream, puder do brwi Golden Rose 105, baza pod cienie Inglot (tubka), puder fiksujący Glazel, maskara Lovely Lash Extension.</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-84729044139833931322016-02-16T19:52:00.000+01:002016-07-31T20:55:03.746+02:00Kolorówka: KOBO eyebrow colour, cienie do modelowania brwi<div style="text-align: justify;">
Hej wszystkim :)</div>
<div style="text-align: justify;">
W dzisiejszej notce chciałam Wam przedstawić produkty do brwi KOBO. Od jakiegoś czasu dostępne są w Naturach i być może część z Was zetknęła się już z tymi kosmetykami. Ja jako wielka brwiowa maniaczka oczywiście muszę dorzucić kilka swoich słów na ich temat ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPsNhm4YNgwKQnRED2AlOmzqh3pfK9om3nnDBjlnxZ-2A32vYoxeOqfYMLEOtD09WhTTvmVKGGwsCHbRvJgOzceYxgFf2lRb1_qAv6JWb-qW2LhmvxDichDUHgr-jLQD-DcpQ-4j4Q4yQ/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPsNhm4YNgwKQnRED2AlOmzqh3pfK9om3nnDBjlnxZ-2A32vYoxeOqfYMLEOtD09WhTTvmVKGGwsCHbRvJgOzceYxgFf2lRb1_qAv6JWb-qW2LhmvxDichDUHgr-jLQD-DcpQ-4j4Q4yQ/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5tb6px7uHwqEmr4PuM4S9dgKqfaE0dW9KHadbjOr_I1jnbXpalq9ggWI4KNEIslAW55STZpImibpMePVWXXLGgbYHdJUT3OCU53RzIxerR2wE9z-Ow8jL6pN3vy3vjVnyBxdF1kduJ9A/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5tb6px7uHwqEmr4PuM4S9dgKqfaE0dW9KHadbjOr_I1jnbXpalq9ggWI4KNEIslAW55STZpImibpMePVWXXLGgbYHdJUT3OCU53RzIxerR2wE9z-Ow8jL6pN3vy3vjVnyBxdF1kduJ9A/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeszcze do nie tak dawna kupienie dobrych cieni przeznaczonych do podkreślania łuków brwiowych to był spory problem - mało która firma miała takie w swojej ofercie. Często kończyło się na kombinowaniu z pigmentami do powiek czy zwykłymi, brązowymi kredkami. Obecnie na szczęście wybór jest o wiele większy i możemy wybierać nie tylko wśród odcieni, ale też różnych formuł. KOBO postanowiło dorzucić do tego coś od siebie i wypuściło 4 odcienie przeznaczone do podkreślania brwi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghoSR_B8jpns-ciL0ieO61GG2rq3v5HpkdfL3XJTQlsko6jYVcF94QevSibQo35n9hZbrQFtW57fQ07O5hyeytmfCeumyDz96bx_kuM8es5Mm2ivcn4eGunQ32ET3fYsPLarHRocVmgLY/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghoSR_B8jpns-ciL0ieO61GG2rq3v5HpkdfL3XJTQlsko6jYVcF94QevSibQo35n9hZbrQFtW57fQ07O5hyeytmfCeumyDz96bx_kuM8es5Mm2ivcn4eGunQ32ET3fYsPLarHRocVmgLY/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWFiPiJELsskatybeTS5h-qUGVxfYeAiaR5p7djr5cYlZVE86IaSpESszvSrUCqFEmHUborGL3zEzPkZ6ZbZT4hLRqr6_NG0LJOhykt4jnDz3OU5kJ3LMl9-sRqOnO1AMX8MWOyjZvUHM/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWFiPiJELsskatybeTS5h-qUGVxfYeAiaR5p7djr5cYlZVE86IaSpESszvSrUCqFEmHUborGL3zEzPkZ6ZbZT4hLRqr6_NG0LJOhykt4jnDz3OU5kJ3LMl9-sRqOnO1AMX8MWOyjZvUHM/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Opakowania są typowe dla tej marki, w odkręcanym pudełeczku mamy zamknięty krążek sprasowanego cienia. Light, Ash, Brunette i Noir - już same nazwy mogą nas nakierować na właściwy odcień. Konsystencja jest zupełnie inna od typowych dla KOBO cieni do powiek - bardziej pudrowa, lekka, nie tak mocno napigmentowana, a jednocześnie jedwabista i dobrze trzymająca się skóry. Jest to pewnie podyktowane zupełnie innymi wymaganiami dla tego typu kosmetyków. W podkreślaniu brwi lepiej postawić na budowanie efektu, niż mocno napigmentowany kosmetyk, którym możemy zrobić sobie wizualną krzywdę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDb6v0b0JYPv2kSye10GNkX7-X6O9Ac08L0AwptGu9nQ5vCKadlQTXrEKd4GfZco7ZAXptTdLSdC-YPCQOKH6ZOz3IuxRu3foV0V-jjPgsZpXiuieV2c_ZmHpWl8zheQQztjMJ-uMz4m4/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDb6v0b0JYPv2kSye10GNkX7-X6O9Ac08L0AwptGu9nQ5vCKadlQTXrEKd4GfZco7ZAXptTdLSdC-YPCQOKH6ZOz3IuxRu3foV0V-jjPgsZpXiuieV2c_ZmHpWl8zheQQztjMJ-uMz4m4/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXhq6R2ioQWOs2VED0vprv5d6oRYKbLj-Ftf40Gh8unyWlhmbfvP3EjVzDG8BFiFWEolMdp7SGzikZJOCVtRpiXKySnhsfMNhIprr9N1Y9ixYlC9tieEp5U5BIj0o4MU69NVa_fqKiAwM/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXhq6R2ioQWOs2VED0vprv5d6oRYKbLj-Ftf40Gh8unyWlhmbfvP3EjVzDG8BFiFWEolMdp7SGzikZJOCVtRpiXKySnhsfMNhIprr9N1Y9ixYlC9tieEp5U5BIj0o4MU69NVa_fqKiAwM/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gama barw jest skromna, ale optymalna dla większości, teoretycznie każdy powinien dopasować coś dla siebie. Uważam jednak, że brakuje jej jeszcze z 2-3 kolorów, aby każdy był zadowolony. Najjaśniejszy Light moim zdaniem jest zbyt żółty. Dodałabym też bardziej ciepły odcień, przeznaczony dla dziewczyn o ciepłej karnacji czy włosach. Mając jeszcze rude loki, nie mogłam znaleźć nic dla siebie w obecnej gamie - Brunette i Noir były zdecydowanie za ciemne, zaś Light i Ash za chłodne, przez co brwi nie współgrały z moim odcieniem włosów. Być może w przyszłości firma rozszerzy asortyment, póki co niektóre z Was mogą nie znaleźć tutaj odpowiedniego koloru.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii7838mYz6IfcfPHc48hY10BMyLTHQbWuXZ02FrHwTf_0JK-OepA2c-lxvtZb_4dRQy7DW4odv11HLR6TyKXmLSmjbBaunZtGqIfO-pSC0yejdVTXbbMcN8bHMh7QFWqVN1gk9IelGbWM/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii7838mYz6IfcfPHc48hY10BMyLTHQbWuXZ02FrHwTf_0JK-OepA2c-lxvtZb_4dRQy7DW4odv11HLR6TyKXmLSmjbBaunZtGqIfO-pSC0yejdVTXbbMcN8bHMh7QFWqVN1gk9IelGbWM/s1600/7.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"gołe" brwi</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgadTW6g8Bqxjz1AJklvSDk2mTBxPQvOnWt9nwjTIXb3L9cmrhgg951zRApfQzGsrEsY14tjbO61D_aPueiOxrkv5lmwpkI-7qf1LRiRSfouujELni46_jBrU6wkIW4eYlJnOgDY02N0Hg/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgadTW6g8Bqxjz1AJklvSDk2mTBxPQvOnWt9nwjTIXb3L9cmrhgg951zRApfQzGsrEsY14tjbO61D_aPueiOxrkv5lmwpkI-7qf1LRiRSfouujELni46_jBrU6wkIW4eYlJnOgDY02N0Hg/s1600/8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bez podkreślonych brwi nie ma dla mnie makijażu, nie ma mnie też dla ludzi :D Każdy, kto trudzi się z bardzo jasną oprawą oczu rozumie ten ból. Dlatego tak ważne jest dla mnie dobranie odpowiedniego produktu, który uwydatni moje łuki brwiowe, jednocześnie zapewniając jak najbardziej naturalny efekt.</div>
<div style="text-align: justify;">
Cienie KOBO jak pisałam wcześniej, są jedwabiste i delikatne. Można nimi spokojnie stopniować efekt, bez obaw, że coś pójdzie nie tak i skończymy ze zbyt przerysowanymi brwiami. Pigment dobrze łapie się podłoża i wypełnia przestrzeń między włoskami. Czasem jednak gdy nałożę zbyt dużo sypkich produktów na brwi, pojawiają się problemy z przyczepnością do skóry, więc trzeba na to uważać.</div>
<div style="text-align: justify;">
Obecnie używam koloru Light oraz Ash. Brunette i Noir są dla mnie zdecydowanie za ciemne, choć tego drugiego często używam w charakterze eyelinera ;) Bardzo dobrze sprawuje się w tej roli nałożony na mokro. Producent poleca również nakładanie wilgotnych produktów na brwi, tutaj jednak tego jeszcze nie próbowałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeżeli jesteście jeszcze 'świeże' w podkreślaniu łuków brwiowych i szukacie czegoś dobrego jakościowo, co jednocześnie nie zrobi Wam krzywdy, zainteresujcie się cieniami KOBO. Szczególnie Ash jest kolorem wartym polecenia, najbardziej uniwersalnym z całej czwórki. Moim zdaniem te produkty są świetne na początek, efekt można dowolnie stopniować, a w razie czego 'wybaczą' drobne potknięcia ;) Dla 'brwiowych weteranek' KOBO nie oferuje nic nadzwyczajnego, czego nie znalazłybyście u innych firm. Ot, produkt jak najbardziej poprawny, ale nie najlepszy, jaki znam ;) Warto kupić w przypadku, kiedy akurat potrzebujecie któregoś z tych konkretnych kolorów.</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-24128186753861768732016-01-30T23:49:00.001+01:002016-07-31T20:55:10.597+02:00Makijaż: Oliwkowe przydymienie. Cień Neauty: In The Woods<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmm0HUV_ZvHSqV1J_1xLT1vafL9gp3dpuATm0gq_4-fyGRsU7NpecyzSjZJEZvPdCAHRjkWVvOoYLAxy5Og3UlEVQ1Nxhu0AvSjjbLDAfkiYwAJoIRRn9tX8-AbhU6QIpfv4OGK3CpDMQ/s1600/MVI_3135.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmm0HUV_ZvHSqV1J_1xLT1vafL9gp3dpuATm0gq_4-fyGRsU7NpecyzSjZJEZvPdCAHRjkWVvOoYLAxy5Og3UlEVQ1Nxhu0AvSjjbLDAfkiYwAJoIRRn9tX8-AbhU6QIpfv4OGK3CpDMQ/s1600/MVI_3135.gif" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Hej wszystkim :) </div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś zapraszam Was na kolejny makijaż w moim wykonaniu. Tym razem kolory są bardziej stonowane, zaś wieczorową wariacje stanowią rzęsy + mocno podkreślająca czerń. Ciekawa propozycja dla tych, którzy znudzeni są tradycyjnymi brązowymi przydymieniami, ale jednocześnie nie odbiegająca za daleko od bezpiecznej strefy neutralnych barw ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOYGa2xzuxW4AgqsoVQh6Vpb6z6ww2ViBRF7u7SFqZcXE3I8DQs5FGmDMOwjYsnRTWhWsUCGdCihzowkfA3XhTeFegYRibd7zxQkiKVn8bCzQj7oPZZS1ppnVqOhIRkOQMPi-33GUs5kc/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOYGa2xzuxW4AgqsoVQh6Vpb6z6ww2ViBRF7u7SFqZcXE3I8DQs5FGmDMOwjYsnRTWhWsUCGdCihzowkfA3XhTeFegYRibd7zxQkiKVn8bCzQj7oPZZS1ppnVqOhIRkOQMPi-33GUs5kc/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do wykonania tego makijażu zainspirował mnie cień Neauty: In The Woods. To moje pierwsze zetknięcie z cieniem mineralnym od bardzo dawna, wcześniej miałam nieliczne epizody z pojedynczymi kolorami EDM i Meow. In The Woods to ciemna, przybrudzona oliwka o wyraźnie złotym blasku. Neauty postarało się o mocne napigmentowanie, dzięki czemu tylko odrobina proszku wystarczy do uzyskania mocnego koloru - warto o tym pamiętać. Cień jest wszechstronny: możemy lekko podkreślić oko, mocno rozcierając go na powiece; nałożony równo na skórę tworzy jednolitą warstwę koloru; nakładając na mokro możemy uzyskać lśniącą, intensywną taflę bądź kreskę nad linią rzęs. W sumie jedynym minusem jest wygoda użycia, bo w przeciwieństwie do prasowanych cieni, trzeba być bardziej ostrożnym przy nakładaniu, aby nie rozsypać wszędzie pigmentu. Po za tym na prawdę polecam ten kosmetyk i myślę, że na jednym cieniu od Neauty nie poprzestanę (biorąc tez pod uwagę częste promocje - ten kosztował mnie tylko 9 zł ;))</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqvMbemRFwcT78b5Ksme3QRYBkP8debZCh-TU9LuFX5YkkzmzS35zoejEeIGi6yehq410Ez8iptlc9sAqjGBzJ-zX3QCibpVBTZJWSVMrbUz_rZR99ZrngkrXzFFBRiIGtuLdhq0xueeE/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqvMbemRFwcT78b5Ksme3QRYBkP8debZCh-TU9LuFX5YkkzmzS35zoejEeIGi6yehq410Ez8iptlc9sAqjGBzJ-zX3QCibpVBTZJWSVMrbUz_rZR99ZrngkrXzFFBRiIGtuLdhq0xueeE/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCisd3O7FLv1JrVJ35Zpz2evYuyqimMMiV2HLmrY7ZM5jV8axEQauQZGteEQhwHt002RE0Xi6TT5tT-pA0ZH7oK7dxDkAGsF97cLSSj5lQ65V2tiDBHh4GsVW1NEaTDLqECBFM_W3aLjk/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCisd3O7FLv1JrVJ35Zpz2evYuyqimMMiV2HLmrY7ZM5jV8axEQauQZGteEQhwHt002RE0Xi6TT5tT-pA0ZH7oK7dxDkAGsF97cLSSj5lQ65V2tiDBHh4GsVW1NEaTDLqECBFM_W3aLjk/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieRwALItnlU-ipRVYNrSQmJqP8ryf9ze1ndUqQ4Gqo0L4xy8azruMrdqpehoh-nLP8rsVEZ-LEdux31sLwx8CoYgyAr9oaAyr1mYlyB63AsmAlhbZjYitSggKJe5I2LBy2TAQpFqy1lo8/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieRwALItnlU-ipRVYNrSQmJqP8ryf9ze1ndUqQ4Gqo0L4xy8azruMrdqpehoh-nLP8rsVEZ-LEdux31sLwx8CoYgyAr9oaAyr1mYlyB63AsmAlhbZjYitSggKJe5I2LBy2TAQpFqy1lo8/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na zdjęciu widać, że cień ma gramaturę 1g - choć może wydawać się to malutko, cień przez swoje napigmentowanie jest niesamowicie wydajny. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtq52PuZVUdMC7XHtqT0d-Bb2Rw7P2vrQP3e6VAWy0bL7SczG_CVw1-Q7csukpvqF6K-RQze9qp4PxJTleAEHUwf4-JvSi67FgrpTIJb9nmjbtl_DeVoY0VIqeOxS881KV0LPM8mjYCOc/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtq52PuZVUdMC7XHtqT0d-Bb2Rw7P2vrQP3e6VAWy0bL7SczG_CVw1-Q7csukpvqF6K-RQze9qp4PxJTleAEHUwf4-JvSi67FgrpTIJb9nmjbtl_DeVoY0VIqeOxS881KV0LPM8mjYCOc/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxh0r9BDWYgKfYgdhS-vTZ7Fn9CKUrmJRjbKj74cpzBjlO-bAmw-Zx7pDNF-WNSaMk5HgOJHzhWYrQAF-rJqTvjv7bABjr_7sXjkd7Wub2j8hxSOTXYj9HtHh55PblGdZ-NSbN-8_I3pw/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxh0r9BDWYgKfYgdhS-vTZ7Fn9CKUrmJRjbKj74cpzBjlO-bAmw-Zx7pDNF-WNSaMk5HgOJHzhWYrQAF-rJqTvjv7bABjr_7sXjkd7Wub2j8hxSOTXYj9HtHh55PblGdZ-NSbN-8_I3pw/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
In The Woods użyłam głównie w zewnętrznej części oka. W środkowej części oka występuje Kobo Khaki, który jest jaśniejszą wersją cienia Neaty. Na dolnej powiece użyłam brązowego pigmentu Essence 03. Na niego nałożyłam odrobinę szmaragdowego cienia Kobo (niestety nie pamiętam numeru), zaś górną powiekę przyprószyłam pigmentem Inglota AMC 83 - dla większego blasku. Wykończenie to maty Glazel (beż i biel). Liner - Eveline Celebrities, linia wodna - kohl Pierre Rene.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpzj_ac9dr8T-nGbASYZqezs1sQLBJWPaWSNHnr1J-i3gXuc5TW9VSqqUb1zPbAGTRP5UkI_fRGJRfEgl2eBn-PL_S5LifPM2-SKCOaMLYo-vgiL_HoW2DiLiXKQjMCl6jY2W2HpIJo9g/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpzj_ac9dr8T-nGbASYZqezs1sQLBJWPaWSNHnr1J-i3gXuc5TW9VSqqUb1zPbAGTRP5UkI_fRGJRfEgl2eBn-PL_S5LifPM2-SKCOaMLYo-vgiL_HoW2DiLiXKQjMCl6jY2W2HpIJo9g/s1600/4.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Różowe włosy :D</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mocno podkreślone oko podkręciłam jeszcze sztucznymi rzęsami Buincoins. Niestety użyty model zamiast otworzyć oko, tylko je wizualnie zmęczył. Na przyszłość będę go unikać. Nie mam niestety numeru tych konkretnych rzęs, znajdowały się w zbiorczym komplecie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Makijaż twarzy wykończyłam tradycyjnie podkładem mineralnym (Pixie Amazon Gold), bronzerem (Kobo Sahara Sand), na usta nałożyłam lekko różową pomadkę (Inglot, wkłady). Brwi podkreśliłam cieniami Kobo (302 Ash zmieszane z czymś jeszcze :D).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tradycyjnie dajcie znać, jak Wam się podoba efekt i czy przekonałam Was choć trochę do oliwkowego przydymionego oka ;)</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-999567976972112122.post-24893741797284884882016-01-20T22:45:00.000+01:002016-07-31T20:55:15.880+02:00Makijaż: Błękit i bordo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyJLrs06HB0SSGoI_UuuyWQ95uXhMBGkrRPsPYzsxOcBagsRW9cPEt01gEjU7nq4ROayJjtoDOtckdlXZvKqyKPjldsaZQfG38wvnV8ZqQiJRVvOCNirTGTR9fmeBhRMKLZt4uF4dlIqk/s1600/MVI_3022.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyJLrs06HB0SSGoI_UuuyWQ95uXhMBGkrRPsPYzsxOcBagsRW9cPEt01gEjU7nq4ROayJjtoDOtckdlXZvKqyKPjldsaZQfG38wvnV8ZqQiJRVvOCNirTGTR9fmeBhRMKLZt4uF4dlIqk/s1600/MVI_3022.gif" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Witajcie wszyscy po długiej przerwie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Prawie rok minął od ostatniego postu. Przez ten czas blog został całkowicie odsunięty na bok, choć parę razy próbowałam się zebrać do jego kontynuowania. Niestety przez brak czasu, zmianę trybu życia czy priorytetów, zrezygnowałam z regularnego pisania. </div>
<div style="text-align: justify;">
Od grudnia jednak po głowie chodził mi powrót - może nie jestem w stanie pisać tak często, jakbym chciała, ale 1-3 notki tygodniowo leżą w zasięgu moich możliwości. Wbrew pozorom blogowanie jest też dobrą odskocznią od pracy oraz innych codziennych obowiązków.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Proszę tylko o wyrozumiałość, trochę wyszłam z wprawy jeżeli chodzi o makijaż. Po prawie pół roku chodzenia sauté przez 99% czasu, zrobienie równej kreski to jednak sztuka ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMUEFI-cd4ueA7b-zbZVrarv69BFM45uKHrJ_qKZw6__l5WIu51CLsu75_1RV4Jh0qbzwQrbbtQP8pVKUQejBbBChj6NaI_MbbJLOi_2bAK8MkKwgSrm5c1Db808K95ycnDySHk41M-aI/s1600/szablon.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMUEFI-cd4ueA7b-zbZVrarv69BFM45uKHrJ_qKZw6__l5WIu51CLsu75_1RV4Jh0qbzwQrbbtQP8pVKUQejBbBChj6NaI_MbbJLOi_2bAK8MkKwgSrm5c1Db808K95ycnDySHk41M-aI/s1600/szablon.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Błękit i bordo, czyli jedno z moich ulubionych połączeń. Kontrastowe, świetnie podkreślające jasne tęczówki. Dzięki czerwono - fioletowemu akcentowi, błękit nie jest tandetny i świetnie się sprawdza na całej ruchomej powiece. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXdRzF-R0wvcCKDToSEJulj8L5pboLiy5QuJD2GECM_at-L2L0QS78TMNH8q1sv5Gs_Z18kPmrOSu1_fvLC3zADWxRWnRnD5v35Ec4evbdTE92a39MzGvjugQYSFfPBUCJraS3TzgRuqo/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXdRzF-R0wvcCKDToSEJulj8L5pboLiy5QuJD2GECM_at-L2L0QS78TMNH8q1sv5Gs_Z18kPmrOSu1_fvLC3zADWxRWnRnD5v35Ec4evbdTE92a39MzGvjugQYSFfPBUCJraS3TzgRuqo/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1aH_yrNc0McUqY_PQnoGNJDUHFBRWg4eI-YWKrKkcHHxLzvMVRX_OzPdKQQht87jWCPpEznu-wu7RQTVXmR0eOT0GYX-wiOQzpLlyQANKg7q4mVw_OkhAf0U4RTZLLE0kwUdXUktS7Sw/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1aH_yrNc0McUqY_PQnoGNJDUHFBRWg4eI-YWKrKkcHHxLzvMVRX_OzPdKQQht87jWCPpEznu-wu7RQTVXmR0eOT0GYX-wiOQzpLlyQANKg7q4mVw_OkhAf0U4RTZLLE0kwUdXUktS7Sw/s1600/3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niebieski odcień uzyskałam przez zmieszanie dwóch cieni, ponieważ jak na złość nie znalazłam w swoich zbiorach błyszczącego błękitu. Użyłam więc matowego MIYO Sky, na którego nałożyłam błyszczący Graffiti. Ten drugi samodzielnie byłby już zbyt zielonkawy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjixdNSIhzBiEudx9Kb9VmOSO__zIUSe4JT6QKDbnuPaSZb4VSEKtcpaHvlQ9qKiSm51BBretsEE_656pcjM0uZhqETop8sp-cO-K7BfUdDk8qqDLGwEjyT0RlyMcFi38W4n9cSJ4HFdac/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjixdNSIhzBiEudx9Kb9VmOSO__zIUSe4JT6QKDbnuPaSZb4VSEKtcpaHvlQ9qKiSm51BBretsEE_656pcjM0uZhqETop8sp-cO-K7BfUdDk8qqDLGwEjyT0RlyMcFi38W4n9cSJ4HFdac/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinzHHgPp_oXSnhHm2RV0coIrF3a8oVgyZKpCdKleT1gsJ-URZWAxHut88UI3FJrtT64nxdu9NQ7NR5Y5phmXezSlG_9trt2NZpRZzm3507AA8LlcY7UsNpMH8DuAndKDfpQSRDzPw1fis/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinzHHgPp_oXSnhHm2RV0coIrF3a8oVgyZKpCdKleT1gsJ-URZWAxHut88UI3FJrtT64nxdu9NQ7NR5Y5phmXezSlG_9trt2NZpRZzm3507AA8LlcY7UsNpMH8DuAndKDfpQSRDzPw1fis/s1600/5.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">blondzia :P</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bordo to Inglot 124R, zaś w wewnętrznym kąciku srebrny Pretty in Paris z palety Sleek Vintage Romance. Eyeliner - Eveline Celebrities, biała kredka - My Secret, rzęsy - My Secret 3D Effect.</div>
<div style="text-align: justify;">
Twarz - podkład Pixie Creamy Natural, korektor Amilie Intensive Fair, bronzer KOBO Sahara Sand, rozświetlacz My Secret Face Illuminator, puder fiksujący Glazel, cień do brwi KOBO Ash. Pomadki nie pamiętam, wybaczcie ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dajcie znać, co sądzicie i do następnej notki!</div>
Madame Peacockhttp://www.blogger.com/profile/13754884693818298946noreply@blogger.com8